Co spowalnia sprzedaż BEV? – dane carVertical | MOTOFAKTOR

Co spowalnia sprzedaż BEV? - dane carVertical

Sprzedaż pojazdów elektrycznych typu BEV, która przez ostatnie 10 lat systematycznie wzrastała, teraz wykazuje oznaki spowolnienia. Mimo że ich użytkowanie jest tańsze niż w przypadku aut spalinowych, ich cena zakupu pozostaje wysoka. Wiele osób rezygnuje z aut elektrycznych przez ich nieprzystępne ceny, ale to nie tylko dlatego. Eksperci z firmy carVertical, wskazują też na inne aspekty.

Nie opłaca się bez dopłat rządowych

Ceny wciąż pozostają głównym czynnikiem, który zniechęca ludzi do przesiadania się na samochody elektryczne. Z danych opublikowanych przez carVertical wynika, że w Polsce średni udział pojazdów elektrycznych na ich platformie w pierwszej połowie 2024 roku wynosił zaledwie 0,3%. Elektryki są zazwyczaj o 40-50% droższe od samochodów spalinowych, co sprawia, że rządowe dotacje są kluczowym bodźcem do ich zakupu – przykład Niemiec doskonale to ilustruje.

W grudniu 2023 roku niemiecki rząd zakończył program dotacji na samochody elektryczne, aby uniknąć problemów budżetowych. Wcześniej, w I połowie 2023 roku, elektryki stanowiły 15,8% sprzedaży nowych samochodów w Niemczech, jednak w I połowie 2024 roku ich udział spadł do 12,5%.

W przeciwieństwie do Niemiec, Włochy odnotowały znaczny wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych po ponownym wprowadzeniu rządowych zachęt w tym roku. W czerwcu 2023 roku zarejestrowano 6 155 nowych elektryków, a rok później liczba ta wzrosła do 13 285, co oznacza imponujący wzrost o 116%. Chociaż inne czynniki także wpływają na ten trend, nowe zachęty mają tutaj kluczowe znaczenie.

W Polsce sytuacja jest mniej optymistyczna. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przypomniał, że od 1 września wstrzymuje dopłaty do elektryków w leasingu. Wydany budżet w wysokości 660 milionów złotych został wyczerpany w sierpniu, a NFOŚiGW wyjaśnia, że wstrzymanie przyjmowania wniosków jest związane z przygotowaniami do nowej edycji, która ma wystartować w 2025 roku.

Matas Buzelis, dyrektor ds. komunikacji w carVertical i ekspert motoryzacyjny, Fot. carVertical
Matas Buzelis, dyrektor ds. komunikacji w carVertical i ekspert motoryzacyjny, Fot. carVertical

„Wstrzymanie dopłat spowoduje znaczący wzrost miesięcznej raty za auto, a to odstraszy część potencjalnych nabywców. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) w Polsce ponad 80% elektryków kupują przedsiębiorcy, a ponad 70% tych samochodów jest finansowana właśnie przez leasing – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical.

Strach przed kłopotami ze sprzedażą

Samochody elektryczne szybko tracą na wartości i z biegiem lat stają się mniej atrakcyjne. Wiele komisów samochodowych zauważa, że klienci często obawiają się zakupu używanych elektryków. Są one nie tylko droższe niż pojazdy z silnikami spalinowymi, ale także degradacja akumulatorów wpływa negatywnie na ich wartość rynkową.

Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny z firmy carVertical, podkreśla, że niektórzy właściciele elektryków decydują się powrócić do samochodów z silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi:

„Słyszymy od dealerów, że nie chcą przyjmować na plac używanych samochodów elektrycznych, ponieważ perspektywa ich sprzedaży jest słaba. To zaburza normalną praktykę – zazwyczaj osoby chcące kupić nowy lub nowszy samochód zostawiały w rozliczeniu własny – starszy. Teraz ludzie obawiają się, że nie będą w stanie sprzedać pojazdu elektrycznego po kilku latach jego posiadania i poniosą stratę finansową. To dlatego niektóre osoby, które wcześniej posiadały pojazdy elektryczne, wracają do kupowania samochodów z silnikiem spalinowym” – mówi Matas Buzelis.

Większość osób decyduje się na wymianę swoich samochodów co kilka lat, co skłania je do unikania zakupu aut, które szybko tracą na wartości. Dodatkowo, trudno jest przewidzieć tempo degradacji akumulatora, co znacząco wpływa na wartość elektrycznego pojazdu.

Szczególnie drogie i luksusowe modele elektryczne charakteryzują się dużą utratą wartości. Nowoczesne technologie szybko stają się przestarzałe, a na rynku nieustannie pojawiają się coraz bardziej zaawansowane wersje, co obniża cenę takich samochodów jak Audi e-Tron GT, Tesla Model X czy Tesla Model S.

Minusy przeważają nad plusami

W dzisiejszych czasach ludzie skupiają się przede wszystkim na zaletach samochodów elektrycznych, a dopiero później dostrzegają związane z nimi niedogodności. Jednym z kluczowych problemów, z jakimi borykają się użytkownicy tych pojazdów, jest niewystarczająca infrastruktura, która wciąż nie jest dostosowana do ich potrzeb.

Technologia samochodów elektrycznych nie osiągnęła jeszcze pełnej dojrzałości, ale jej rozwój postępuje w szybkim tempie. W rezultacie tańsze używane pojazdy elektryczne stają się coraz mniej konkurencyjne. Wszyscy z niecierpliwością oczekują na udoskonalenia, takie jak lepsze akumulatory, szybsze ładowarki oraz inne innowacje, które uczynią posiadanie samochodu elektrycznego bardziej opłacalnym.

Źródło: carVertical

 

Chcesz być na bieżąco z naszymi informacjami? 

belka Wiadomości Google

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).