Pod lupę carVertical trafiły oferty z najpopularniejszych polskich portali ogłoszeniowych. Analiza objęła cztery popularne modele: Opla Astrę z 2009 roku, VW Golfa z 2011 roku, BMW serii 3 z 2013 roku i VW Passata z 2015 roku. Wyszukano najtańsze egzemplarze i możliwie zbliżone do nich wersje silnikowe i wyposażeniowe tyle, że te najdroższe, z najniższymi przebiegami.
Oczywiście nie zakładamy, że najdroższe egzemplarze z niskim przebiegiem miały cofnięty licznik, a te najtańsze z dużym przebiegiem były „oryginalne”. Ideą zestawienia jest określenie potencjalnych zysków, które może przynieść cofnięcie licznika z prawdopodobnego, uczciwego, typowego wskazania, do poziomu wyjątkowo niskiego, sugerującego niepowtarzalną okazję. Jest przecież rzeczą oczywistą, że na rynku wtórnym trafiają się samochody z autentycznym niskim przebiegiem, eksploatowane okazjonalnie, garażowane, wzorowo serwisowane. I właśnie takie rodzynki muszą być drogie, bo są tego warte. W ofertach przeważają jednak samochody eksploatowane w typowy sposób, ze znacznie wyższymi przebiegami, dostępne w znacznie bardziej przystępnych cenach. Proceder kręcenia liczników ma zatem na celu sztuczny awans z poziomu średniaka do ekstraklasy.
Różnica 20 000 zł, wzrost ceny o 42% w stosunku do ceny auta z dużym przebiegiem.
Różnica 17 000 zł, wzrost ceny o 40% w stosunku do ceny auta z dużym przebiegiem.
Różnica 31 000 zł, wzrost ceny o 79% w stosunku do ceny auta z dużym przebiegiem.
Różnica 44 000 zł, wzrost ceny o 70% w stosunku do ceny auta z dużym przebiegiem.
* (Przeliczenia dla kursu 1 EUR=4,72 zł, kwoty zaokrąglaliśmy do pełnych tysięcy złotych)
Uśredniając wyniki okazuje się, że dobra korekta licznika może wywindować cenę auta o prawie 60%! Ale to nie jedyny „zysk” nieuczciwego sprzedawcy, który cofnął licznik. Należy pamiętać, że auta z niskim przebiegiem cieszą się znacznie większym zainteresowaniem, więc jest bardzo prawdopodobne, że taki samochód szybciej znajdzie nowego nabywcę.
Cofanie licznika działa na szkodę nie tylko kupującego, który zostaje oszukany ponieważ wydaje pieniądze na towar niezgodny z opisem, ale uderza także w uczciwych sprzedawców. Ci bowiem często nie mogą sprzedać swoich samochodów z prawdziwym przebiegiem, ponieważ wydają się one nieatrakcyjne na tle tych z cofniętym licznikiem. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że gdyby auta z kręconymi licznikami wycofano z rynku lub ich liczniki zostałyby prawidłowo ustawione, te samochody z wyższymi przebiegami zaczęłyby się sprzedawać szybciej i uzyskiwać nieco wyższe ceny – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny z carVertical.
Źródło: carVertical