Na początku lutego 2016 rozpoczął Pan pracę w firmie Nexus Automotive International na stanowisku Network Managera. Za jakie obszary działalności Grupy Pan odpowiada?
To nowe stanowisko w Grupie Nexus stworzone z odpowiedzi na potrzebę koordynacji działań partnerów zrzeszonych w Nexusie i zadbania o ich interesy. Grupa to obecnie 56 partnerów, a biorąc pod uwagę, że czasami jeden Partner Nexusa prowadzi działalność na kilku rynkach za pośrednictwem różnych firm to liczba krajów na których obecnie prowadzimy działalność przekracza 80 . Każda firma ma swoje priorytety i potrzeby dotyczące współpracy z dostawcami, czy związane z wdrażaniem innowacji proponowanych przez Grupę Nexus. Moja rola polega na koordynacji tych wszystkich spraw w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Na co dzień kontaktuję się z partnerami, oni kontaktują się ze mną, weryfikujemy stan wdrażania poszczególnych projektów, innowacji lub też monitorujemy proces komunikacji z danym dostawcą, Omawiamy problemy, z jakimi boryka się partner, dyskutujemy o celach, jakie chce osiągnąć i obszarach, w których potrzebuje naszego wsparcia i pomocy na poziomie międzynarodowym. Wszystkie te informacje zestawione w formie raportów przekazywane są następnie osobom odpowiedzialnym w Grupie za kontakty z dostawcami na poziomie globalnym. Po otrzymaniu odpowiedzi, informacja zwrotna przekazywana jest do Partnera i w ten sposób zamknięta zostaje „pętla komunikacyjna”.
Czy w swoich działaniach będzie Pan „preferował” polski rynek?
Moje stanowisko jest stanowiskiem międzynarodowym. Dlatego wszyscy partnerzy traktowani są przeze mnie w ten sam sposób, ich interesy powinny być reprezentowane na takim samym poziomie. Oczywiście, z racji tego, że jest Polakiem, relacje z polskimi partnerami, Grupą Inter-Land, są naturalnie łatwiejsze. Natomiast jeśli chodzi o interesy Nexusa w Polsce to zdradzić mogę tylko tyle, że Grupa Inter-Land i przystąpienie do niej firmy Autos to nie jest ostatnie słowo Nexusa w Polsce. Planowany jest dalszy rozwój zarówno w Polsce, jak i krajach ościennych tak, żeby stworzyć mocną regionalną strukturę Grupy w Europie Środkowo – Wschodniej.
Nawiązując do Inter-Landu, o którym Pan wspomniał, jaki jest w tej chwili status firm Inter-Land, Auto Land i Inter Parts?
Spółka Inter-Land integruje pewne obaszry działalności firm Auto Land i Inter Parts, które zlokalizowane obok siebie w Olsztynie, zamiast konkurować postanowiły połączyć siły. Przede wszystkim dotyczy to działu zakupów, który obsługuje w tej chwili obie spółki – Auto Land i Inter Parts. Inter-Land jest partnerem Nexus Automotive International i jednym z czternastu udziałowców na świecie. Jako nasz partner w Polsce aktywnie prowadzi projekt rozwoju Grupy Nexusa poprze przyłączanie do swoich struktur kolejnych firm. Przykładem takich działań jest poszerzenie portfolio Grupy o firmę z branży ciężarowej – Autos – która jest w tej chwili partnerem Nexus Automotive International.
Czy w Polsce Nexus będzie skupiał się na pozyskiwaniu dystrybutorów części do samochodów ciężarowych czy na „osobówce”?
Profil działalności Nexusa jest bardzo szeroki i tak naprawdę wszystko, co związane z aftermarketem motoryzacyjnym, jest w polu naszych zainteresowań. Jeśli chodzi o Polskę, to mamy tu obecnie silną reprezentację, jeśli chodzi o rynek osobowy w postaci właśnie Auto Landu i Inter-Partsu skupionych pod egidą Inter-Landu. Mamy rynek ciężarowy reprezentowany przez firmę Autos. Natomiast tak jak powiedziałem wcześniej, nie jest to jeszcze nasze ostatnie słowo. Naszym celem jest dalszy rozwój struktur Grupy Nexus w Polsce a może to się odbyć na wiele sposobów. Grupa Inter-Land ma bardzo ambitne plany rozwoju i zwiększenia reprezentacji swoich oddziałów na południu Polski. W tej chwili firma ma silniejszą pozycję na północy. I to jest z pewnością jeden z kierunków – rozwijanie sieci firm zrzeszonych w Grupie Nexus. Ale może się to także odbyć poprzez przyłączenie kolejnego partnera z tego samego lub innego segmentu rynku – np. rynku karoseryjnego…
A jak Pan ocenia wpływ Grupy Nexus na działalność Inter-Land, Auto Land i Inter Parts? Czy Nexus liczy na duże wzrosty czy obecny poziom sprzedaży jest satysfakcjonujący?
