Uzgodnione niedawno w UE limity emisji CO2 dla samochodów są najbardziej ambitne na świecie. W założeniu mają przynieść ogromny postęp na drodze do mobilności neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla. Dostosowanie się do ambitnych celów UE to jednak potężne wyzwanie dla przemysłu motoryzacyjnego. Tego dotyczył wtorkowy (11 maja) Okrągły Stół Sektora Motoryzacji.
Spotkanie w formie online zorganizowała europosłanka Elżbieta Łukacijewska razem ze Związkiem Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych (ZPMiAP) oraz biurem Konfederacji Lewiatan w Brukseli. W spotkaniu wzięli udział: przedstawiciele polskiego sektora motoryzacji, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Ewa Kopacz, europosłowie Adam Jarubas i Andrzej Halicki oraz Joanna Szychowska (kierowniczka działu ds. mobilności, DG GROW w Komisji Europejskiej) i Mariusz Kawnik ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.
Okrągły stół był okazją do tego, aby opowiedzieć o potencjale polskiego sektora motoryzacji i przedstawić najważniejsze postulaty branży. Prezes ZPMiAP Paweł Wideł powiedział, że eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski w 2020 r. wyniósł blisko 29 mld euro, co oznacza spadek o 5,6% (-1,7 mld euro) w ujęciu rok do roku. Za granicę sprzedawane są przede wszystkim komponenty, a następnie samochody osobowe i towarowo-osobowe oraz akumulatory litowo-jonowe.
Szef ZPMiAP podkreślił, że Zielony Ład wyznacza niezwykle trudne cele dla sektora motoryzacji. Ich realizacja oznacza tytaniczną pracę dla zespołów badawczo-rozwojowych (R&D). W dodatku polityka klimatyczna Komisji Europejskiej ma się stać jeszcze bardziej ambitna. Niedługo KE przeprowadzi zapowiadany już wcześniej przegląd rozporządzenia w sprawie norm emisji CO2. W Zielonym Ładzie znalazł się zapis, że w tym roku (czyli o dwa lata wcześniej niż planowano), Komisja Europejska dokona przeglądu standardów dotyczących emisji dwutlenku węgla przez pojazdy.
Podczas wtorkowego spotkania Paweł Wideł zaznaczył, że ograniczenia emisji CO2, wykraczające poza obecne cele, powinny być powiązane z zasadą warunkowości, czyli np. dyrektywą ws. infrastruktury paliw alternatywnych. Zwrócił też uwagę, że upowszechnianie pojazdów elektrycznych i e-mobilności powinno być związane m.in. ze zwiększeniem dostępności przystępnych cenowo ładowarek. Taką potrzebę sygnalizował już wcześniej wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Dla branży to bardzo istotny postulat, bo bez niezbędnej infrastruktury klienci nie będą chcieli kupować samochodów elektrycznych.
Transport odpowiada za 22,3% emisji gazów cieplarnianych w UE: samochody osobowe emitują 12,8%, samochody dostawcze 2,5%, a transport ciężarowy i autobusowy 5,6%.
Kluczowe dla polskiej branży motoryzacyjnej jest, aby przyjęty kierunek działań UE pozwolił na zrównoważony rozwój bez zachwiania trzech filarów: polityki środowiskowej, gospodarczej i społecznej.
Dyrektor biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli - Kinga Grafa
Źródło: Konfederacja Lewiatan