Mija rok od momentu, kiedy grupa Rhiag, należąca do amerykańskiej LKQ Corporation, przejęła AD Polska, obecnie ELIT Polska. Co się od tego czasu zmieniło w firmie?
Dołączenie do tak gigantycznej grupy to ogromna zmiana. Przez ostatni rok musieliśmy działać na kilku polach jednocześnie. Przede wszystkim normalnie prowadzić firmę, bo tego oczekiwali od nas zarówno klienci, jak i właściciele – czyli prowadzenie biznesu, dostarczanie produktów naszym kontrahentom, wspieranie tego odpowiednimi akcjami promocyjnymi, czyli codzienna praca.
Dodatkowo, wykonywaliśmy zadania wynikające z dołączenia do LKQ Corporation. Rozpoczęliśmy proces, który nadal się toczy i zostanie sfinalizowany 31 grudnia 2018, łączenia dwóch spółek – nas, czyli ELIT Polska i wcześniej istniejącej w kraju spółki ELIT PL. „Wchłaniamy” 14 filii ELIT Polska oraz hub w Katowicach. Dwie trzecie filii ELIT PL już zostało dostosowane do naszych systemów i operują już według naszych standardów. Pracownicy albo już stali się naszymi pracownikami, albo stanie się to z końcem roku ze względu na trwający proces prawnego łączenia spółek.
Za tym idzie dostosowanie naszej oferty produktowej do tego, co mieli do dyspozycji klienci ELIT PL, bo nasze oferty nie są identyczne. Dlatego wprowadziliśmy produkty, które miał w ofercie ELIT PL, a jednocześnie dawne filie ELIT PL wprowadziły do oferty całą gamę produktów, którymi dysponuje ELIT Polska. Nie ukrywam, że oferta ELIT Polska jest znacznie szersza niż to, co oferował ELIT PL.
Trzeci element to nasze przystosowanie się do środowiska grupy ELIT w centralnej Europie, czyli w praktyce połączenie baz produktowych dostępnych u nas z bazami magazynów w Pradze, a później dostosowanie systemów komputerowych, by były ze sobą kompatybilne. Wszystko po to, by móc zaoferować naszym wspólnym klientom bezpośredni dostęp do oferty, którą dysponuje grupa w centralnej Europie w oparciu o magazyny praskie. To jest prawie 400 tys. nowych referencji, które już są w naszej ofercie albo za chwilę zostaną wprowadzone i będą dostępne w 24-godzinnym (a maksimum 48-godzinnym) cyklu dostaw dla wszystkich klientów ELIT Polska.
Co klienci zyskali na zmianie?
Przede wszystkim znacznie szerszą ofertę, m.in. produktów marki Starline w bardzo dobrej cenie, a jednocześnie w bardzo dobrej jakości, co potwierdza oferowana przez nas 3-letnia gwarancja. To także poszerzenie naszej całej oferty ELIT Polska, która wzbogaciła się dzięki wprowadzeniu 27 nowych linii produktowych oraz poprzez dostęp do magazynu w Czechach. Dzięki temu jesteśmy w stanie zaoferować produkty, których nie będziemy wprowadzali do naszych magazynów, bo one nie byłyby w stanie tego wchłonąć, ale możemy je oferować na polskim rynku w oparciu o magazyny czeskie.
Bardzo znacząco rozbudowujemy także grupę produktów karoseryjnych – blachy, plastiki, lampy, czyli wszystko to, co jest związane z uszkodzeniami karoserii. Zaczęliśmy od oferowania tej grupy produktów w oparciu o magazyny czeskie, natomiast w tym roku uruchomimy bezpośrednie dostawy od producentów. O ile wcześniej oferowaliśmy części karoseryjne w dość ograniczonym zakresie, teraz będzie to bardzo szeroki asortyment.
Czy transformację przeszły już także warsztaty samochodowe należące wcześniej do sieci AD Polska – AD Serwis i Auto Primo?
Ten proces mamy już za sobą. Konieczność zmiany nazw warsztatów sieciowych wynikała z umowy, jaką zawarło LKQ jako kupujący z poprzednimi właścicielami naszej firmy i w której zobowiązaliśmy się do zaprzestania używania znaków AD do końca czerwca 2018. Rebranding już się zakończył. Pewne zmiany musimy wprowadzić jeszcze w centrali firmy, ale znaki AD już zostały usunięte. Z oferty zniknęły także produkty ze logotypami AD. Sieci warsztatowe AD Serwis i Auto Primo zakończyły z nami współpracę w dotychczasowejj formule. Natomiast ich właściciele byli pierwszymi odbiorcami naszej oferty włączenia do nowo tworzonej sieci Partner ELIT.
