W dotarciu do poszkodowanego w zdarzeniu drogowym liczy się każda minuta. Pomimo, że służby ratownicze poruszają się pojazdem uprzywilejowanym często czas dojazdu spowalniany jest przez korki. Efektywną alternatywą są jednoosobowe ambulanse zbudowane na motocyklach. Taki zespół od kilku lat tworzy Fundacja Jednym Śladem. Dodatkowo świadczy także pomoc w transporcie krwi na terenie Warszawy i okolic.
Obecnie dysponujemy czterema maszynami, które mają status i wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego. Obsługuje je na zamianę siedmiu motocyklistów mających uprawnienia ratowników KPP. Co miesiąc docieramy na miejsce kilkunastu zdarzeń, które zabezpieczamy i udzielamy pierwszej pomocy. Dodatkowo świadczymy pomoc w transporcie krwi do szpitali. W ubiegłym roku przewieźliśmy jej około cztery i pół tony. W sezonie od marca do października jesteśmy w gotowości przez dwadzieścia cztery godziny siedem dni w tygodniu.
ratownik medyczny i prezes Fundacji Jednym Śladem - Krzysztof Rzepecki
Taka gotowość oznacza także perfekcyjne przygotowanie motocykla do akcji. Już na starcie nie może zawieść akumulator, dlatego w każdej z dwóch baz postojowych zawsze jest kilka zapasowych. Są one systematycznie podmieniane i nieustannie ładowane. Od teraz pomagają w tym urządzenia amerykańskiej firmy NOCO.
Przekazaliśmy na potrzeby motoambulansów kilka naszych ładowarek Genius i boosterów. Wybór modeli zapadł po szczegółowych konsultacjach, ich parametry zostały dobrane do realnych potrzeb i codziennych zastosowań. Cieszę się, że w ten sposób firma NOCO może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach i ratowaniu ludzkiego życia.
dyrektor sprzedaży na wschodnią i centralną Europę w NOCO Company - Sławomir Gosławski
Firma NOCO przekazała dwa stanowiska do ładowania akumulatorów – Genius 2×2 (4A) i Genius 2×4 (8A). Cyfry oznaczają możliwość jednoczesnego podłączenia baterii, co w przypadku rezerwy do motoambulansów ma kluczowe znaczenie. Ładowarki obsługują zarówno 6V, jak i 12V. Bezpiecznie można podpiąć akumulatory żelowe, litowe i AGM.
Wbudowane oprogramowanie automatycznie weryfikuje ich stan techniczny, wykrywa baterie rozładowane poniżej 1 volta, dopasowuje parametry ładowania i kontroluje przebieg całego procesu. Oznacza to całkowitą bezobsługowość i możliwość pozostawienia podłączonych baterii bez obaw o przepięcia w sieci energetycznej.
Kolejne to urządzenia rozruchowe NOCO Boost. Pełnią one rolę przenośnych źródeł zasilania, w które zostały uzbrojone motoambulanse. Wybór nieprzypadkowo padł na modele z serii GB70 (2000A), bo poza standardowymi portami usb in-out dysponują gniazdem 12V. Można więc podłączyć do niego kompresor, oświetlenie sygnalizacyjne oznaczające miejsce zdarzenia drogowego czy awaryjnie pojemnik pełniący funkcję chłodziarki. Wbudowane lampy LED o mocy 400 lumenów mają kilka trybów pracy – od podręcznej latarki po sygnał S.O.S.
Standardowym przeznaczeniem urządzeń NOCO Boost jest rozruch rozładowanych akumulatorów. Patrole motoambulansów zyskały więc możliwość udzielenia takiej pomocy kierowcom napotkanym na drodze. W przypadku Boostera GB70 możliwych jest 40 awaryjnych rozruchów w pojazdach z silnikami o pojemności do 6 litrów (diesel) i 8 litrów (benzyna). Ponowne ładowanie odbywa się poprzez port usb lub sieć 230 V.
Wszystkie urządzenia NOCO mają solidną obudowę, odporną na warunki atmosferyczne oraz uszkodzenia mechaniczne. Posiadają też zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją niewłaściwie podłączonych biegów „plus” i „minus”.
Źródło: NOCO