W większości samochodów wyposażonych w instalację gazową, zbiornik na alternatywne paliwo zajmuje wnękę koła zapasowego. Aby nie ograniczać pojemności bagażnika dojazdówką, wiele osób decyduje się na zestaw naprawczy. Dobrze, jeśli w skład tego zestawu wejdzie solidny, mały kompresor.

Według szacunkowych danych 15% aut zarejestrowanych w Polsce ma instalację LPG, a liczba stacji, na których można zatankować błękitne paliwo przekroczyła już siedem tysięcy. Pod tym względem znajdujemy się w ścisłej, europejskiej czołówce.Nic zatem dziwnego, że dość mocno rozwija się również nasz rynek akcesoryjny, związany właśnie z tą branżą. A w grupie akcesoriów największym zainteresowaniem cieszą się pokrowce na koła zapasowe oraz wszelkiego rodzaju zestawy naprawcze do ogumienia. Ostatnio pojawiła się zupełnie nowa propozycja z tej kategorii – małe, ale wydajne i bardzo solidne kompresory NOCO AIR. Są one zasilane z gniazda zapalniczki i dysponują olbrzymią rezerwą „mocy”.

Wielu kierowców zwraca uwagę na fakt, że najpopularniejsze zestawy naprawcze, oprócz środka uszczelniającego mają także ładunek ze sprężonym powietrzem. Teoretycznie wystarczy zatem połączyć zasobnik z wentylem opony za pomocą adaptera i wpuścić sprężony gaz. W praktyce większość tych zasobników ma zbyt małą pojemność, żeby całkowicie napompować oponę. Na ogół możliwe jest dopompowanie o 0,5-1 Bar-a.W takiej sytuacji ciężko dalej kontynuować podróż, tym bardziej, że aby środek uszczelniający zadziałał prawidłowo, opona powinna być napompowana do zalecanej wartości, a nie „do połowy”.

Kompresory NOCO AIR należą do najdroższych tego typu urządzeń na naszym rynku. Orientacyjne ceny od 770 do 1200 zł mogą budzić zaskoczenie, ponieważ najtańsze kompresory kosztują mniej niż 200 zł. W tym wypadku cena jest jednak adekwatna do jakości urządzenia. Kompresory NOCO mają aluminiowy szkielet, solidną sekcję tłoczącą, a także dopracowany system sterowania zapewniający dużą dokładność zadanego ciśnienia pompowania. Są one zaprojektowane tak, aby działać o każdej porze roku. Producent zadbał o odpowiednią długość przewodów, a także o jakość końcówek tak, aby połączenie z wentylem było pewne i szczelne. Kompresor do kół NOCO może pozostać z kierowcą na lata – nie trzeba go przecież wymieniać razem z samochodem.

Gama NOCO AIR obejmuje trzy modele: AIR10, AIR15 oraz AIR20. Różnią się mocą i wynikającą z niej wydajnością. W zależności od modelu pompują oponę w rozmiarze 205 65 R16 do ciśnienia 40 PSI (2.758 Bar-a) w 3,8 min, 2.9 min oraz 2.5 min. Każdy z kompresorów obsługuje się za pomocą panelu. Należy na nim wybrać zadane ciśnienie i poczekać, aż kompresor zakończy pracę. Pod koniec zauważalne jest „dopompowywanie” – kompresor kilkukrotnie przerywa pracę i ponawia ją. Taka technika służy do precyzyjnego osiągnięcia zadanego ciśnienia w ogumieniu. To tzw. technika dwell, która automatycznie steruje pompowaniem. Oczywiście, możliwe jest także sterowanie manualne.

Każdy z modeli NOCO AIR bez problemu zmieści się obok zestawu naprawczego. Dołączony set akcesoryjnych końcówek zwiększa jego funkcjonalność, ponieważ pozwala pompować nie tylko opony samochodowe, ale również rowerowe, piłki, materace czy nadmuchiwane zabawki. Graniczne ciśnienie to 100 PSI, czyli prawie 7 barów (6,89 Bar).Dodatkową funkcjonalnością jest wbudowana latarka, która pozwala nie tylko na doświetlenie miejsca pracy, ale także może służyć jako awaryjne oświetlenie sygnałowe. Cały zestaw, czyli kompresor wraz z akcesoriami jest zapakowany w poręcznym pokrowcu z mikrofibry.

Chcesz być na bieżąco z informacjami? Obserwuj nas w wiadomościach Google:

Źródło: NOCO