Jaka jest strategia na przyszłość, kiedy zakończą się wszystkie procesy związane ze zmianą AD Polska w ELIT Polska i połączeniem z ELIT PL?
Mamy jeszcze wiele do zrobienia, żeby te kręcące się tryby dwóch firm zaczęły naprawdę płynnie ze sobą współpracować. Nie wygląda to jeszcze idealnie. Dotychczasowi klienci ELIT PL z racji tego, że sieć filii była ulokowana bardzo blisko huba w Katowicach mieli zagwarantowane dostawy do tych oddziałów 4-5 razy dziennie. My tej częstotliwości z Krakowa nie jesteśmy w stanie utrzymać. Stąd pomysł, aby Katowice zachować jako mini hub, gdzie będzie węższa oferta niż w naszych innych hubach, ale jednak znacząco szersza niż w filiach, a dostawy nadal będą realizowane z taką częstotliwością jak do tej pory. To jest tylko przykład, tego typu usprawnień wprowadzimy znacznie więcej.
Do końca tego roku uruchomimy bezpośrednie dostawy z Dalekiego Wschodu m.in. części karoseryjnych. Dzięki temu nie będziemy w tak dużym stopniu jak obecnie zależni od magazynów czeskich. A to ma duże znaczenie, bo Czesi mają chyba największe kłopoty z pozyskaniem pracowników w centralnej Europie, jeszcze większe niż Polska. Trzeba więc brać pod uwagę, że nie będą w stanie nas tak wspierać jak wspierali ELIT PL, które przy swojej wielkości biznesu był przez Czechów traktowany jako jedna, duża filia w Polsce, gdzie bezpośrednio dostarczali towar. Gdyby w ten sam sposób potraktowali nas, to w ciągu dwóch dni pozbyliby się wszystkich produktów, bo nasz biznes jest tej wielkości, co biznes czeski. Żaden magazyn nie wytrzyma nagłego podwojenia obrotu.
Ostatnio LKQ Corporation przejęła kolejnego dystrybutora w Polsce – firmę Inter-Team. Czy to może mieć wpływ na działalność ELIT Polska?
Inter-Team stał się podobnie jak my częścią grupy LKQ. Czy to oznacza, że będziemy w jakiś sposób korzystali ze skali biznesu w Polsce? Tego nie wiem, nie ma w tej chwili jeszcze żadnych planów integracji. Nie wiadomo czy w ogóle integracja się odbędzie, czy np. grupa LKQ utrzyma dwa brandy w Polsce. Być może będziemy kiedyś rozmawiali o wykorzystaniu możliwości wspólnej logistyki. To są na razie tylko moje osobiste rozważania. Nie było żadnych rozmów na ten temat, zwłaszcza że nie ma tu prostej zależności kapitałowej. My, czyli ELIT Polska, jesteśmy częścią grupy Rhiag, natomiast Inter-Team jest częścią grupy Mekonomen, w której LKQ nie ma 100% udziałów, tylko 26. Co prawda te 26% jest to głos decydujący, bo reszta akcjonariatu jest rozproszona, ale jak to się dalej potoczy, trudno mi powiedzieć.
Czy są Pana zdaniem jeszcze jakieś firmy na rynku, które LKQ Corporation mogłaby przejąć?
Z dużych rynków do zagospodarowania została jeszcze Francja i Hiszpania, ale tu nie będzie łatwo. Strategia LKQ pod hasłem „szukajmy silnego numeru 1 albo numeru 2” tu nie zadziała. We Francji działają dwie duże spółki dystrybucyjne – jedna z nich to AUTO DIS, więc byłoby dziwne, gdyby LKQ nie prowadziło rozmów ze znaczącymi dystrybutorami na rynku francuskim. Hiszpania jest jeszcze trudniejsza z punktu widzenia akwizycji, bo rynek jest tam bardziej rozdrobniony – dystrybutorów jest znacznie więcej i są to małe firmy, więc trudno kupić tylko jednego, czy dwóch, ale zgaduję że LKQ będzie się przymierzała do tego. Oczywiście może Bałkany – nie wykluczam, że tym rynkiem również LKQ się zainteresuje.