Targi organizowane przed dystrybutora Auto Land po trzyletniej przerwie powróciły do kalendarza wydarzeń branżowych. Organizatorzy dobrze wykorzystali wydłużony okres pomiędzy edycjami i przenieśli targi z ciasnej olsztyńskiej Uranii do nowoczesnego i wręcz ogromnego obiektu targowego, który w tym czasie zbudowano w pobliskiej Ostródzie. Trzeba przyznać, że nawet Warszawa może pozadrościć Ostródzie tak okazałej i nowoczesnej hali targowej. Nie zabrakło w niej miejsca zarówno na przestronne stoiska targowe wystawców, jak i na wystawę ciekawych samochodów…

…czy atrakcje dla starszych i młodszych entuzjastów czterech kółek.

W targach wzięło udział kilkudziesięciu wystawców współpracujących z Auto Landem. Tradycyjnie, dla wygody naszych Czytelników, opisy ich stoisk ułożyliśmy alfabetycznie.

Obie firmy na Auto Land Expo zdecydowały się na wspólne stoisko. „Mechanicy odwiedzający targi znają naszą ofertę i nie musimy ich nawet przekonywać do jakości naszych produktów” – zapewniał Zbigniew Sielczak z firmy Alcar. Z kolei przedstawiciele firmy Apollo Vredestein informowali odwiedzających stoisko, że jest to produkt europejski, produkowany w Holandii. „Nasza marka specjalizuje się w oponach w rozmiarach od 17 cali w górę i do SUV-ów, a także produkujemy rozmiary bardzo nietypowe, których często brak w ofercie naszych konkurentów” – dodał Paweł Matejewski z firmy Apollo Vredestein.

Firma, do której należą te trzy marki, specjalizuje się w częściach do samochodów japońskich. „Wśród klientów Auto Land nie brakuje warsztatów, które także naprawiają głównie samochody japońskie. Dlatego właśnie tu chcieliśmy promować naszą najmłodszą markę – Japko. Widzimy, że goście targów rozpoznają logo Japanparts i pytają właśnie o Japko” – powiedziała Nadiya Kuzmienko z firmy Japanparts.

Producent właśnie rozpoczął współpracę z Auto Landem i był to dla niego debiut na targach Auto Land Expo. „Na stoisku prezentujemy nowość, czyli klocki ceramiczne ATE Ceramic oraz wyposażenie warsztatowe. Wszystko można zobaczyć, dotknąć i przekonać się jak to działa” – zachęcała Magdalena Wójcik-Klich z firmy ATE. Wśród wymienionych urządzeń były te przeznaczone do serwisowania nowoczesnych układów hamulcowych oraz testery diagnostyczne marki VDO.

Mimo, że od premiery testera luzów zawieszenia GST minęło już trochę czasu, produkt ten nadal cieszy się dużym zainteresowaniem mechaników. „Premierą jest natomiast płyn chłodniczy G13, który został wprowadzony przez koncern Volkswagena we wrześniu 2013 roku. Byliśmy pierwszymi na rynku, którzy zaoferowali ten płyn na aftermarkecie” – mówił Maciej Lipiec z firmy Ferdinand Bilstein Polska Sp. z o.o. 

Na stoisku można było zobaczyć nową linię past polerskich, która zastępuje dotychczas sprzedawane produkty. „Widzimy duże zainteresowanie naszymi pokazami. Klienci mogą sami spróbować swoich sił: zniszczyć powierzchnię, a potem ją wypolerować i zobaczyć efekt. Często, widząc te zniszczenia, nie wierzą że to się udaje naprawić, ale przy użyciu naszych materiałów jest to możliwe” – przekonywała Kinga Jarosz z firmy Boll.

Strategicznie umiejscowione stoisko było pierwszym, które widział każdy wchodzący do ostródzkiej Areny. Można było na nim zobaczyć przekrój oferty Boscha dla warsztatów samochodowych. „Konkurenci mogą mieć w ofercie urządzenia podobne do naszych, ale powiedzenie że to jest to samo, to duże nadużycie. W przypadku urządzeń diagnostycznych i wyposażenia warsztatowego nie dzielimy sie naszymi technologiami z innymi firmami. Jeśli chodzi o aparaturę do diagnostyki układów wtryskowych jesteśmy po prostu liderem” – zapewniał Paweł Hańczewski z firmy Robert Bosch Polska.

