Przy stoisku firmy Jost czterech mężczyzn dyskutowało na temat urządzenia do prostowania ram. Rozmowa musiała być ciekawa, ożywiona i profesjonalna, co wywołało zainteresowanie stojącego nieopodal mężczyzny, który zdecydował się włączyć w toczoną konwersację.
Przysłuchującym się rozmowie okazał się Kazimierz Neyman, pracownik Inter Cars, który grupie rozmówców zaproponował spotkanie, konsekwencją którego było powstanie sieci warsztatowej dedykowanej wyłącznie naprawom samochodów ciężarowych. W założycielskim spotkaniu w 1999 roku, również w Poznaniu, udział wzięło siedmiu członków i moment ten uznawany jest za datę powstania sieci Q-Service Truck.
Wspomniana czwórka, która uczestniczyła w dyskusji na Targach Poznańskich to Bolesław Rafałko, Ryszard Niewiadomski, Paweł Ciok i Kazimierz Orłowski, a w spotkaniu założycielskim grono to uzupełnili Jan Olejnik, Edward Giezek oraz bracia Krzysztof i Mariusz Grzegory.
Nowo powstała sieć była sumą wiedzy, doświadczeń i umiejętności, które wnieśli do niej jej założyciele. Z kolei Kazimierz Neyman stał się mentorem grupy, jej opiekunem i doradcą. Od samego początku wyznaczał ambitne cele i dążył do tego, aby znalazły one odzwierciedlenie w codziennym życiu.
O tym, jak w ciągu ćwierćwiecza zmienił się rynek pojazdów ciężarowych oraz sama sieć Q-Service Truck, rozmawiamy z jej Prezesem, Sławomirem Rybarczykiem.
Jesteśmy w kluczowym momencie rozwoju sieci, a nasze działania zmierzają do jej wzmocnienia także poza Polską. Prowadzimy ekspansje na nowe rynki, pozyskujemy nowych członków oraz podnosimy kompetencje sieci. Wszystkie te działania realizujemy w oparciu o kolejny segment naszej działalności jakim jest agro. Dostrzegamy szanse i działamy w kolejnych niszach, tak, jak choćby w segmencie pojazdów zeroemisyjnych, które w Polsce wciąż stanowią ułamek procenta udziału w rynku. Warsztaty niezależne charakteryzują się tym, że posiadają szerokie portfolio usług, co z jednej strony jest ich rynkową przewagą, z drugiej jednak wyzwaniem wiążącym się z nieustannym podnoszeniem wiedzy i kompetencji.
Rozpoczynając od renowacji pojazdów, poprzez pomoc na drodze, serwis i naprawy powypadkowe, a kończąc na serwisie pojazdów rolniczych – wszystkie te usługi znajdziemy pod szyldem Q-Service Truck. Aktualnie same serwisy coraz chętniej rozszerzają swoje kompetencje i wiedzę, biorąc udział w szkoleniach i wzajemnie się wspierając, a potwierdzeniem tego są liczne autoryzacje, jakie członkowie sieci Q-Service Truck posiadają.
Floty nierzadko opierają się na więcej niż jednej marce użytkowanych pojazdów, a na przestrzeni lat bywa wręcz, że przewoźnik testuje większość z nich. Jeszcze kilka lat temu na rynku było dostępnych siedem głównych marek ciężarowych. Obecnie jest osiem jeżeli chodzi o tradycyjne źródło napędu, bo do tego grona dołączył Ford Trucks. I pierwsze kroki stawia BYD Trucks w segmencie pojazdów bezemisyjnych
I tu uwidaczniają się przewagi naszej sieci. Pod szyldem Q-Service Truck kryje się bowiem multibranding, czyli pełen zakres usług niezależnie od producenta pojazdu. W momencie, w którym wprowadziliśmy do sprzedaży pojazdy ciężarowe Ford Trucks, dwadzieścia warsztatów, właśnie z sieci Q-Service Truck, stało się autoryzowanymi stacjami obsługi tej marki. To wśród warsztatów sieciowych budujemy ofertę serwisową tej marki, szkoląc pracowników i zapewniając specjalistyczne narzędzia oraz diagnostykę.
To bardzo dobre pytanie. Inwestujemy w rozwój naszej sieci nie tylko na rynku polskim, ale i w strukturach międzynarodowych. Jako Grupa Inter Cars działamy na 20 rynkach i na nich również chcemy rozwijać sieć Q-Service Truck. Budujemy wartości dla niezależnych warsztatów, czyli przynależność do jednej marki, wspólne budowanie wizerunku czy dostęp do wiedzy, którą transferujemy od naszych dostawców premium. Dodatkową korzyścią jest uczestnictwo w koncepcie flotowym, czyli przekierowanie zleceń serwisowych od firm transportowych do sieci Q-Service Truck. Ten system już działa w Polsce i sukcesywnie będzie się rozwijał na kolejnych rynkach.
Obecnie posiadamy nieco ponad 300 warsztatów w Europie Środkowo-Wschodniej. W ciągu najbliższych kilku lat chcemy przekroczyć liczbę 400 serwisów oraz sukcesywnie rozwijać się także w zakresie świadczenia usług flotowych na rynkach Europy Zachodniej.
Kluczowy jest wolny i niezależny rynek napraw. Inter Cars ma plany na funkcjonowanie przez kolejne dekady w oparciu o kondycję rynku niezależnego, który jest naszym głównym filarem działalności. Z pewnością będzie postępowała konsolidacja rynku na różnych płaszczyznach jego funkcjonowania. Dostrzegamy ten proces i mamy swoje rozwiązania. Q-Service Truck jest platformą korzyści dla członków sieci, gdzie wspólnymi siłami tworzymy koncepcje wspierające pozycje niezależnego rynku napraw, również te biznesowe. Jako Grupa Inter Cars staramy się budować wartości dodane dla naszych partnerów – myślę tu o dostawcach oraz warsztatach – poprzez możliwość uczestnictwa w nowych inicjatywach biznesowych, jakimi są chociażby autoryzacja Ford Trucks, BYD Trucks oraz Truck Fleet.
Oczywiście czynniki makroekonomiczne. Mówiąc w uproszczeniu, zapotrzebowanie na serwisowanie pojazdów użytkowych ostatecznie powiązane jest ze wzrostem gospodarczym. Rozwijająca się gospodarka generuje zapotrzebowanie na transport w różnych jej sektorach. Nie sposób również nie wspomnieć o dostępie do wolnego rynku napraw, czyli do wiedzy technicznej, części zamiennych producentów premium oraz praw do napraw. Innymi słowy do możliwości wykonywania czynności serwisowych w pojazdach, również tych będących na gwarancji producenta.
Mechaników brakuje nie tylko w branży ciężarowej, ale w ogóle w sektorze warsztatowym. Branża mechaniczna wciąż kojarzona jest z brudnymi rękawicami, a przecież obecnie kluczowe w serwisowaniu pojazdów są kwestie związane choćby z diagnostyką. Obecna technologia wyposaża pojazdy w dziesiątki sensorów diagnozujących nie tylko prace pojazdu, ale również otoczenie. Postępująca autonomizacja oraz digitalizacja sprawiają, że branża potrzebuje specjalistów w zakresie mechatroniki. Jednym zdaniem: wybrudzone smarem rękawice w coraz większym stopniu są wypierane przez komputery diagnostyczne, czy też rozwiązania telematyczne. Brakuje szkół, które kształcą w tym zawodzie. Deficyt pracowników ma jednak pewien plus, bo coraz częściej mechanik wykwalifikowany zarabia bardzo przyzwoite pieniądze. W perspektywie czasu to czynnik, który może przyciągnąć do zawodu młodych ludzi. Dzisiaj warsztaty muszą inwestować w swoich pracowników – w ich szkolenia, rozwój i pogłębianie wiedzy. