PZL Sędziszów zaleca regularną wymianę filtrów zgodnie z harmonogramem przeglądów określonym przez producenta samochodu. Mimo wszystko spora grupa kierowców serwisuje swoje pojazdy według własnego uznania, co sprzyja pomijaniu niektórych czynności obsługowych. Sygnałem ostrzegawczym przypominającym o konieczności wymiany filtra kabinowego mogą być parujące szyby. W okresie zimowym to szczególnie dotkliwy problem. Wszystkim, którzy zaczęli się właśnie z nim borykać przypominamy podstawowe informacje, które ułatwią wymianę filtra we własnym zakresie.
Gdzie jest filtr? Lokalizacja filtra różni się od marki i modelu pojazdu. Najłatwiej wpisać w serwisie YouTube hasło wymiana filtra kabinowego i podać markę oraz model – powinny się pojawić przynajmniej 2-3 filmy dotyczące dokładnie naszego auta.
Aby zwiększyć szanse wyszukania, można wpisać zapytanie po angielsku („cabin filter replacement”, dodając oczywiście markę i model pojazdu).
Generalnie najpopularniejsze są cztery lokalizacje filtra kabinowego: pod maską w okolicy podszybia, w kabinie – w okolicy schowka pasażera (pod, nad, za itp.), w kabinie w konsoli centralnej, w kabinie w okolicy pedału gazu. Sama wymiana zazwyczaj nie jest trudna, ale wymaga nierzadko sprytu i zręczności. Nawet jeśli wiadomo już, gdzie jest filtr, to warto obejrzeć całą procedurę wymiany na YouTube. Zminimalizuje to ryzyko uszkodzenia elementów plastikowych, obudów, zaczepów itp., które trzeba zdejmować lub rozpinać dostając się do filtra.
W niektórych samochodach wymiana filtra jest pewnym wyzwaniem. Dla przykładu – w Fordach Focus MK2 czy Volvo V50 I, żeby dostać się do kasety z filtrem, należy odkręcić pedał gazu. Filtr jest w dolnej części konsoli środkowej, właśnie za tym pedałem.
Jeśli filtr znajduje się w jakimś trudno dostępnym miejscu, warto poćwiczyć montaż na starym filtrze. Chodzi o to, aby nie pogiąć zbytnio nowego filtra. Idealnie, jeśli po osadzeniu da się sprawdzić czy idealnie dopasował się do kasety – mówi Dominik Zwierzyk z PZL Sędziszów.
W ofercie PZL Filters znajdziemy aż trzy rodzaje filtrów kabinowych. Najtańsze są filtry włókninowe, zwane popularnie papierowymi. Są one w zupełności wystarczające do podstawowej ochrony kabiny u całego układu wentylacji przed zanieczyszczeniami. Warto pamiętać, że filtr kabinowy chroni nie tylko nosy i płuca pasażerów, ale także wszystkie kanały wentylacyjne, wentylator, klapy sterujące przepływem powietrza i nagrzewnicę wnętrza przed kurzem i większymi zanieczyszczeniami, takimi jak choćby liście. Brak filtra kabinowego przyspiesza zużycie wspomnianych elementów. Może nie są one najdroższe w zakupie, ale ich wymiana wymaga nieraz demontażu deski rozdzielczej.
Oferta środka to charakterystyczne ciemnie filtry pokryte warstwą węgla aktywnego. Spełniają wszystkie funkcje filtra „papierowego”, ale dodatkowo mają właściwości antybakteryjne, antyalergiczne i w pewnym zakresie absorbują przykre zapachy. Filtr węglowy kosztuje zwykle niewiele drożej niż filtr podstawowy, więc warto dopłacić.
Na szczycie gamy PZL Filters znajdują się filtry Silver Nano Protect, w których zastosowano dodatkową przeciwdrobnoustrojową powłokę z dwukompozytowym roztworem z cząstkami nano-srebra i nano-miedzi. Takie rozwiązanie charakteryzuje się unikalnymi właściwościami antybakteryjnymi – znacznie lepszymi niż w przypadku filtra węglowego. W połączeniu z kilkuwarstwową powierzchnią filtracyjną produktu, PZL Filters Silver Nano Protect stanowi jeszcze bardziej skuteczną barierę przed bakteriami, alergenami, pleśnią i drobnym pyłem. Badania laboratoryjne wykazały, że powstrzymuje dokuczliwe grzyby, takie jak Aspergillus brasiliensis (niger) i pleśń Bacillus subtilis. Minimalny okres aktywności antybakteryjnej wynosi 12 miesięcy.
Źródło: PZL Sędziszów