Producent filtrów pokazał 14 referencji nowych filtrów powietrza wykonanych z fizeliny. „W tradycyjnych filtrach powietrza tworzywem filtracyjnym jest papier i jego pochodne. Tymczasem producenci samochodów oferują silniki o coraz większych mocach osiąganych z jednego litra pojemności, a jednocześnie oczekują coraz rzadszych wymian filtra powietrza. Tu przychodzi na pomoc doświadczenie Corteco i naszej firmy-matki, Freudenberg, która jest największym na świecie producentem filtrów z tworzyw nie-tkanych, czyli fizeliny. Taki materiał jest o wiele bardziej odporny, choć nieco droższy w produkcji” – opisywał Wojciech Głowaty w firmy Corteco.

Jeden z największych globalnych producentów części na swoim stoiku prezentował pełen przekrój swoich produktów – od układów zawieszenia i hamulców poprzez elektronikę i klimatyzację do układów wtryskowych silników Diesla. „Cieszymy się, że możemy być częścią tak profesjonalnie zorganizowanych targów, jakimi jest tegoroczna edycja Auto Land Expo” – podkreślał Piotr Podrażka z firmy Delphi.

Producent środków smarnych od lat współpracuje z Auto Land i swoją ekspozycję przygotował pod kątem święta, jakim są targi dla pracowników i klientów dystrybutora. Dlatego na stoisku firmy znalazła się „zabawka dla dużych i małych mężczyzn”. „Jest to symulator jazdy zbudowany na podstawie Porsche 911. Notujemy czasy przejazdów po trasie testowej, a dla najlepszych zawodników mamy puchary i nagrody rzeczowe” – mówiła Dorota Łukasiak z firmy Exxon Mobil.

Producent narzędzi na targach w Ostródzie prezentował kilka nowości ze swojej oferty. „Mamy pierwszą na rynku grzechotkę pneumatyczną. Dużym zainteresowaniem wśród gości cieszyła się także grzechotka z pokrętłem w rękojeści, która umożliwia odkręcenie śrub do których jest bardzo ograniczony dostęp” – wymieniał Tomasz Tyborowski z firmy Facom.

Polski producent starał się na swoim stoisku pokazać przede wszystkim, że jest dostawcą pierwszomontażowym producentów samochodów. „Nasza nowa ekspozycja pokazuje, że nie ma różnic między naszymi filtrami na pierwszy montaż i na aftermarket” – przekonywał Paweł Stachowiak z firmy WIX-Filtron. Odwiedzający stoisko mogli wziąć udział w teście wiedzy składającym się z 10 pytań – na zwycięzców czekały firmowe gadżety.

Kolejny debiutant na targach Auto Land Expo, który dopiero rozpoczyna współpracę z dystrybutorem z Warmii i Mazur. „Na razie nasz asortyment jest ograniczony do hydrauliki sprzęgłowej, ale dużo ludzi tutaj pyta o nasze regenerowane zaciski hamulcowe, więc także i tą linię produktową będziemy starać się wprowadzić do oferty Auto Land” – zapowiadał Jarosław Kaflak z firmy FTE.

Na stoisku producenta często toczyły się dyskusje na tematy techniczne. Dużo pytań dotyczyło różnic między interwałami wymian pasków rozrządu zalecanymi przez ASO, a tymi podawanymi przez producentów aftermarketowych. „W przypadku rozrządu podawany jest konkretny przebieg, po którym trzeba dokonać wymiany, a przecież to nie uwzględnia sposobu eksploatacji pojazdu, ani tego w jakich warunkach jest on użytkowany. Niektórzy producenci samochodów już dostrzegają ten problem i dla samochodów jeżdżących głównie po mieście pojadą krótsze przebiegi między wymianami. Tak naprawdę trwałość paska rozrządu liczona jest w godzinach pracy” – opowiadał Marcin Perzyna, firma Gates.