Podstawowe cele Nexusa to wzrost sprzedaży i pozycji na rynku zrzeszonych partnerów oraz satysfakcja zakontraktowanych dostawców, Wynika z tego jasno, że naszym podstawowym kierunkiem na wszystkich rynkach, w tym w Polsce, jest rozwój i promowanie sprzedaży linii produktowych należących do tych dostawców którzy zdecydowali się podpisać z Nexusem kontrakt. Oczywiście liczymy na wzrosty wszystkich partnerów Nexusa w Polsce. Ze wsparciem ze strony grupy, oferowanymi innowacjami i globalnym podejściem nie widzę innego scenariusza.
Czym wyróżnia się oferta Nexusa w porównaniu do konkurencyjnych grup zakupowych?
Nexus Automotive International powstał jako odpowiedź na potrzeby rynku. Do tej pory istniały stworzone kilkanaście lat temu grupy zakupowe takie jak ATR, ATI, Groupauto, czy Temot. Okrzepły na rynku, przystąpiły do nich duże firmy natomiast pojawiła się pewna luka. Sporo firm od tego czasu umocniło swoją pozycję, rozwinęło się i zaczęło czuć niezbyt komfortowo w roli niezależnych graczy na rynku. Firmy te zaczęły aktywnie poszukiwać możliwości połączenia sił i przystąpienia do grup zakupowych. Jednak polityka istniejących już grup zakupowych często ograniczała się do posiadania jednego partnera w danym kraju, a więc dołączenie do nich było praktycznie niemożliwe. Stąd właśnie Nexus jako odpowiedź na potrzeby rynku, który szukał czegoś nowego i świeżego w skali nie tylko europejskiej, ale także globalnej i który postawił na innowacyjność i globalizację. Kładziemy bardzo duży nacisk na interakcję między parterami, zależy nam na tym, aby czuli się z nami jak w rodzinie i mogli wymieniać się zarówno informacjami, jak i produktami.
Drugi wspomniany już przeze mnie aspekt to globalizacja. Jesteśmy jedyną grupą zakupową, która ma tuk dużą ilość umów globalnych (t.j. dotyczących działalności na całym Świecie a nie ograniczonych do wybranych obszarów geograficznych) podpisanych z dostawcami. W tej chwili mamy ich ponad 50, podczas gdy najelpszy wynik u konkurencji to zaledwie około kilkunastu takich umów. To daje bardzo duże i wymierne korzyści. Pozwala naszym patronem w pełni korzystać z oferty producenta i daje im pewność, ze otrzymają wsparcie niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie się znajdują. Globalizacja daje również możliwości współpracy pomiędzy partnerami z bardzo różnych części świata, a to otwiera nowe możliwości biznesowe. Nie ograniczamy się do rynku krajowego, czy europejskiego, gdzie zaczyna się już robić ciasno. Kolejnym elementem innowacyjności Nexusa są wdrażane przez nas projekty. Część z nich jest już znana na rynku z działalności innych firm, np. sieci warsztatowe, ale jest też wiele nowości takich, jak np. Nexus Academy, platforma komunikacyjno transakcyjna N! Connect, czy marki własne takie jak N! Drive+.
Czym jest Nexus Academy?
Nexus Academy to system szkoleń dla średniej kadry zarządzającej w firmach. Nasi partnerzy sami wyszli z inicjatywą wdrożenia tego projektu, w niektórych obszarach brakowało im wiedzy i kompetencji. W odpowiedzi na ich potrzeby powstał system szkoleń, który pomaga menedżerom średniego szczebla zwiększyć konkurencyjność firm, czy efektywność ich działań. Program jest dopasowywany indywidualnie w zależności od potrzeb regionu, czy danego partnera. Tematyka to m.in. skuteczne prowadzenie negocjacji, zakupów czy sprzedaży.
Wspomniał Pan o sieciach serwisowych. Czy Nexus zamierza stworzyć własną sieć warsztatów?
W tej chwili trwają prace nad wdrożeniem sieci warsztatowej NexusAuto dla samochodów osobowych i Nexus Truck dla pojazdów ciężarowych. We Francji, wdrażany jest właśnie program pilotażowy. Następnie program będzie wprowadzany na kolejne rynki. Celem jest pogłębienie integracji pionowej, oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu jakości gwarantowanej przez Nexus klientowi końcowemu, nie tylko na poziomie danego kraju, ale na poziomie światowym.
