Wzrost w stosunku do kwietnia w dużej mierze zawdzięczamy efektowi statystycznemu: nawet powolny powrót przedsiębiorstw przemysłowych winduje wynik miesięczny. Z tego względu największą poprawę w maju notuje przetwórstwo przemysłowe (12,9% m/m), ale zarazem boryka się ono z największą luką względem maja 2019.
Spadek produkcji notują niemal wszystkie działy przemysłu – najbardziej dotknięty przed miesiącem przemysł automotive to -58,0% (w kwietniu ok. -80%), produkcja maszyn i urządzeń, metali i ich wyrobów, wyrobów z gumy i tworzyw notują ok. 16,5-26,4% spadki, produkcja mebli spadła o 19,7%, z powodu ograniczenia popytu krajowego i zagranicznego.
Znaczące spadki dotknęły również przemysł wydobywczy – i perypetie koronawirusowe raczej tego trendu szybko nie odwrócą. Nieliczne notujące jednocyfrowe wzrosty to przetwórstwo wyrobów tytoniowych oraz urządzeń elektrycznych. Podsumowując, bez rozkręcenia popytu na szczeblu krajowym i europejskim będzie niezwykle trudno o znaczącą poprawę sytuacji polskiego przetwórstwa.
Źródło: newsrm.tv