Paweł Sławik z Bożydarem Grzywaczewskim, mimo problemów technicznych w trakcie weekendu, zdołali dojechać do mety 76. Rajdu Polski meldując się na 5. miejscu w klasie R2 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Komentarz zespołu po zmaganiach na mazurskich szutrach prezentujemy poniżej:
trio Paweł Sławik, Bożydar Grzywaczewski i Opel Adam na finiszu Rajdu Polski. Debiut w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski kończymy na piątym miejscu wśród samochodów klasy R2. Niestety po przygodach, jakie spotkały nas w ciągu ostatnich trzech dni nie dały szans na poprawę tej pozycji. Ciężko zliczyć to wszystko, z czym przyszło nam się mierzyć na mazurskich szutrach. Sportowa ambicja i serce liczyło na więcej, ale przyjmujemy to wszystko z pokorą. Przyjechaliśmy do Mikołajek po naukę i zbierać doświadczenia. To zadanie wykonaliśmy chyba w 110%
Nasz samochód mocno dostał w kość, ale spisał się naprawdę dzielnie. Chłopaki z GG-Car Sport wykonali kawał świetnej roboty i razem stawiliśmy czoła wszystkim przeciwnościom. Dwa bardzo wymagające dni i mocno zróżnicowane etapy łączyło jedno – niesamowita atmosfera i tłumy kibiców. Do tego tylu znajomych. Którzy odwiedzili nas na serwisie i cały czas gorąco nas dopingowali. Ogromne podziękowania dla Was wszystkich i każdego z osobna, kto trzymał za nas mocno kciuki. Zapamiętamy ten weekend na zawsze!
Zespół redakcyjny Motofaktor.pl składa serdeczne gratulacje dla zespołu JCB Interhandler Rally Team, życząc sukcesów w następnych startach. Kolejna runda RSMP, czyli 5. Rajd Elektreny na Litwie, już za 2 tygodnie.
Źródło: JCB Interhandler Rally Team
Zdjęcia: Sebastian Kożuch