Czy Nexus Automotive jest już rozpoznawalny w Polsce wśród poszczególnych grup – profesjonalistów dystrybucji, mechaników, odbiorców końcowych?
Nie prowadziliśmy tego typu badań. Jesteśmy oczywiście nową organizacją i jeszcze rok temu, kiedy organizowaliśmy pierwsze Business Forum w Szwajcarii sporo osób miało bardzo nikłą wiedzę na nasz temat. To się zmieniło w ciągu ostatniego roku choćby z tego względu, że zaistnieliśmy na tak dużej liczbie rynków i zaczęliśmy być widoczni zarówno dla dostawców, jak i dla partnerów ponad 7 mld $ mówi samo za siebie. Nie zależy nam w pierwszej kolejności na rozpoznawalności marki wśród np. warsztatowców. Naszym priorytetem jest zadowolenie partnerów Nexusa i to jest moja rola. Dla mnie jako Network Managera najważniejsze jest, żeby zapewnić dynamiczny rozwój partnerom Nexusa. Oczywiście zależy mi na tym, aby nasze logo i nazwa pojawiały się zaraz przy Inter-Landzie, Autosie, czy innym partnerze na całym świecie. Ale kluczowe są jednak satysfakcja partnera i wsparcie w jego rozwoju.
Czy Grupa planuje ekspansję na nowe rynki?
W tej chwili po dwóch latach działalności jesteśmy obecni w 84 krajach na 5 kontynentach. I jesteśmy z tego dumni, że w tak krótkim czasie osiągnęliśmy taki wynik. Nasza najdalej położona na wschód firma znajduje się na Tajwanie, najbardziej na zachód w Chile… Natomiast jeszcze bardo daleka droga do tego, żeby powiedzieć, że mamy stu procentowe pokrycie rynku, czy że osiągnęliśmy to, co zamierzamy. Kładziemy bardzo duży nacisk na rozwój w Azji, ze szczególnym uwzględnieniem Chin. Mamy tam już kilku partnerów, ale rynek chiński jest tak duży i rozdrobniony, że jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Mamy także już partnera w Indiach, gdzie rynek jest gigantyczny i na pewnoi znajdzie się miejsce dla jeszcze kilku partnerów, niezagospodarowana jest Australia i Nowa Zelandia, to jest obszar, w którym też aktywnie prowadzimy poszukiwania. Na pozostałych rynkach zarówno w Europie, jak i obu Amerykach też aktywnie poszykujemy partnerów.
Do końca 2016 roku Nexus chce zwiększyć obroty z obecnych 7,25 mld dolarów do 9 mld, zdobyć pozycję światowego lidera i być obecny w 100 krajach. TEMOT osiągnął ponad 8 mld euro, a ATR 9,3 mld euro przychodu w 2015 roku. Jak zatem udało się Nexusowi tak szybko dojść od startu do poziomu porównywalnego z tymi gigantami?
Gdy powstawała Grupa Nexus nie ukrywam, że wielu dystrybutorów, czy dostawców było dość sceptycznie nastawionych do tego konceptu. Padały pytania czy ma to sens, żeby powstawała kolejna grupa zakupowa i czy jest na nią miejsce na rynku. Po dwóch latach możemy śmiało powiedzieć, że rynek zweryfikował to pozytywnie – absolutnie jest taka potrzeba. Z pewnością nasze dobre wyniki to zasługa tego, o czym mówiłem na początku – świeżego, nowego podejścia do biznesu. Natomiast odpowiadając bezpośrednio na pytanie co dało nam tak dobre wyniki – to niewątpliwie poza innowacyjnością globalizacja, pójście szeroko w świat. Tak, jak już mówiłem, nasi konkurenci to firmy, które powstały wiele lat temu w innych warunkach ekonomicznych, są bardzo mocno zeuropeizowane, skoncentrowane na rynkach europejskich. Natomiast przy wszechobecnej globalizacji Nexus postawił właśnie na poszukiwanie partnerów i rozważań nie w skali lokalnej, ale światowej. Dlatego partnerami i udziałowcami Nexus Automotive International od początku były nie tylko firmy europejskie, ale także partnerzy z Bliskiego Wschodu. Dlatego też pierwszy odział Nexusa powstał w Dubaju, , teraz otwieramy kolejny oddział w Honk Kongu, jest też oddział w Ameryce Południowej. Naszym kluczem do sukcesu jest zaspokajanie potrzeb partnerów w skali globalnej.