Niektórzy kierowcy, a nawet mechanicy, próbują czasem zaglądać pod obudowę rozrządu, aby ocenić jego stan i na tej podstawie wyznaczyć termin wymiany. To bardzo poważny błąd, ponieważ nie da się wizualnie zweryfikować stanu wszystkich współpracujących elementów, a żywotność rozrządu zależy przecież zawsze od stanu tego najsłabszego. Oto lista argumentów przemawiających za tym, by nie oceniać rozrządu po wyglądzie.
Rzut oka na pasek nie pozwala na ocenę stanu napinaczy, łożyska pompy cieczy czy nawet wszystkich uszczelnień. Co ważne, zdarza się przecież, że w pasku, który wygląda jeszcze całkiem dobrze zaczyna się wykruszać jeden z zębów, a nawet kilka. Prawdopodobieństwo, że zużyty fragment znajdzie się akurat w polu widzenia podczas takiej „inspekcji” jest niewielkie.
Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o paskach rozrządu pracujących w oleju. Dla wielu użytkowników takie rozwiązanie techniczne jest wręcz zaskoczeniem, ponieważ byli przekonani, że w silniku ich samochodu pracuje łańcuch (obudowy łańcucha oraz paska pracującego w oleju są identyczne). Wizualna ocena ich stanu (np., po odkręceniu pokrywy zaworów) jest w zasadzie niemożliwa. Pod żadnym pozorem nie należy wydłużać interwałów ich pracy, ponieważ z biegiem lat i upływem kilometrów zaczynają się łuszczyć, a odpadające drobiny zatykają kanały olejowe.
Im starszy silnik, tym większe prawdopodobieństwo, że do rozrządu będą się dostawały rozmaite zanieczyszczenia (kurz, chemikalia). To oczywiście skraca jego żywotność. A zatem jeśli silnik ma problem z wyciekami oleju, a okolice paska rozrządu są zanieczyszczone, ocenianie jego kondycji mija się z celem.
Wszyscy producenci silników określają żywotność zestawu rozrządu w oparciu zarówno o przebieg jak też wiek. Niektórzy kierowcy jeżdżą przecież tak mało, że nawet przez 10 lat nie zbliżą się do granicy 100 czy 200 tys. km określonej jako limit przez producenta. W takim wypadku nawet idealnie wyglądający zestaw rozrządu należy wymienić profilaktycznie wcześniej, choćby na liczniku było dopiero 20 tys. km. Pamiętajmy, że wszystkie elementy rozrządu podlegają zużyciu spowodowanemu upływem czasu.
Kupując używany samochód, nigdy nie mamy pewności jakiej jakości zestaw rozrządu montował poprzedni właściciel. Być może zdecydował się na markowy zestaw, być może skompletował go z najtańszych części kupowanych oddzielnie. W takiej sytuacji dobry wygląd paska o niczym nie świadczy – rozrząd należy jak najszybciej wymienić profilaktycznie.
Bardzo rozsądnym posunięciem warsztatowym jest wybór zestawów rozrządu – np. Airtex. Montując taki komplet mamy bez porównania większe szanse na to, że będzie pracował niezawodnie przez cały zakładany okres eksploatacji, ponieważ producent – Airtex – gwarantuje nie tylko za jakość wszystkich elementów znajdujących się w zestawie, ale także za to, że są ze sobą kompatybilne. W przypadku „składaków” konfigurowanych we własnym zakresie z tą kompatybilnością bywa różnie, a przecież cały zestaw wytrzyma tylko tyle ile jego najsłabszy element – mówi ekspert Airtex.
Na zużycie rozrządu ma wpływ sposób eksploatacji samochodu. Nie chodzi tu o temperament kierowcy, ale o tak prozaiczne czynności jak np. częsty rozruch i częste gaszenie silnika. Kiedyś mówiło się, że szczególnie narażone są na to zjawisko pojazdy eksploatowane na taksówkach. Dzisiaj, kiedy bardzo powszechne są systemy start-stop oraz hybrydy, w których silnik niemal bez przerwy uruchamia się i gasi, rozrządy wystawiane są na bardzo ciężką próbę. Istotne są nie tylko naprężenia podczas uruchamiania, ale także zmiany ciśnienia oleju, jeśli napinacz paska jest zasilany hydraulicznie lub jeśli silnik jest wyposażony w wariator faz. Bez wątpienia w takich modelach rozrząd należy wymieniać znacznie częściej niż sugeruje to instrukcja obsługi, nawet jeśli wygląda jeszcze idealnie.
Nawet najlepszy mechanik nie może na oko ocenić stanu zestawu rozrządu. Wiele objawów zużycia ujawnia się dopiero po zdemontowaniu starych części. Warto o tym uświadamiać użytkowników pojazdów i zachęcać ich do tego, aby nie odwlekali terminu wymiany, ponieważ skutki zerwania paska są zwykle bardzo dotkliwe dla kieszeni kierowcy – kończy ekspert Airtex.
Źródło: Airtex