Wśród członków założycieli znalazły się Apollo Vredestein, Bridgestone, Continental, Dębica, Goodyear, Hankook, Michelin, Pirelli i Trelleborg.
Z Piotrem Sarneckim, dyrektorem generalnym nowo utworzonego Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, rozmawiał Leszek Kadelski.
Związek powstał od zera jako organizacja pracodawców. Przemysł oponiarski chciał mieć swoją reprezentację branżową. W starszej części UE rynek opon rozumiany w kontekście wielości producentów pojawił się po II wojnie światowej. U nas dopiero po 1989 roku, a związek powstał dopiero po 24 latach od wejścia głównych producentów na rynek.
Trudno mi rozmawiać o ofertach kierowanych przez inne organizacje. Faktem jest, że nasza branża postanowiła założyć własny związek, ponieważ ma swoje cele i chce mieć swoją branżową reprezentację.
Misją PZPO jest wspieranie, pomoc i upowszechnianie wkładu firm członkowskich we wszystkie ważne aspekty życia społecznego, takie jak: transport, bezpieczeństwo drogowe i zrównoważony rozwój. Jako organizacja pracodawców i partner społeczny, Związek będzie prezentować opinie branży w sprawach związanych z gospodarką, ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu oponiarskiego, w zakresie środowiska i klimatu, energii, bezpieczeństwa drogowego, standardów technicznych, informacji i ochrony konsumentów oraz bezpieczeństwa pracy. Jednym z zadań Związku jest poprawa świadomości użytkowania opon. Naszym celem jest wyrobienie wśród kierowców nawyku dbania o opony, jak o bardzo ważny element samochodu. Z badania bowiem wynika, że wciąż spora ich część tego nie robi.
To nie leży u podstaw tworzenia naszej organizacji. Gdyby chodziło o taki jeden projekt, to pewnie firmy próbowałyby przekonywać do tego pomysłu na własną rękę. Oczywiście tutaj nie będzie niespodzianką, że stoimy na stanowisku, iż w naszym klimacie wyłącznie jazda na oponach letnich latem i zimowych zimą jest bezpieczna. Zdania na ten temat nie zmieniamy i jeśli ktoś myśli o poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach, to ten aspekt jest bardzo ważny.
Jesteśmy członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Opon i Gumy (ETRMA). Współpracujemy także z ETRTO i krajowymi organizacjami branżowymi w Europie i na świecie. W naszym kraju współpracujemy z Polskim Związkiem Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Konfederacją Lewiatan.
Rzeczywiście, od początku w pracach PZPO uczestniczą zarówno firmy, które mają tu swoje fabryki oraz te które w Polsce mają firmy handlowe. Jednak w pracach Związku nie wprowadzamy takiego rozróżnienia, wszyscy członkowie dla nas są bardzo ważni. Jak dotąd nie ma różnic w podejściu ani konfliktów. I liczę, że ten stan utrzymamy.
Członkami PZPO mogą być wyłącznie firmy produkujące nowe opony. Jednak powołaliśmy związek skupiający pracodawców z branży oponiarskiej, aby reprezentować cały sektor, w tym także interes dystrybutorów, dealerów i właścicieli serwisów oponiarskich. Naszym celem jest promowanie przedsiębiorczości, bezpieczeństwa na drodze i zachowań proekologicznych w społeczeństwie, a przede wszystkim uświadamianie poszczególnym grupom społecznym znaczenia naszego przemysłu w gospodarce. Działamy w oparciu o statut, w którym znajdują się jasno określone przepisy, zgodne z polskim i europejskim prawem antymonopolowym i z zasadami zdrowej konkurencji rynkowej.