Firma z Legnicy prezentowała dla kompresory sprężonego powietrza typu Heavy Duty (przemysłowe – na zdjęciu). „Można je wykorzystać także w warsztatach, choć są przystosowane także do pracy pod większym obciążeniem. Jest to produkt zaprojektowany i wykonany w całości w Polsce”- podkreślał Daniel Onyszkiewicz z firmy GudePol.

Polski producent przewodów zapłonowych powrócił na Auto Land Expo aż po pięcioletniej przerwie, gdyż nie brał udziału w poprzedniej edycji targów. „Jestem pod wrażenie nowego obiektu, to zupełnie nowa jakość w porównaniu do hali Uranii. Miałem obawy czy odległość Ostródy od Olsztyna nie spowoduje, że będzie mniej odwiedzający, ale widać, że frekwencja dopisała i już odbyłem sporo ciekawych rozmów z klientami” – podsumował Tomasz Chromiński z firmy Janmor.

Nowość prezentowana przez producenta narzędzi i wyposażenia warsztatowego pokazuje, że innowacja w motoryzacji to nie tylko urządzenia, których opracowanie kosztuje miliony euro. Czasem może to być  po prostu drobiazg, który jest dziełem jednego zdolnego inżyniera, a i tak znakomicie ułatwi pracę mechanikowi. „Przy diagnostyce instalacji elektrycznej trzeba się często wkłuć sondą w cienki przewód i mechanicy notorycznie przy tym kaleczą sobie palce. Nasz klips umożliwia wyciągnięcie odpowiedniego przewodu z ciasnej wiązki i bezpieczne wkłucie się w przewód” – Krzysztof Lewandowski, JR Motor. Dodajmy, że ten klips kosztuje tylko 35 zł.

Bardzo duże zaciekawienie odwiedzających stoisko firmy budziły nagrzewnice elektromagnetyczne (na zdjęciu), które zastępują tradycyjnie stosowane palniki, gdy trzeba np. podgrzać zapieczoną śrubę, by ją odkręcić. „Z nowości prezentowaliśmy też grzechotkę 3/4 cala, która wytrzymuje monent o wartości 1900 Nm, z możliwością przedłużenia jej dźwigni z pół metra do pełnego metra długości” – mówił Krzysztof Noga z firmy KS Tools.

Japoński producent elementów układu zawieszenia pokazywał jak w pracy mechanika można wykorzystać najnowsze osiągnięcia technologii mobilnej. „Na opakowaniach umieszczane są kody QR, dzięki czemu mechanik ma łatwy dostęp do informacji o produkcie. Są tam instrukcje montażu, a także filmy instruktażowe krok po kroku. Wkrótce zostanie dodana informacja nt. rekomendowanych narzędzi niezbędnych przy wymianie elementów zawieszenia. KYB planuje dodać kolejne przydatne kategorie stanowiące narzędzie wsparcia technicznego” – opisywała Anna Bereza z firmy KYB. Kto nie korzysta ze smartfona i nie może użyć kodu QR, identyczne informacje znajdzie na stronie internetowej producenta.

U producenta sprężyn trudno o nową linię produktów, nowe referencje trafiają do oferty dosłownie co kilka dni. Dlatego obecność przedstawiciela firmy służyła głównie potrzymaniu dobrego kontaktu z klientami. „Jestem po raz pierwszy na targach w Polsce i bardzo cieszy mnie to, że zwiedzający targi rozpoznają nasze logo, podchodzą i mówią mi, że nasze produkty są naprawdę dobrej jakości” – podsumował Dale McMahon z firmy Lesjöfors.

Tematem przewodnim stoiska producenta środków smarnych oraz dodatków do paliwa i płynów eksploatacyjnych była szersza oferta olejów do automatycznych skrzyń biegów. „Na polskim rynku zdecydowanie rośnie udział samochodów wyposażonych w automatyczne skrzynie biegów, a mechanicy są coraz bardziej świadomi konieczności wymiany oleju w takich skrzyniach. Od około 2006 roku większość producentów samochodów nakazuje okresową wymianę oleju w swoich skrzyniach biegów. Staramy się dotrzeć z tą nową wiedzą do mechaników poprzez szkolenia techniczne i materiały informacyjne” – mówił Piotr Kasprzak z firmy Liqui Moly.

