Konsorcja, które zgłosiły się do EMP, muszą wykazać się zarówno szerokim know-how z zakresu prototypowania e-samochodu, jak i konkretną propozycją biznesowego rozwoju projektu.
Budujące jest to, że przedsiębiorcy, projektanci i konstruktorzy połączyli siły, by wystartować w naszym postępowaniu. Stworzyli konsorcja złożone łącznie z prawie 200 podmiotów o różnych, uzupełniających się kompetencjach. Dzięki temu zmaksymalizowali swój potencjał, a do EMP trafiły wartościowe propozycje. Poziom zgłoszeń, jest - jak się spodziewaliśmy - zróżnicowany, ale wiemy już, że zawierają one ciekawe rozwiązania, które będą mogły zostać przez nas praktycznie wykorzystane w pracach nad e-autem.
Dyrektor Zarządzający ElectroMobility Poland - Piotr Zaremba
Obecnie trwa etap wstępnej selekcji otrzymanej dokumentacji oraz ich oceny pod kątem potencjału biznesowego i zgodności z wymogami technicznymi. Zakończy się on wyborem projektów, które w opinii ekspertów z Komisji Oceniającej stwarzają realną szansę na uruchomienie produkcji seryjnej polskiego samochodu elektrycznego. W skład Komisji, powołanej do oceny i selekcji najlepszych projektów, weszło 12 ekspertów z różnych dziedzin. W gronie tym znaleźli się przede wszystkim specjaliści z branży motoryzacyjnej, projektanci i konstruktorzy pojazdów, a także przedstawiciele branży badawczo-rozwojowej, naukowej i technicznej związanej z tematyką automotive. W składzie Komisji zasiadają również osoby odpowiedzialne za ocenę potencjału rynkowego zaprezentowanych koncepcji, a także możliwości ich komercjalizacji.
Rok 2018 będzie przełomowy – zapowiada ElectroMobility Poland – już w pierwszym kwartale mają się rozpocząć zaawansowane prace nad wybranymi w toku postępowania prototypami. Prace potrwają kilkanaście miesięcy. Wiosną 2019 roku, spółka ma dysponować jeżdżącymi prototypami osobowych samochodów elektrycznych kategorii L7e lub M1. Konkurs na projekt polskiego samochodu elektrycznego został ogłoszony w marcu 2017.
Źródło: ElectroMobility Poland