"Pił, żeby się uspokoić" | MOTOFAKTOR

"Pił, żeby się uspokoić"

Ujęty nietrzeźwy kierowca, który spowodował kolizję tłumaczył stołecznym strażnikom, że usnął w czasie jazdy, a wódkę pił później, aby się uspokoić.

Stołeczni strażnicy miejscy, którzy w miniony piątek patrolowali Śródmieście, otrzymali od dyspozytora polecenie udania się na Wybrzeże Kościuszkowskie, gdzie tuż za mostem Poniatowskiego, w kierunku Żoliborza, w barierki miał wbić się samochód.

 

Strażnicy natychmiast udali się na miejsce. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy z pojazdu wysiadł mężczyzna, który powiedział, że to jego samochód i to on nim kierował. Czuć było od niego silną woń alkoholu, zachowywał się nerwowo. Pięćdziesięciolatek oświadczył, że usnął w trakcie jazdy, a wódki napił się dopiero po zdarzeniu, żeby się uspokoić, i wskazał na papierowy kubek stojący na masce pojazdu. Wezwani na miejsce policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, który wskazał niemal 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności przejęła policja.

Źródło: Straż Miejska Warszawa

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).