Wypadki samochodowe to na „Mapie ryzyka Polaków” (stworzonej przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU) oraz Deloitte) 8. najistotniejsza obawa na 40 zbadanych ryzyk.
70% Polaków obawia się wypadku samochodowego, a 43% uważa go za zdarzenie prawdopodobne w ich życiu. Wypadków samochodowych bardziej boją się kobiety, osoby młode oraz z mniejszych miejscowości. U osób powyżej 46 roku życia lęk ten znajduje się poza pierwszą dziesiątką.
9 na 10 wypadków powodują kierowcy. Grupą, która powoduje najwięcej wypadków w Polsce w stosunku do swojej populacji są młodzi kierowcy. Spośród wszystkich zbadanych przez PIU grup wiekowych, ta najbardziej nie docenia prawdopodobieństwa wypadku w swoim życiu. Dla kontrastu – osoby w wieku 26-35 lat oceniają możliwość uczestniczenia w zdarzeniu drogowym za najbardziej prawdopodobne ze wszystkich grup wiekowych.
Według danych PIU[1] co trzeci kierowca uznaje przekraczanie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym za bezpieczne. 22% uważa, że przekraczanie prędkości w mieście o 30 km/h jest bezpieczne. Ponad połowa respondentów twierdzi, że „szybka jazda może być bezpieczna”, a blisko 40 proc. dość liberalnie podchodzi do wyprzedzania na podwójnej ciągłej.
W latach 2011-2020 ubezpieczyciele zlikwidowali 18,5 mln szkód komunikacyjnych i wypłacili 116 mld zł odszkodowań. Niezmiennie pozostajemy w czołówce Europy, jeśli chodzi o śmiertelne ofiary wypadków. Od lat proponujemy powiązanie stawek za OC komunikacyjne z mandatami i punktami karnymi. To przełożyłoby się na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, bo część kierowców, jeżdżących niebezpiecznie, zmieniłaby swoje nawyki, mając w głowie perspektywę zapłaty wyższej składki z OC.
prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń - Jan Grzegorz PrądzyńskiPIU przeprowadziło badanie[2], w którym respondenci byli pytani o 40 negatywnych zdarzeń mogących pojawić się w życiu. Przy każdym z tych zdarzeń otrzymywali dwa pytania:
Polacy boją się o zdrowie swoje i najbliższych. Martwi ich brak dostępu do opieki medycznej, ale też brak pieniędzy na leczenie poważnych chorób i na starość. Rosną obawy związane z niekorzystnymi zjawiskami pogodowymi. Polacy boją się też wypadków samochodowych i pożarów, choć to ryzyko w dużym stopniu zależy od naszego zachowania.
- Jan Grzegorz Prądzyński
Wnioski:
PIU tworząc „Mapę ryzyka Polaków”, przeprowadziła dwie fale badania. Po raz pierwszy Izba zapytała Polaków o ich największe obawy w lutym 2020 r., na kilka tygodni przed pierwszym lockdownem. Po raz drugi – rok po ogłoszeniu pandemii, w lutym 2021 r.
To pozwoliło nam nie tylko zbadać najważniejsze obawy i troski respondentów, ale również sprawdzić, jak zmieniły się one w czasie pandemii.
partner w Deloitte - Julia Patorska
Wnioski:
Badania potwierdzają zaufanie Polaków do ubezpieczeń, natomiast to zaufanie powinno bardziej przekładać się na skłonność do ubezpieczania się. Z jednej strony deklarujemy obawy o ciężkie choroby, życie najbliższych osób, brak pieniędzy na leczenie i na starość. Z drugiej strony wciąż większość z nas nie oszczędza długoterminowo, a na ochronne polisy na życie, zwłaszcza w formie indywidualnej, wydajemy wciąż mniej niż średnia w UE.
- Jan Grzegorz Prądzyński[1] Badanie „Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego”, zrealizowane przez SW Research dla PIU od 20.01.2020 r. do 02.02.2020 r. Próba 1509 kierowców, Próba badawcza została dobrana w taki sposób, aby uzyskać obraz kierowców, posiadających prawo jazdy kategorii B, którzy prowadzą samochód co najmniej 1-2 razy w tygodniu.
[2] Badania do raportu „Mapa ryzyka Polaków” przeprowadziła firma SW Research. Badania odbywały się w lutym 2020 r. oraz w lutym 2021 r. Każde z nich na próbie 2000 respondentów. Badania przeprowadzono metodą CAWI. Głównym celem badania było zidentyfikowanie kluczowych czynników ryzyka dla Polaków pod kątem oceny obawy i prawdopodobieństwa.
Źródło: PIU/Deloitte