Marketing dla opornych | MOTOFAKTOR

Marketing dla opornych

Od działań marketingowych uciec się nie da. Nie sztuką jest jednak wydać pieniądze na reklamę.
2/04/2013

Trzeba to zrobić na tyle umiejętnie, by wydatek się zwrócił – czyli zapewnił nam nowych klientów. W poniższym tekście podpowiemy jak to zrobić.

 

Reklama nie jest potrzebna w każdym momencie, a już na pewno nie należy reklamować się dla samej sztuki reklamowania się. Każdy warsztat ma grupę stałych klientów i o nich trzeba dbać innymi metodami. Celem reklamy jest pozyskanie nowych klientów, ale najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie  – czy ich potrzebujemy? Czy mamy aż tyle wolnych mocy przerobowych? Czy nie jesteśmy w stanie pozyskać klientów w inny sposób – na przykład zawierając umowę na obsługę samochodów służbowych należących do firmy mieszczącej się w otoczeniu naszego warsztatu?

 

Prace nad przygotowaniem reklamy rozpoczynamy od określenia celu. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie jakiego klienta chcemy pozyskać. Czy stawiamy na floty, czy może na klientów indywidualnych? Jeśli to drugie – to na jakich?

Prowadząc niewielki warsztat garażowy nie liczmy na przyciągnięcie klientów mających auta kilkuletnie. I odwrotnie - mając nowoczesny warsztat wielostanowiskowy, nie spodziewajmy się, że przyciągniemy właścicieli najstarszych samochodów. Właściciel 20-letniego Golfa nigdy nie zapłaci za przegląd tyle, ile osoba, która ma Golfa pięcioletniego.

kierownik ds. rozwoju koncepcji serwisowych w firmie Robert Bosch - Robert Dzierżanowski

 

Kolejna kwestia to zasięg terytorialny. O ile nasz warsztat nie oferuje specjalistycznych i unikalnych na lokalnym rynku usług, można przyjąć że nasi klienci mieszkają maksymalnie w promieniu 30 minut jazdy od naszego warsztatu. Sięganie działaniami reklamowymi dalej po prostu nie ma sensu, bo nikt nie będzie chciał tak daleko dojeżdżać.

 

Skoro znajmy już odpowiedź na pytanie jakiego klienta szukamy, musimy się zdecydować co chcemy mu zakomunikować.

Pamiętajmy, że żadna reklama nie przedstawi całości naszej działalności. Musimy wybrać to, co w danej chwili jest dla nas najistotniejsze.

- Robert Dzierżanowski

 

Dobrą okazją są akcje sezonowe takie jak „przegląd przed wyjazdem na urlop”. A może warto zorganizować promocję na zakup akcesoriów, takich jak np. bagażniki?

 

Trzeba mieć też plan finansowy kampanii. Wbrew pozorom to nic trudnego – szacując koszty reklamy trzeba ocenić o ile nasz przychód musi się zwiększyć, żeby kampania się zwróciła. W przeciwnym razie może się okazać, że „strzelamy z armaty do muchy”. Dobrym sposobem jest przeliczenie kosztów reklamy na liczbę obsługiwanych samochodów w czasie jej trwania – w ten sposób łatwiej ocenić ile na jednym kliencie musimy dodatkowo zarobić albo ilu nowych klientów pozyskać. Skoro mówimy o finansach – warto mieć rezerwę na działania reklamowe wtedy, gdy spada liczba klientów i ciężko byłoby sfinansować reklamę z bieżącej działalności.

 

Gdy wiemy jaki mamy budżet kampanii, konieczny jest wybór medium.

W branży motoryzacyjnej najlepiej sprawdza się marketing bezpośredni, gdyż ma on najbardziej korzystny stosunek ceny do korzyści. Warto tu korzystać ze wsparcia agencji zajmujących się takimi działaniami.

- Robert Dzierżanowski

 

Przygotowanie projektu ulotki to koszt ok. 200-400 zł, a za druk i dostarczenie klientowi jednej sztuki  zapłacimy ok. 15 gr. Nadal lepiej sprawdza się tradycyjny papier niż wersje elektroniczne takich kampanii (e-maile lub SMS). Warto natomiast mieć stronę internetową i to nie byle „wizytówkę”, a nowoczesną stronę odpowiednio „wypozycjonowaną” w popularnych wyszukiwarkach (Google lub Zumi). Zadbajmy o to, by strona ta występowała w lokalnych serwisach internetowych i katalogach.

 

Stosunkowo tanie a efektowne są miejskie telebimy – o ile oczywiście w naszej okolicy jest takie urządzenie. Właściciel nośnika zwykle pomoże przygotować 10-sekundowy spot reklamowy, a miesięczny koszt emisji co 5 minut to zwykle 2-6 tys. zł (w zależności od regionu Polski). Na podobnej zasadzie działają spoty reklamowa w lokalnych stacjach radiowych, gdzie również nadawca zadba o przygotowanie reklamy, czyli kupujemy kompleksową usługę.

 

Współpracując z twórcami reklam warto pamiętać o tym, że przekaz powinien być prosty i spójny.

Nasza reklama powinna się wyróżniać, dlatego trzeba uważać publikując ją np. w lokalnej gazecie, bo jest duża szansa że zniknie ona kakofonii innych niedużych reklam o jaskrawych kolorach.

- Robert Dzierżanowski

Jeśli oprócz warsztatu mamy jeszcze inny rodzaj działalności, nigdy nie reklamujmy ich jednocześnie.

 

Nie warto promować swojej działalności na forach internetowych, choć pozornie może się to wydać atrakcyjne, gdyż koszty takiej „reklamy” są zerowe. Z powodu panującej tam anonimowości użytkowników jest bardzo duże ryzyko, że nasze posty zostaną obrócone przeciw nam i padniemy ofiarą agresywnego tłumu tzw. „forumowych trolli”.

Nie ma sensu także prostować niekorzystnych opinii na temat naszego warsztatu, jeśli takie pojawią się w internecie. Ich autorzy są często sfrustrowani i wykazują się kompletnym brakiem zrozumienia dla realiów rynkowych, a ich żądania są wręcz niemożliwe do spełnienia.

- Robert Dzierżanowski

 

Zdjęcie: Bosch

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).