Aptiv Services Poland S.A. jest częścią globalnej firmy technologicznej. W Polsce działa w 3 miastach – Jeleśni oraz Gdańsku, gdzie znajdują się zakłady produkcyjne oraz Krakowie. Centrum Techniczne Aptiv w Krakowie działa od 2000 roku i zatrudnia ponad 2000 inżynierów i 900 specjalistów korporacyjnych. Jest to jedno z największych i najbardziej innowacyjnych laboratoriów R&D firmy na świecie. Powstały w nim m.in. pierwszy system sterowania gestami dla motoryzacji oraz technologie aktywnego bezpieczeństwa.
Z informacji ujawnionych dw dni temu, do jakich dotarła „Gazeta Wyborcza” wynika, że o godz. 11.50 część pracowników dostała e-mail z zaproszeniem na spotkanie na godz. 12.00 na platformie Teams. W trakcie spotkania o godz. 12.10 dostali e-maile z wypowiedzeniem i zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy. Mieli godzinę na spakowanie się i opuszczenie biura. „Menedżerowie dostali z góry przykaz, że każdego mają eskortować do wyjścia i wykonali go jak wierni żołnierze, mimo że to było urągające. Do godz. 13.00 miało nas już nie być w biurze” — opowiada „GW” jeden z pracowników.
Firma Aptiv poinformowała portal „LoveKrakow.pl„, że kontynuuje optymalizację swoich podstaw biznesowych i koncentruje inwestycje w obszarach, które będą wspierać klientów z różnych branż w zasilaniu przyszłości definiowanej przez oprogramowanie. „Nie wypowiadamy się na temat szczegółów. Aptiv zobowiązuje się do wsparcia pracowników przez cały okres przejściowy i będzie oferować pakiety odpraw, które są zgodne z rynkiem, w tym kontynuację świadczeń” – poinformowała firma.
Interwencję w tej sprawie podjęli posłowie partii Razem – Daria Gosek-Popiołek i Adrian Zandberg, którzy złożyli zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy. „Czekamy na ustalenia PIP, ale nic nie wskazuje na zgodność zwolnień z prawem pracy” – poinformowała Aleksandra Owca z zarządu okręgu krakowskiego partii Razem.
Źródło: Gazeta Wyborcza, LoveKrakow.pl, „X”, „Business Insider”