Na początek pod lupę weźmy sektor transportu. Pierwszy ciężki pojazd pojawił się na świecie w 1896 roku, a na polskich drogach ciężarówki zagościły w 1928 r. Ursus A był pierwszym pojazdem ciężarowym wyprodukowanym w Polsce.
By przetestować jego możliwości przed wprowadzeniem na rynek, zorganizowano trzydniowy rajd na trasie Warszawa – Zakopane – Warszawa. Ciężarówki Ursus ukończyły go w świetnym stanie. Jednej z nich udało się nawet dotrzeć do wojskowego sanatorium na szycie Gubałówki. Trasa była stroma i całkowicie zasypana śniegiem, w związku z czym moment ten do dziś uznaje się za wybitne osiągnięcie. Pojazd rozwijał prędkość do 60 km/h, był w stanie przewozić ładunek o maksymalnej masie 2,5 tony i spalał 21 litrów paliwa na 100 km.
Według danych sprzedażowych firmy Tradus, dziś klienci najchętniej otwierają swoje portfele dla marki Mercedes-Benz. Wyprodukowany przez nią model ciężarówki, Actros wzbudził w ostatnim półroczu największe zainteresowanie wśród konsumentów. Charakteryzują go m.in.: obniżone zużycie paliwa, oszczędne silniki Euro VI, 17 wariantów kabin, programy jazdy (economy i power) oraz dopracowana aerodynamicznie kamera zastępująca lusterka zewnętrzne.
Myśl o zastąpieniu jednego, gospodarczego konia, kilkunastoma mechanicznymi porwała Johna Froelicha już w 1892 roku. To on zamontował na jednej ze swoich maszyn sinik benzynowy i własnoręcznie skonstruowaną przekładnię, tym samym tworząc pierwszy ciągnik rolniczy. Polski projekt podobnej maszyny powstał w 1915 roku, a w ciągu następnych trzech lat w fabryce wyżej wspomnianego Ursusa na Warszawskiej Woli zbudowano jej prototyp. Niestety niepewna sytuacja polityczna i wybuch wojny uniemożliwił rozpoczęcie produkcji ciągników i znacznie odsunął w czasie wszelkie związane z nią plany. W 1920 roku powołano do życia „Fabrykę Silników i Traktorów Ursus”, która opracowała projekty traktorów bazując na zagranicznych modelach – w tym przypadku na amerykańskim Titan 10/20, który stał się pierwowzorem pierwszego polskiego ciągnika Ursus.
Dziś traktor to niezaprzeczalnie stały element krajobrazu polskiego rolnictwa. Producenci prześcigają się w ułatwieniach, innowacjach i coraz to lepszych parametrach, by ułatwić pracę rolnikom. Nowoczesne ciągniki są wygodne i w pełni skomputeryzowane. Posiadają m.in. klimatyzację, zautomatyzowany układ kierowniczy, system kontroli osprzętu czy nawigację satelitarną, dzięki której praca na polu staje się bardziej efektywna. Największym zainteresowaniem w tej kategorii cieszy się Fendt Farmer.
W 1836 roku amerykański naukowiec William Otis wynalazł koparkę parową. W odróżnieniu od dzisiejszych, pierwsze tego typu maszyny nie posiadały obrotowego nadwozia, a ich wszelkie elementy montowane były na podwoziu kolejowym. Pojazd poruszał się na tymczasowo tworzonym torowisku. Jego mechanizmy napędowe oraz ręka wysięgnika umiejscowione były z przodu ramy, co znacznie ograniczało możliwości łyżki. Późniejsze koparki zostały wyposażone w gąsienice, co wyeliminowało potrzebę budowy torowiska.
Dziś, producenci oferują nam cały wachlarz koparek w podziale ze względu na charakter cyklu pracy, zastosowania, w zależności od osprzętu roboczego, rodzaju podwozia czy napędu. Według danych firmy Tradus, koparko-ładowarka JCB zajmuje pierwsze miejsce w kategorii najpopularniejszego sprzętu budowlanego.
Na przestrzeni ponad stu lat produkcja pojazdów użytkowych przeszła znaczną transformację. Współczesne maszyny zapewniają całkowitą automatyzację niektórych czynności do tej pory wykonywanych przez ludzi. Dzisiejsze urządzenia charakteryzuje zdecydowanie bardziej skomplikowana budowa, a inżynierowie oraz producenci stale starają się wdrażać innowacje, gwarantując postęp zarówno w konstrukcji sprzętu, jego technologii, jak i komforcie użytkowania. Liczy się wydajność, bezawaryjność, która w świetle poddania sporym obciążeniom i dalekim dystansom pokonywanym na co dzień, wydaje się szczególnie istotna.
Źródło: Tradus
Zdjęcie w tekście: Mercedes-Benz Trucks