Na stoisku polskiej firmy ustawiono samochód rajdowy czterokrotnego rajdowego mistrza Polski, Kajetana Kajetanowicza, a także zorganizowano pokazy barmańskiego freestyle’u. „Chcemy pokazać, że Lotos to nowoczesna marka do nowoczesnych samochodów. Nasze oleje stosowane są w samochodach sportowych – zarówno w wyścigowych Kia, jak i rajdowych Subaru i Fordach. Jesteśmy najstarszą i najlepszą polską marką olejową” – podkreślał Robert Szymański z firmy Lotos Oil.

Praktycznie na każdych targach firma prezentuje nowe urządzenie warsztatowe i nie inaczej było na Auto Land Expo. Tym razem była to maszyna do dynamicznej wymiany płynu roboczego w automatycznej skrzyni biegów. „Nasze urządzenie ma przewagę ceny, tylko 3500 zł netto. Umożliwia prawidłową wymianę płynu, w czasie której płyn zużyty zostaje zastąpiony nowym. Niestety, wciąż niektórym mechanikom wydaje się, że płyn w automatycznej skrzyni biegów wymienia się tak jak olej w silniku – odkręcając korek spustowy i spuszczając. To poważny błąd” – przestrzegał Piotr Wróblewski z firmy Magneti Marelli.

Okazałe i rzucające się w oczy – dzięki żółto-zielonym barwom firmowym – stoisko niemieckiego producenta służyło głównie budowie pozytywnego wizerunku firmy. „Nasze filtry nie są najtańszymi produktami na półce w filiach dystrybutorów, są natomiast zawsze filtrami spełniającymi w 100 proc. wymogi produktu oryginalnego. Jesteśmy jedyną firmą, która jawnie przyznaje się do tego faktu na naszej stronie internetowej. W targach Auto Land Expo bierzemy udział także dlatego, że Mann+Hummel wspiera swoich dobrych partnerów handlowych, do których z pewnością należy Auto Land” – tłumaczył Filip Dudziński z firmy Mann+Hummel. W tym roku Mann+Hummel mocno promuje filtry powietrza i filtry przeciwpyłkowe. „Klient warsztatu jest często nastawiony na oszczędzanie. Na szkoleniach produktowych organizowanych na filiach naszych partnerów tłumaczymy mechanikom jak powinni przekonywać swoich klientów, że wydając nieco więcej na filtr powietrza firmy Mann+Hummel tak naprawdę oszczędzają pieniądze w dłuższej perspektywie użytkowania samochodu, choćby ze względu na mniejsze zużycie paliwa. W przypadku filtrów kabinowych zaś oszczędzają swoje zdrowie zapobiegając szybkiemu zmęczeniu w kabinie auta, szczególnie np. w czasie dłuższych wycieczek czy w ogóle w przypadku przemierzania większej liczby kilometrów w cyklu dziennym” – dodał Filip Dudziński.

Niewielki włoski producent spod Turynu prezentował swoją ofertę akcesoriów takich jak klamki czy zamki samochodowe przeznaczone nie tylko do pojazdów europejskich, ale także koreańskich. „Produkujemy w całości w Europie i dlatego nasze produkty są lepsze jakościowo chińskich zamienników. Nasze produkty dostępne są w firmie Auto Land, ale i u innych dużych polskich dystrybutorów części” – Piotr Kozieński, reprezentujący firmę Miraglio. Firma Snap-On prezentowała natomiast tegoroczną nowość, czyli geometrię 3D Geoliner 790. „To urządzenie ma kamery nowej generacji, nowe oprogramowanie i nowe uchwyty celi, które umożliwiają montaż na oponie, a nie na feldze. Co ważne, urządzenie jest w pełni mobilne” – opisywał Tomasz Urbaniak z firmy Snap-On.

Producent elementów układu zapłonu nie ominął okazji, by zaprezentować się na lokalnym rynku. „Warmia i Mazury mają lokalną specyfikę, jest tutaj więcej starszych samochodów i dlatego jest tu odczuwalnie większa sprzedaż naszych produktów. Od lat współpracujemy z firmą Auto Land i zawsze jest dla nas dużą przyjemnością uczestniczyć w targach organizowanych przez tego dystrybutora. Tym bardziej w tak dużej i pięknej hali wystawienniczej” – powiedział Marcin Rozner z firmy NGK.

Honorowe miejsce na stoisku firmy należało do sprężarek klimatyzacji. „To nowa pozycja w naszej ofercie. Są to elementy fabrycznie nowe, nie regenerowane, o jakości pierwszomontażowej. Dostarczamy je już fabrycznie zalane olejem, a w komplecie znajdują się wszystkie potrzebne do montażu o-ringi, koła jednokierunkowe czy przejściówki. Od początku roku w tej gamie produktowej mamy już dostępnych 90 referencji” – opisywał Artur Gołembniak z firmy Nissens.

W gablotkach na stoisku firmy z Kołobrzegu prezentowane były najnowsze referencje z katalogu – piasty kół przednich i tylnych do BMW X5 ostatniej generacji. „Mamy najszerszą na rynku ofertę zestawów łożysk do samochodów osobowych, a także zestawów napinaczy rozrządu i rolek prowadzących” – zapewniał  Marcin Świerczyński z firmy Optimal.

Największe zainteresowanie budziła ekspozycja gamy lamp warsztatowych firmy. „Jako producent oświetlenia samochodowego, spodziewalibyśmy się więcej zainteresowania naszą ofertę samochodowych żarówek czy lamp ksenonowych, a okazuje się, że 99 proc. zapytań dotyczyło właśnie lamp warsztatowych. Klienci już przekonali się, że lepiej zapłacić troszkę więcej za produkt lepszej jakości oferowany przez nas, niż wymienić 3-4  tańsze lampy w ciągu jednego roku” –  relacjonował Piotr Wajszczyk z firmy Philips.

Firma w tym roku debiutowała na Auto Land Expo. „Od niedawna współpracujemy z tym dystrybutorem, dlatego tym bardziej chcieliśmy wziąć udział w tym wydarzeniu i przywitać się z klientami i poinformować ich, że teraz nasze produkty – głównie części silnikowe – są dostępne także w filiach Auto Land” – powiedział Jakub Pojmicz z firmy Motor Service, reprezentującej w Polsce marki Pierburg i Kolbenschmidt.

Stoisko firmy zorganizowano według sprawdzonej formuły promującej innowacyjność oraz szkolenia i pomoc techniczną dla mechaników. „Ze względu na rozwój technologiczny samochodów bez naszego wsparcia warsztaty nie mogłyby naprawiać aut, a wtedy z kolei nie mielibyśmy komu sprzedawać części” – tłumaczył Krzysztof Künstler, dyrektor Schaeffler Polska. Przedstawiciel niemieckiego producenta bardzo pozytywnie ocenił też same targi Auto Land Expo. „Impreza może nabrać wagi jako targi regionalne. Polacy nadal są mało mobilni i dlatego trzeba być bliżej klienta, bo nie każdy przyjedzie na duże targi do Poznania, Katowic czy Warszawy” – dodał Krzysztof Künstler.

Ciekawa nowość szwedzkiego producenta kryła się wewnątrz niepozornej puszki. „To smar ułatwiający wprasowywanie łożysk, który o 30 proc. zmniejsza tarcie występujące podczas montażu. Dzięki temu jest mniejsze ryzyko uszkodzenia łożyska w trakcie jego montowania w samochodzie, a dodatkowo, im bardziej precyzyjnie je zamontujemy, tym dłuższa będzie jego żywotność. Mechanicy zwykle nie stosują tu żadnego smaru, a jeśli już, to zwykły smar łożyskowy – nasze rozwiązanie jest o wiele lepsze” – przekonywał Bartłomiej Gimiński z firmy SKF.

Na stoisku polskiego producenta haków holowniczych można było zobaczyć oczywiście haki, ale warto było zwrócić uwagę także na bagażniki rowerowe, tym bardziej że zaczyna się właśnie sezon na wyprawy z rowerem za miasto. „Nasze bagażniki są mocowane do kuli haka holowniczego. Na takiej platformie można przewieźć nawet do 4 rowerów, dodatkowo jest ona odchylana, więc nie blokuje dostępu do bagażnika samochodu. Mocowanie rowerów jest zabezpieczone przed kradzieżą kluczykiem” – opisywała Anna Michałków z firmy Steinhof.

