Eksperci rankomat.pl przeanalizowali dance dotyczące mandatów wystawionych w wyniku działania fotoradarów. Wynika z nich, że w 2020 r. liczba takich mandatów zmniejszyła się o 61 tys. w porównaniu do 2019 r. Duży wpływ na to miał spadek ruchu na drogach podczas pierwszej i drugiej fali pandemii koronawirusa. Mimo to było ich więcej niż w 2018 (o 224 tys.) i 2017 roku (o 241 tys.). Jednocześnie w 2020 r. rejestratory przejazdu na czerwonym świetle wykryły o 7 tys. więcej przewinień niż w 2019 r.
W 2020 r. fotoradary zarejestrowały 1,37 mln naruszeń przepisów drogowych. To o 236 tys. mniej niż w 2019 r. Zmalała liczba przewinień związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości z 171 tys. w 2019 r., do 129 tys. w 2020 r. Jednak w ubiegłym roku liczba przejazdów na czerwonym świetle wzrosła do 40 tys. w porównaniu do 33 tys. z 2019 r.
W 2020 r. stacjonarne fotoradary największą liczbę kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość, zarejestrowały w Warszawie na ulicy Grójeckiej (18,5 tys.), a także w Gliwicach (16 tys.) oraz Prandocinie (15,7 tys.). Natomiast mobilne urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości, najczęściej na zbyt szybkiej jeździe przyłapały kierujących w Lubinie (15,7 tys.), na odcinku Iskrzynia-Krościenko Wyżne (10,4 tys.) i w Sochaczewie (9,5 tys.).
W Polsce dla poprawy bezpieczeństwa na drogach używa się nie tylko fotoradarów, lecz także rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle. W 2020 r. pomimo sygnalizacji braku prawa przejazdu, kierowcy najczęściej nie zatrzymywali się w Mrokowie (8 tys.) i Jabłonnej (4,3 tys.). Obie miejscowości są zlokalizowane w województwie mazowieckim.
W 2020 r. fotoradar zarejestrował rekordowe przekroczenie prędkości 15 marca w Ligocie Górnej w województwie opolskim. Kierowca przy ograniczeniu do 70 km/h, pędził samochodem 212 km/h. W efekcie przekroczył dozwoloną prędkość o 142 km/h.
Jednak w 2018 r. fotoradar wykrył kierowcę pędzącego 221 km/h w miejscowości Załuzie w województwie mazowieckim. Przy ograniczeniu do 60 km/h, przekroczył dozwoloną prędkość o 161 km/h.
W 2020 r. w całej Polsce były zlokalizowane 434 stacjonarne fotoradary. Tak wynika z danych Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Jest to komórka organizacyjna Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).
Oprócz stacjonarnych fotoradarów CANARD do automatycznej rejestracji wykroczeń drogowych wykorzystuje również 29 mobilnych urządzeń rejestrujących zainstalowanych w pojazdach, a także 30 do odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Ponadto Centrum dysponuje też 20 rejestratorami przejazdu na czerwonym świetle.
Wkrótce piraci drogowi mogą jeszcze głębiej sięgnąć do kieszeni. Obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Infrastruktury, pracują nad podwyższeniem wysokości mandatów karnych, oraz możliwością powiązania składek polis OC z punktami karnymi za niektóre wykroczenia. W efekcie kierowcy często karani przez policję będą musieli również więcej zapłacić za obowiązkowe ubezpieczenie pojazdu.
Towarzystwa ubezpieczeniowe od kilku lat proszą o umożliwienie im dostępu do danych o wykroczeniach zawartych w Centralnej Ewidencji Kierowców. Przekonują, że pozwoli to ubezpieczycielom dopasować wysokość składki ubezpieczenia OC do historii wykroczeń oraz liczby zgromadzonych przez kierowców punktów karnych. Podobne rozwiązania obowiązują w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Polska Izba Ubezpieczeń twierdzi, że dzięki temu wzrasta motywacja do bezpiecznej jazdy.
ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w porównywarce rankomat.pl - Stefania Stuglik
Źródło: rankomat.pl