W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że Komisja Europejska ujawniła poziom stawek tymczasowego cła, jakie chce nałożyć na import z Chin elektrycznych pojazdów o napędzie akumulatorowym (BEV). W ramach toczącego się dochodzenia Komisja wstępnie stwierdziła, że producenci pojazdów w Chinach korzystają z niesprawiedliwego subsydiowania, co stwarza zagrożenie wystąpieniem szkody gospodarczej dla unijnych producentów BEV. W toku dochodzenia zbadano również prawdopodobne konsekwencje i wpływ środków na importerów, użytkowników i konsumentów.
Komisja zapewnia, że wcześniej informowała chińskie władze na temat poziomu tymczasowych ceł wyrównawczych, które zamierza nałożyć na import BEV z Chin. Jeżeli rozmowy z władzami chińskimi nie doprowadzą do skutecznego rozwiązania, tymczasowe cła wyrównawcze zostaną wprowadzone od dnia 4 lipca jako zabezpieczenie (w formie określonej przez organy celne w każdym państwie członkowskim).
Tymczasem, jak informuje Reuters, w ocenie chińskiego ministerstwa handlu odpowiedzialność leży całkowicie po stronie UE. „W dochodzeniu w sprawie ceł wyrównawczych strona europejska zastraszała i wywierała naciski na chińskie przedsiębiorstwa, groziła zastosowaniem karnych wysokich stawek celnych i żądała zbyt obszernych informacji” – stwierdził w oświadczeniu rzecznik chińskiego ministerstwa handlu. Chińscy producenci samochodów wezwali Pekin do podwyższenia ceł na importowane europejskie samochody napędzane benzyną, a chiński rząd w odwecie za posunięcie Komisji Europejskiej wszczął dochodzenie w sprawie importu wieprzowiny z UE.
By załagodzić sytuację, do Chin udał się minister gospodarki Niemiec Robert Habeck. Berlin namawiał do dialogu, oczekując jednocześnie, że Chiny pójdą na kompromis. Reuters komentuje, że decyzja UE w sprawie ceł na pojazdy elektryczne spowodowała, że stosunki handlowe z drugą co do wielkości gospodarką świata osiągnęły nowy najniższy poziom. Niemcy dążą m.in. do poszerzenia dostępu swoich firm do rozległego rynku chińskiego, próbując jednocześnie zmniejszyć ryzyko nadmiernego uzależnienia swojej gospodarki od jednego kraju.
Chcesz być na bieżąco z naszymi informacjami?