Samochód zadebiutował na rynku w 2005 roku z oznaczeniem fabrycznym Typ 199. W roku 2006 do oferty dołączyła wersja 5-drzwiowa. Auto otrzymało aż 5 na 5 gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP. Jak na samochód budżetowy to bardzo dobry wynik. Niektóre tego typu auta nie zebrały tak wysokich not, więc warto pochwalić konstrukcję za wysoki poziom bezpieczeństwa.
W roku 2009 auto przeszło modernizację. Zmiany widać na pierwszy rzut oka. Przemodelowano zderzaki, tylne lampy oraz zmniejszono atrapę chłodnicy. Zamiast Grande Punto, od teraz auto było sprzedawane pod nazwą Punto Evo. W 2012 roku samochód przeszedł kolejny lifting, tym razem zmiany są prawie niezauważalne. Przemodelowano zderzaki, a w ofercie silnikowej pojawiła się nowa jednostka 0,9 litra TwinAir. Zmieniono też nazwę, z Punto Evo na Punto.
Podstawowy silnik benzynowy to wspomniana wyżej jednostka 0.9 litra TwiAir o mocy 84 lub 105 KM. Oczywiście z turbodoładowaniem. Niestety ma problemy z modułem sterującym pracą zaworów.
Dostępne były też silniki wolnossące takie jak: 1.2 (65-69 KM) oraz 1,4 l 8-zaworowy o mocy 77 KM oraz 16-zaworowy, generujący 95 KM. Ten ostatni zapewnia całkiem przyzwoitą dynamikę, słabsze nie powalają na kolana osiągami. Są raczej niezbyt dynamiczne. Niestety 95-konna jednostka 1.4 zużywa sporo oleju silnikowego. Trudno jest więc polecić ją z czystym sumieniem. W słabszych motorach nie ma tego problemu, ale wyraźnie brakuje im mocy. Coś za coś.
Ciekawą opcją są silnik z rodziny MultiAir. Podstawowy motor 1,4 l ma 105 KM i jest wolnossący, bardziej wymagający mają do wyboru jeszcze turbodoładowany wariant MultiAir o mocy 135 KM. Dostępna była też jednostka 1.4 T-JET (120 KM). Ta również ma turbosprężarkę. Jednostki MultiAir i T-JET oferowano także w sportowych odmiana Abarth, gdzie generowały 155 KM (T-JET), 163 KM (MultiAir) lub 179 KM (dostępna jaki 1.4 T-JET i 1.4 MultiAir).
W wersjach MultiAir szwankuje moduł sterujący zaworami, odmiany T-JET uważane są za niezawodne i godne polecenia.
W ofercie były też diesle. Bazowy to 1.3 JTD (75 i 90 KM). Dostępny jest też 1.3 Multijet (84, 86 i 95 KM). Dopiero wersja 95-konna zapewnia przyzwoitą dynamikę. Słabszym odmianom wyraźnie brakuje mocy, szczególnie w trasie. W tych jednostkach spotykany jest problem zbyt szybko rozciągającego się łańcucha rozrządu.
Najbardziej wymagający mają do wyboru jeszcze silniki Diesla 1.6 JTD Multijet (120 KM) i 1.9 JTD (120-130 KM). Te dwie jednostki to udane i godne polecenia konstrukcje, jednak w motorze 1.6, trzeba liczyć się z koniecznością wymiany klapek w kolektorze ssącym – typowy problem wielu współczesnych diesli. Do miasta lepiej szukać egzemplarza bez filtra DPF.
Drobnych mankamentów w tym modelu niestety jest sporo. Niska cena wyjściowa auta w salonie jest wypadkową oszczędności w produkcji. Szybko zużywające się elementy przedniego zawieszenia, matowiejące reflektory, niedziałające wycieraczki, bardzo delikatny lakier, zacinające się lub urywające się klamki czy problemy z działaniem spryskiwaczy szyb to w wielu egzemplarzach niestety chleb powszedni. Spotykane są również przypadki uszkodzenia uszczelek drzwi. Przez to do wnętrza dostaje się woda. Na szczęście większość tych niedogodności da się szybko i tanio naprawić.
Problemy może przysparzać też układ kierowniczy w egzemplarzach z początku produkcji. Zdarzają się też wycieki z silnika i z układu chłodzenia oraz problemy na łączeniach instalacji elektrycznej, przez co mogą nie działać niektóre elementy wyposażenia. Najpoważniejszą usterką w tym modelu są zacierające się łożyska w 6-biegowych skrzyniach M20 oraz M32, które były montowane w silnikach Diesla oraz w usportowionych wersjach Abarth.
Odradzamy zakup wersji ze zautomatyzowaną skrzynią biegów. Jej ewentualne naprawy mogą być drogie i nieopłacalne w przypadku tego modelu. Do tego, nie każdy mechanik będzie chciał się podjąć takiej operacji.
Fiat Grande Punto oraz jego modernizacje pod nazwami Punto Evo i Punto to przepis na oszczędne i taniej w eksploatacji auto. Jego mocną stroną są tanie części zamienne. Wybierając odpowiednią wersję silnikową i egzemplarz ze niskim przebiegiem, możemy liczyć na w miarę bezproblemową eksploatację. Przynajmniej przez jakiś czas.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że to samochód, który był tani w zakupie siłą rzeczy musiał być też tani w produkcji. Trzeba pogodzić się z takimi niedogodnościami jak łatwo rysujące się plastiki we wnętrzu, delikatne klamki, które mogą się urwać czy inne drobne usterki. Tanio je naprawicie, ale w autach z większymi przebiegami ich natłok może być irytujący. Szczególnie w zaniedbanych egzemplarzach.
Zdjęcia: Fiat
Chcesz być na bieżąco z naszymi informacjami?