Dostawy ropy i paliw są zabezpieczone, bo na przestrzeni ostatnich lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca. Jeszcze w 2013 roku rafineria w Płocku przerabiała 98% rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa. W ten sposób zapewniamy stabilność biznesu i wzmacniamy bezpieczeństwo energetyczne nie tylko Polski, ale całego regionu. Kolejnym krokiem, który umocni naszą pozycję w tym obszarze będzie finalizacja połączenia PKN ORLEN z Lotosem i PGNiG. Jeden silny koncern multienergetyczny skutecznie zwiększy bezpieczeństwo krajowej gospodarki w obszarze paliw i energii – powiedział wczoraj Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Polskie rafinerie w ostatnich latach miały włożyć wiele wysiłku, by zbudować zdywersyfikowaną strukturę dostaw surowca do Polski. Inwestycje realizowane przez PERN miały pomóc osiągnąć wyznaczone cele w tym zakresie.
PERN w 2019 roku pomyślnie zdał test działania w sytuacji nadzwyczajnej, kiedy do Polski napłynęła skażona chlorkami organicznymi ropa naftowa. Wtedy przez 46 dni nie były realizowane dostawy poprzez rurociąg „Przyjaźń”. Nie miało to jednak wpływu na dostępność paliw na stacjach benzynowych – podkreślił Igor Wasilewski, prezes PERN – Było to możliwe dzięki zapasom posiadanym przez Polskę, ale także intensyfikacji dostaw surowca z morza poprzez Naftoport, należący do Grupy PERN – dodaje.
PERN przez ostatnie kilka lat znacząco zwiększył możliwości, jeśli chodzi o magazynowanie ropy naftowej. Firma zbudowała nowe zbiorniki w bazie surowcowej w Gdańsku i Terminalu Naftowym w Gdańsku. W sumie pojemności na surowiec zwiększyły się o blisko 20%, czyli o prawie 600 tys. m³. Pojemności te pojawiły się nad Bałtykiem, umożliwiając Polsce dywersyfikację dostaw ropy naftowej. W tym czasie zostały także zaostrzone procedury w zakresie monitoringu jakości surowca. Dziś jakość ropy naftowej napływającej ze wschodu jest na bieżąco monitorowana, tak aby sytuacja z 2019 roku nie mogła się powtórzyć.
Obecnie istniejąca infrastruktura ma pozwalać na to, aby klienci PERN – PKN ORLEN i Grupa LOTOS mogli sprowadzać surowiec z dowolnego zakątka świata.
Spółka na bieżąco monitoruje sytuację i jest przygotowana na różne scenariusze. W 2019 roku rafineria w Gdańsku zmierzyła się już ze wstrzymaniem dostaw drogą lądową, utrzymując niezmieniony poziom przerobu ropy naftowej oraz ciągłość ekspedycji swoich produktów na rynek – powiedziała Zofia Paryła, prezes zarządu Grupy LOTOS – Nadmorskie położenie od zawsze poszerza naszą elastyczność operacyjną. Daje to spółce możliwość zakupu szerokiej gamy surowca z różnych kierunków świata, co stanowi naturalną część jej codziennej działalności, realizowanej zawsze w przypadku potwierdzenia ekonomiki potencjalnej transakcji – dodaje.
Paliwa w Polsce ma nie brakować. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie ORLEN mają być na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania.
Zabezpieczone mają być również dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie. Zaopatrzenie w surowiec odbywać ma się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana ma być także hurtowa sprzedaż paliw.
PKN Orlen obserwuje sytuację na Ukrainie i deklaruje gotowość na różne scenariusze.
Źródło: PKN Orlen