Polski producent pokazał nowość – kompletne zestawy tulei tylnego zawieszenia do samochodów Ford Focus / Mazda 3 / Volvo V40. „Komplety te cieszą się powodzeniem, ponieważ mechanicy wiedzą, że jak już się takie elementy rozbierze, to warto wymienić wszystko. Poza tym, nasi klienci cenią nas za to, że w naszym katalogu można znaleźć referencje, których nie ma żaden inny producent elementów miękkich zawieszenia” – mówił Michał Kostka z firmy Tedgum.

„Nasz klient dostaje dokładnie ten sam produkt, który miał założony w samochodzie jako wyposażenie oryginalne. Nie ma żadnej róznicy, więc nie ma powodu, żeby czuć się gorzej z powodu montażu w swoim samochodzie części oznaczonej logo Monroe, a nie logiem producenta pojazdu” – podkreślał Jarosław Danel z firmy Tenneco Automotive. W ofercie firmy są także amortyzatory Monroe Reflex, które mają dłuższe gwarancje (3-letnie) niż te stosowane na pierwszy montaż. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu w nich zaworów o odmiennej konstrukcji oraz oleju, który jest bardziej odporny na warunki atmosferyczne.

Francuska firma na stoisku w Ostródzie prezentowała swój wieloletni dorobek nie tylko w produkcji środków smarnych, ale również asfaltu, środków specjalnych czy olejów morskich. „Najwięcej pytań o prawidłowy dobór środków smarnych do konkretnych modeli aut, a także o bezpośrednią współpracę między Total Polska a warsztatem” – mówił Robert Bonusiak z firmy Total.

Firma prezentowała swoją ofertę, kładąc nacisk na nowości. „Są to klocki hamulcowe pokryte specjalną warstwą Cotec, która podnosi współczynnik tarcia już od pierwszego hamowania. Łatwo je rozpoznać, że kolor materiału ciernego jest bardzo ciemny, prawie czarny. Jeśli klocki te zostaną wymienione jednocześnie z tarczą, już pierwsze hamowanie samochodu będzie w 100 proc. skuteczne. Jeśli nie wymieniamy tarczy, klocki będą musiały się najpierw ułożyć do niej” – opisywał Michał Głażewski z firmy TRW.

Wyłączny polski przedstawiciel firmy Hunter prezentował na swoim stoisku najnowszy model geometrii tej firmy. „Na uwagę zasługuje innowacyjny system montażu celi na oponie. Jest on nie tylko szybki, ale także eliminuje ryzyko porysowania felgi. Cały proces zamontowanie, pomiar, wydruk, demontaż – trwa zaledwie minutę” – zachęcał Rafał Kralski z firmy Wimad.

Polska firma, specjalista w dziedzinie przewodów hamulcowych. Największym powodzeniem wśród klientów cieszył się zestaw odpowietrzników, który producent zaprezentował wcześniej na Targach Techniki Motoryzacyjnej w Poznaniu. „Bardzo udane targi, dużo odwiedzających, którzy są żywo zainteresowani naszą ofertą” – mówił Rafał Lanczyk z firmy WP.

Na stoisku zaprezentowano kilka nowości: nową gamę urządzeń Valeo ClimFill, wolne koła pasowe alternatora oraz wycieraczki „First”. Valeo ClimFill (w wersjach EASY/PRO/MAXI) to urządzenia do obsługi układów klimatyzacji samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych, maszyn rolniczych oraz samochodów hybrydowych i EV. Dzięki wysokiej precyzji działania i automatycznym procesom odzysku, recyklingu i napełniania czynnika oraz automatycznemu dozowania oleju i czynnika UV, minimalizują one nakład pracy mechanika i koszty użytych materiałów. Wolne koła pasowe alternatora to nowość w ofercie francukiego producneta – ponad 100 referencji, które mają ponad 14 tys. zastosowań. „Z kolei wycieraczki First, przy zachowaniu wysokich standardów jakościowych, są oferowane w bardzo atrakcyjnych cenach” – mówił Sylwester Sulenta z firmy VSEE.