Nie ma jednak powodu do niepokoju – z punktu widzenia niezależnego rynku motoryzacyjnego nic złego się nie wydarzyło.

Dlaczego więc piszemy o tym wydarzeniu? Bo losy Międzyresortowego Zespołu ds. Wzrostu Konkurencyjności Przemysłu Motoryzacyjnego doskonale pokazują jak polski rząd traktuje branżę motoryzacyjną. Zespół powołano w listopadzie 2008 roku w reakcji na kryzys ekonomiczny. Na papierze jego skład był imponujący, ponieważ w zespole znaleźli się przedstawiciele ministerstw Gospodarki; Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej; Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Spraw Wewnętrznych; Spraw Zagranicznych; Administracji i Cyfryzacji oraz Środowiska (stan obecny, ministerstwa zmieniały swoje nazwy). Oczywiście, do doradzania zespołowi zaproszono „przedstawicieli izb branżowych, organizacji pozarządowych i środowisk naukowych”, ale niestety z kompletnym pominięciem przedstawicieli niezależnego rynku motoryzacyjnego.

Od początku zespół prowadził dialog głównie z Polskim Związkiem Przemysłu Motoryzacyjnego, który reprezentuje interesy kilku producentów samochodów działających w Polsce.

Z perspektywy czasu można stwierdzić, że nawet producenci samochodów nie mają powodów do zadowolenia z efektów pracy Zespołu. Produkcja samochodów w Polsce spada od 2008 roku i w 2013 roku wyniesie zaledwie nieco ponad połowę wyniku z 2008 roku (ok. 560 tys. szt. – szacunki PZPM i firmy doradczej KPMG). W tym samym czasie wartość eksportu części i komponentów po raz pierwszy w historii przewyższyła wartość eksportu gotowych samochodów. Najbardziej spektakularną porażką rządu w motoryzacji było wyprowadzenie z Polski do Włoch produkcji popularnego Fiata Panda, co spowodowało masowe zwolnienia w tyskiej fabryce Fiata i konieczność organizacji programów pomocowych dla zwolnionych pracowników.

Także przedstawiciele niezależnego rynku motoryzacyjnego nie zostawiają na Zespole suchej nitki.

Zdaniem Wojciecha Drzewieckiego z Instytutu Badawczego Samar to konsekwencja ograniczonego zaangażowania w prace Zespołu przedstawicieli Ministerstwa Finansów.

Zespół – wraz z kilkunastoma innymi podobnymi – został jednak zlikwidowany dość niespodziewanie. Jeszcze na 3 października 2013 roku planowane było spotkanie robocze, które jednak odwołano, a wkrótce potem do uczestników trafiła informacja o rozwiązaniu. Tymczasem przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki informują, że wkrótce zostanie powołany nowy zespół o podobnym celu.

Bogumił Papierniok, dyrektor zarządzający firmy Moto-Profil

„Sektor motoryzacyjny w Polsce to ponad 270 tys. osób, z czego przy produkcji pojazdów pracuje ledwie (albo aż) 31 tys. pracowników. To jasno pokazuje, że motoryzacja w Polsce to przede wszystkim niezależny rynek motoryzacyjny. Ponad 100 tys. osób pracuje przy produkcji części zarówno na potrzeby montowni samochodów, jak i na aftermarket. 18 tys. warsztatów niezależnych dba o stan techniczny kilkunastu milionów pojazdów poruszających się codziennie po polskich drogach. Jeśli zatem rząd chce wspomagać polską branżę motoryzacyjną, to trzeba pomyśleć o zaproszeniu przedstawicieli tego środowiska, które przyczynia się istotnie do napędzania gospodarki naszego kraju – czyli niezależnych producentów i dystrybutorów części motoryzacyjnych.”