Mazda 6 drugiej generacji to propozycja dla osób szukających przestronnego japońskiego auta klasy średniej. Niestety konstrukcja ta nie jest wolna od wad, choć problem z korozją nie występuje już tutaj na taką skalę jak w poprzedniej generacji.
Mazda 6 drugiej generacji zadebiutowała na rynku w 2007 roku. Trzy lata później auto przeszło facelifitng, w ramach którego przemodelowano: zderzaki, reflektory i tylne lampy. Od tego czasu w niezmienionej formie samochód był produkowany do 2012 roku, kiedy to na rynku pojawiła się kolejna generacja tego modelu.
Podstawowy silnik benzynowy to 120-konna jednostka 1.8 MZR. Do spokojnej jazdy wystarcza, ale w trasie przydałoby się trochę więcej mocy. Motor ten cierpi na dość poważnym problem. Zużywa nadmierne ilości oleju silnikowego. Źródłem problemów są wadliwe pierścienie tłokowe, ich wymiana wymaga oczywiście kompletnego remontu jednostki napędowej.
Dostępny jest jeszcze motor 2.0 MZR o mocy 147 KM. Co prawda jest mocniejszy tylko o 27 KM od jednostki 1.8 MZR, ale to wyczuwalna różnica. Jego elastyczność jest wystarczająca nawet w trasie. Niestety również zdarzają się przypadki nadmiernej konsumpcji oleju silnikowego. Tu również problem dotyczy pierścieni. Rozwiązaniem problemu jest niestety tylko remont.
Po lifingu wprowadzono jednostkę 2.0 MZR-DISI. Ma 155 KM i bezpośredni wtrysk paliwa. Przez to z czasem na zaworach i w kanałach dolotowych może osadzać się nagar, który trzeba będzie usunąć.
Bardziej wymagający mają do wyboru jeszcze 170-konny motor 2,5-litrowy. Czy warto go wybrać? Tak, choć pali wyraźnie więcej niż jednostka 2-litrowa, a nie gwarantuje zauważalnie lepszych osiągów. Jednak nie zużywa takich ilość oleju silnikowego jak słabsze silniki. Niestety jest od nich mniej popularny.
Decydując się na diesla, znacznie lepszym wyborem jest jednostka o pojemności 2,2-litra, niż ta 2-litrowa. Ta druga miewa problemy z zatykającym się sitkiem smoka olejowego, w rezultacie dochodzi do zatarcia jednostki napędowej. Problematyczny jest też filtr cząstek stałych DPF. Jednak wybierając motor 2,2 MZR-CD, trzeba pogodzić się z koniecznością wymiany łańcucha rozrządu. Niestety nie należy do zbytnio trwałych.
Jeżeli chodzi o dynamikę to do żadnej wersji wysokoprężnej nie można mieć zastrzeżeń. W przyspieszaniu pomagają też wysokie wartości momentu obrotowego. Najsłabsza 140-konna odmiana ma aż 330 Nm. Topowa 2,2-litrowa o mocy 185 KM, generuje maksymalny moment obrotowy na poziomie 400 Nm.
Największą bolączką poprzedniej generacji Mazdy 6 była korozja. Samochód wręcz rozsypywał się na oczach właściciela. Rdza atakowała wszystkie elementy karoserii i nadwozia. W tym przypadku tego modelu jest trochę lepiej, ale mimo to i tak warto profilaktycznie zabezpieczyć auto przed korozją – podwozie i profile zamknięte. Samochód ma niestety bardzo delikatną powłokę lakierniczą.
Częstą przypadłością tego modelu jest również szybko zużywająca się przekładnia kierownicza. Jeśli zaczyna stukać, to prawdopodobnie będzie wymagała wymiany lub regeneracji.
Spotykane są także przypadki uszkodzenia manualnej skrzyni biegów. Można zaryzykować zakup używanej z innego egzemplarza lub przeprowadzić remont. Ta druga opcja, choć droższa, finalnie jest znacznie bezpieczniejsza. Warto dopłacić, jeśli ma się zamiar pojeździć autem przez kilka najbliższych lat.
Mazda to marka, która cieszy się dobrą opinią. Niestety, jak widać na przykładzie modelu 6 2. generacji, po latach wychodzą mankamenty konstrukcji. Największym z nich jest brak w pełni niezawodnej jednostki napędowej. Honda Accord VIII czy Toyota Avensis T27 wypadają pod tym względem znacznie lepiej. Najtrwalszą jednostką jest tutaj benzynowy motor o pojemności 2,5-litra. Niestety sporo pali i takich aut nie ma na rynku zbyt dużo.
Nie obyło się też bez typowych dla japońskich aut wpadek. Poprawione, ale nie do końca zabezpieczenie antykorozyjne, awarie manualnych skrzyń biegów czy zacierający się 2-litrowy diesel. To problemy, które aż za dobrze znamy jeszcze z poprzednika. Trudno z czystym sumieniem polecić ten model. W teorii, zadbany egzemplarz powinien bez większych problemów pokonać setki tysięcy kilometrów. Praktyka pokazuje jednak, że bezpieczniej wybrać wspomnianą wyżej Hondę czy Toyotę.
Zdjęcia: Mazda
Polecamy także:
„Audi A4 B7 – najczęstsze usterki„
„BMW Serii 3 E90 – najczęstsze usterki„
„Volkswagen Golf 5 – najczęstsze usterki”
„Škoda Octavia 2 – najczęstsze usterki”
„Opel Insignia A – najczęstsze usterki„
„Dacia Duster 1. generacji – najczęstsze usterki„
„Peugeot 508 generacji 1. – najczęstsze usterki„
„Ford Focus Mk3 – najczęstsze usterki„
„Honda Civic 8. generacji – najczęstsze usterki„
„Toyota Avensis T27 – najczęstsze usterki„
„Renault Clio 3 – najczęstsze usterki”
„Fiat Bravo 2. generacji – najczęstsze usterki”
„Nissan Qashqai 1. generacji – najczęstsze usterki„