W moim samochodzie filtr oleju jest umiejscowiony w bardzo niedogodnym miejscu. Czy w związku z tym mogę go wymieniać co drugą wymianę oleju? Tak będzie szybciej i taniej.
Teoretycznie jest to możliwe, jednak bardzo nierozsądne. Nowy olej ma zawsze lepsze właściwości myjące czy dyspersyjne niż olej przepracowany, a zatem może on nieco wypłukać zawartość filtra i ponownie rozprowadzić zanieczyszczenia po układzie.
A gdyby tak usunąć fabryczny filtr powietrza, obudowę i zamontować sportowy filtr stożkowy z internetu?
Teoretycznie może to poprawić osiągi silnika, ale tylko wtedy, gdy zainstaluje się specjalną obudowę tego filtra, tak, aby osłonić go przed gorącym powietrzem z komory silnikowej. Zwykłe usunięcie fabrycznego filtra, usunięcie fabrycznej obudowy i montaż „sportowego filtra stożkowego” powoduje pogorszenie osiągów, ponieważ filtr zasysa powietrze ogrzane spod maski, które jest rozrzedzone i zawiera znacznie mniej tlenu. Warto zwrócić uwagę, że fabryczne filtry powietrza znajdują się w specjalnych uszczelnionych obudowach/kasetach, które gwarantują dopływ chłodnego powietrza z dużą zawartością tlenu.
Po co mam wymieniać filtr powietrza, skoro wystarczy go przedmuchać sprężonym powietrzem?
Teoretycznie taki zabieg może wydłużyć żywotność filtra, ale nie musi. Wystarczy, jeśli skieruje się zbyt mocny strumień sprężonego powietrza na warstwę filtracyjną w kierunku przeciwnym do tego, który jest w samochodzie. Wówczas usuwa się zanieczyszczenia, ale jednocześnie zagniata ciśnieniem powietrza warstwę filtracyjną, która będzie stawiać większy opór. Podsumowując – nie jest to jakiś poważny błąd, ale w miarę możliwości lepiej jednak wymieniać filtr. Jeśli ze względu na zapylenie filtr trzeba jakoś oczyścić przed upływem interwału wymiany, najlepiej go wytrzepać. Jeśli ma się pojawić sprężone powietrze – należy używać go rozsądnie, zgodnie z kierunkiem przepływu w samochodzie.
Podczas ostatniej wymiany filtra paliwa w moim aucie z silnikiem Diesla zobaczyłem w nim opiłki metalu. Co to oznacza?
Ze względów konstrukcyjnych nie zawsze widać jakie zanieczyszczenia zgromadziły się w filtrze paliwa. Jeśli jednak potwierdzona zostanie obecność opiłków na warstwie filtracyjnej należy nie tylko wymienić filtr, ale także ustalić źródło opiłków i wyeliminować je. Jeśli będą to opiłki z łuszczącej się pompy paliwa, warto oprócz wymiany pompy przepłukać cały układ paliwowy włącznie ze zbiornikiem paliwa. To kosztowna procedura, ale często tylko ona może uratować delikatny układ wtryskowy przed uszkodzeniem. Praktyka pokazuje, że typowe umieszczenie filtra paliwa nie chroni całego układu przed opiłkami z pompy, która znajduje się przecież za filtrem a nie przed nim. Opiłki zgromadzone w filtrze to efekt ich migracji po całym układzie paliwowym.
Chciałem wymieniać filtr kabinowy tylko raz w roku – praktyka pokazuje, że przy moim sposobie eksploatacji samochodu to wystarcza. Ale kiedy lepiej to robić – na zimę czy na lato?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Trzeba to po prostu sprawdzić. Wymiana na zimę (w zasadzie powinno się ją robić na jesień) zmniejsza zjawisko parowania szyb, więc jest bardzo ważna. Wymiana na lato (w zasadzie powinno się to robić na wiosnę) poprawia komfort jazdy, ogranicza ilość alergenów w kabinie i zwiększa wydajność klimatyzacji. Jak widać trudno określić jednoznacznie lepszy termin. Jeśli ktoś chce zredukować wydatki serwisowe może np. zrezygnować z filtra węglowego na rzecz tańszego filtra włókninowego (przy obu wymianach lub pół sezonu jeździć na włókninowym a pół na węglowym).
Źródło: PZL Sędziszów