W ten weekend czeka nas rekordowy pod względem frekwencji wyścig 24h Le Mans. Goodyear wyposaży w nim w swoje opony 23 samochody klasy LMGT3 i 16 prototypów klasy LMP2. Łącznie na tor Circuit de la Sarthe dostarczy zawodnikom około 7250 opon wyprodukowanych w niemieckim zakładzie w Hanau, a nad wsparciem technicznym ma czuwać ponad 100-osobowy zespół inżynierów i techników. Zużyte opony mają być poddane recyklingowi, a pozyskany w ten sposób materiał ma być wykorzystywany m.in. do produkcji wykładzin podłogowych.
„Przygotowania do wyścigu Le Mans oraz jego realizacja stanowią największe wyzwanie dla naszego zespołu w ciągu całego roku. Wiele procesów powtarza się przez cały rok, ale skala Le Mans jest nieporównywalna. To najważniejsze wydarzenie dla Goodyear w motorsporcie od czasu naszego ponownego dołączenia do WEC prawie pięć lat temu, dlatego czujemy dużą odpowiedzialność. Mam zaszczyt pracować z zespołem, który intensywnie pracuje za kulisami, aby zapewnić spektakularne zmagania na torze” – powiedział Mike McGregor, kierownik programu wyścigów długodystansowych w Goodyear Racing.
Goodyear obsłuży teraz 39 zespołów, w porównaniu do 24 zespołów rok temu. W dostawie opon i organizacji stref montażowych dla ponad 100 członków zespołu, którzy przygotują zawodników do Le Mans, zaangażowanych ma być ponad 20 ciężarówek. Goodyear ma zapewnić maksymalną ładowność każdej z nich, aby zoptymalizować wydajność. Dodatkowo, każdy pojazd ma być wyposażony w ekonomiczne opony producenta, a trasa przejazdu konwoju została dostosowana w celu minimalizacji wpływu na środowisko. Co więcej, w przypadku wyścigów długodystansowych Goodyear korzysta z frachtu morskiego do transportu opon na całym świecie, co, mimo zwiększonej złożoności logistycznej, przyczynia się do znacznej redukcji emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z transportem lotniczym.
Ważnym aspektem wyścigu będzie obszar montażu opon, który będzie wymagał precyzyjnego monitorowania danych, zarządzania dostawami oraz skutecznej współpracy zespołowej. Zadanie to staje się szczególnie wymagające ze względu na konieczność obsłużenia tysięcy opon podczas wyścigowego weekendu, zwłaszcza że opony muszą wytrzymać równowartość dwóch dystansów Grand Prix Formuły 1. Wykorzystanie technologii RFID do śledzenia zużycia opon podczas wyścigu ma umożliwić przekazywanie informacji odpowiednim osobom, w tym także osobom odpowiedzialnym za tor, w celu zapewnienia zgodności działań zespołów z obowiązującymi przepisami.
Podczas monitorowania wyścigu, inżynierowie Goodyear będą analizować dane na bieżąco, porównując wyniki z przewidywaniami. Informacje dotyczące temperatury toru i prognoz pogody będą przekazywane inżynierom Goodyear oraz odpowiednim zespołom, aby dostosować strategię i ustawienia.