Konsekwencje Brexitu są zauważalne w wielu branżach biznesowych, zwłaszcza w transakcjach handlowych między Wielką Brytanią a krajami Unii Europejskiej. Firmy musiały się przystosować do nowych przepisów celno-skarbowych, co znacząco zwiększyło koszty i wydłużyło czas dostaw. Na przykład, czas transportu obecnie może trwać nawet sześć dni, a postoje na granicy do 20 godzin. RHA (Road Haulage Association) informuje, że stawki na trasie Wielka Brytania – UE wzrosły o 700%, głównie z powodu większej biurokracji i ewentualnych opóźnień związanych z kontrolami granicznymi.
Skutkiem nowej rzeczywistości stało się drastyczne zmniejszenie liczby przewozów – po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, spadły one o jedną trzecią, co również dotknęło polską branżę transportową. Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Brexit spowodował zmniejszenie eksportu polskich towarów z 5,7% w 2020 roku do 4,9% w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2022 roku. Z kolei Obserwator Finansowy informuje, że mimo tego, iż przed rokiem 2020 Wielka Brytania była kluczowym rynkiem docelowym dla polskich przewoźników, którzy przewozili ładunki o łącznej masie 4,7 mln ton, po Brexicie ta liczba spadła o 24%.
„Niestety, wielu przewoźników skłania się ku rezygnacji z transportu do Wielkiej Brytanii. Jest to spowodowane niepewnością oraz wzrostem kosztów i opóźnieniami. Tego rodzaju tendencję potwierdzają dane – liczba firm rezygnujących z transportu wzrosła o 30%. Z kolei dostępność kierowców spadła o 20%” – mówi Maciej Maroszyk, Dyrektor Operacyjny z TC Kancelarii Prawnej.
Dlatego tak ważne jest teraz dogłębne poznanie obowiązujących przepisów i poszukiwanie sposobów, które pozwolą firmom transportowym efektywnie działać w nowej sytuacji po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Aby kontynuować swoją działalność po Brexicie, przewoźnicy muszą teraz spełnić nowe wymagania, takie jak uzyskanie numeru EORI (Economic Operator Registration and Identification), który jest niezbędny do dokonywania transakcji handlowych między Wielką Brytanią a państwami UE. Numer EORI jest kluczowy dla legalnego importu, eksportu i prowadzenia operacji na rynkach międzynarodowych.
Ponadto, przewoźnicy muszą również przestrzegać przepisów dotyczących nielegalnego przekraczania granic przez imigrantów do Zjednoczonego Królestwa. Często osoby te próbują ukryć się w pojazdach lub na naczepach, a ewentualne odkrycie podczas kontroli może skutkować nałożeniem wysokich kar finansowych na przewoźników.
„By ich uniknąć, wymagana jest akredytacja Border Force. Pozwala ona zmniejszyć mandat, jeśli przewoźnik wykaże, że zastosował się do procedur kontroli bezpieczeństwa wyznaczonych przez Border Force, czyli brytyjskie służby celne. Uzyskanie akredytacji wymaga wykazania, że przewoźnik wdrożył procedury kontrolne i przeszkolił kierowców w zakresie sposobów zapobiegania wejściu do pojazdu imigrantów lub innych osób nieuprawnionych. Border Force przeprowadza również kontrole zabezpieczenia pojazdów, a brak odpowiednich zabezpieczeń może skutkować nałożeniem wysokich kar finansowych” – wyjaśnia ekspert TC Kancelarii Prawnej.
Przewoźnicy muszą również wziąć pod uwagę opłatę drogową HGV Levy obowiązującą w Wielkiej Brytanii. Dotyczy ona wszystkich ciężarówek o masie powyżej 12 ton zarejestrowanych poza krajem. Ten rodzaj opodatkowania ma na celu zarządzanie ruchem drogowym oraz generowanie dochodów dla brytyjskich władz. Dla przewoźników jest to istotne wyzwanie finansowe, które należy uwzględnić w planach operacyjnych i budżetach.
„Oprócz tego, w ramach londyńskiego programu Direct Vision Standard, pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton muszą posiadać zezwolenie na wjazd na obszar aglomeracji londyńskiej. Należy również przestrzegać stref niskiej i ultra niskiej emisji (LEZ i ULEZ) w Londynie i jego bezpośrednich okolicach. Strefa LEZ obejmuje większość obszaru tzw. Greater London i obowiązuje przez cały rok, natomiast strefa ULEZ (działa cały rok za wyjątkiem Bożego Narodzenia) obecnie sięga do North Circular Road (A406) i South Circular Road (A205). Stanowi to kolejne, dodatkowe wyzwanie dla przewoźników” – dodaje ekspert TC Kancelarii Prawnej.
Ważną zmianą jest również zakaz wykonywania kabotażu bez ładunku na terenie Wielkiej Brytanii przez firmy z Unii Europejskiej. Nowe przepisy uniemożliwiają wykonywanie dodatkowych tras wewnętrznych po dostarczeniu głównego ładunku. Kabotaż jest teraz możliwy dopiero po rozładunku, a przewoźnicy muszą wjechać do Zjednoczonego Królestwa z towarami. Ponadto, istnieje teraz limit dla tego rodzaju transportu, który ogranicza liczbę tras krajowych do dwóch w ciągu siedmiu dni od dostarczenia ładunku w transporcie międzynarodowym. W związku z tym, przewoźnicy muszą szczegółowo planować trasy, aby maksymalnie wykorzystać efektywność swoich dostaw.
„Ograniczenia wprowadzono także w przypadku transportu intermodalnego – obecnie nie można wykonywać niektórych jego rodzajów. Przewoźnicy unijni nie są uprawnieni do wykonywania operacji transportu kombinowanego w Zjednoczonym Królestwie. Przewozy realizowane są wyłącznie w całości tym samym pojazdem lub zespołem pojazdów. Te zmiany wymuszają na przewoźnikach dostosowanie swoich operacji do nowych regulacji, co może wymagać przemyślenia i restrukturyzacji dotychczasowych planów działania” – mówi Maciej Maroszyk z TC Kancelarii Prawnej.
W kontekście nowych przepisów dotyczących transportu towarów w Wielkiej Brytanii, regulacje międzynarodowe odgrywają ważną rolę. Jest istotne, że unijni przewoźnicy zachowali prawo do przeprowadzania przejazdów w ruchu trójstronnym, ale będą musieli uzyskać zezwolenie od Europejskiej Konferencji Ministrów Transportu (EKMT). Ten dokument pozwala na swobodne przewozy między krajami członkowskimi EKMT, przy czym każdy kurs musi być udokumentowany w odpowiednim karnecie. To zezwolenie ma kluczowe znaczenie dla płynności transportu międzynarodowego i regulacji w sektorze transportu.
„Kolejnym ważnym aspektem są implikacje nowych obostrzeń importowych po Brexicie, zwłaszcza w kontekście handlu towarami zwierzęcymi. Wprowadzenie nowych obostrzeń towarów pochodzenia zwierzęcego, jak również innych towarów objętych rozporządzeniem TOM (Trade and Marketing Standards) wpłynęło istotnie na procesy logistyczne oraz procedury celne. Dostosowanie działań firm przewozowych do nowych regulacji może prowadzić do dodatkowych kosztów i opóźnień w dostawach. Wobec tych zmian, kluczową rolę odgrywa ścisła współpraca między firmami przewozowymi a organami regulacyjnymi, aby zapewnić zgodność z obowiązującymi przepisami oraz płynność przewozów międzynarodowych” – mówi ekspert TC Kancelarii Prawnej.
Właściwe zrozumienie i adaptacja nowych regulacji po Brexicie stają się kluczowe dla branży transportowej. Konieczne jest śledzenie zmian w przepisach, korzystanie z pomocy doświadczonych kancelarii prawnych oraz zapewnienie kompleksowej obsługi prawno-biznesowej. Dzięki temu można skutecznie przystosować się do nowych wymogów i zminimalizować ryzyko związane z przewozami do Wielkiej Brytanii.
„Adaptacja przewoźników do nowych regulacji Brexitu jest niezbędna dla zachowania konkurencyjności i efektywności działania w nowych warunkach. A sugestie dotyczące dalszych działań dla branży w kontekście zmieniającego się otoczenia regulacyjnego obejmują m.in. kontynuację monitorowania zmian w przepisach, stawianie na nowoczesne rozwiązania logistyczne oraz stałe doskonalenie personelu w celu dostosowania się do nowych wymogów rynku brytyjskiego” – podsumowuje Maciej Maroszyk z TC Kancelarii Prawnej.
Źródło: TC Kancelaria Prawna
Zdjęcie główne: Depositphotos
Chcesz być na bieżąco z naszymi informacjami?