Rok 2022 dla motoryzacji był bardzo trudnym okresem. Jest to kontynuacja kolejnych kryzysów, które rozpoczęły się od pandemii koronawirusa, przeszły następnie w kryzys półprzewodników, a w ostatnim roku zostało to pogłębione wojną w Ukrainie. To wszystko sprawia, że doświadczamy jednego z największych kryzysów branży motoryzacyjnej – co najmniej tak dolegliwego, jak upadek banku Lehman Brothers. I to sprawia, że ocena elektromobilności powinna być tym bardziej pozytywna – bo jest to jedyny segment motoryzacji, który wszędzie na świecie notuje wzrosty. Zarówno w Chinach, w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Polska nie jest wyjątkiem i także może się pochwalić wzrostami. W Polsce jest zarejestrowanych ponad 30 tysięcy samochodów czysto elektrycznych, czyli tzw. BEV-ów. W samym zeszłym roku zarejestrowano około 14 tysięcy – zatem widać, że skala rejestracji jest coraz większa z roku na rok.
Oczywiście życzylibyśmy sobie tego, żeby wzrosty były takie, jak w państwach Europy Zachodniej. W Niemczech w grudniu samochody elektryczne odpowiadały za ponad 20% rejestracji. W Polsce to zaledwie kilka procent w perspektywie całego roku. Ale to już są wolumeny, które zaczynają być zauważalne – powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych – Myślę, że widzimy coraz więcej samochodów elektrycznych dzięki zielonym tablicom rejestracyjnym na drogach polskich miast. Zakładamy, że rok 2023 będzie rokiem kolejnych wzrostów. Pozytywną dynamikę obserwujemy także na rynku infrastruktury ładowania. Powstało kolejnych kilka setek stacji ładowania. Widzimy oczywiście pozytywne sygnały płynące z rynku – ale także musimy sobie szczerze powiedzieć, że jest bardzo wiele w tym obszarze do zrobienia. Dlatego szczególnie mocno liczymy na rok 2023 – by zdynamizować rozwój infrastruktury i uniknąć sytuacji, w której zabraknie wsparcia wobec coraz większej liczby pojazdów. Segmentem, który niestety spadł, jest segment autobusów elektrycznych. Mamy nadzieję, że w roku obecnym i w latach następnych rejestracje wrócą na poziom wzrostowy. Zwłaszcza, że liczymy na odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy – a w ramach tego programu mamy zapisane środki na ponad 1000 autobusów elektrycznych. Zatem reasumując – kończymy ubiegły rok w nastroju pozytywnym, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, w jakiej kondycji jest sektor motoryzacyjny jako całość. Niezależnie od tego wiemy, że ten rok będzie jeszcze lepszy. Mamy nadzieję na wzrosty i zdublowanie wyniku rejestracji z zeszłego roku oraz jeszcze większą liczbę nowych stacji ładowania – oczekuje Mazur.
Źródło: eNewsroom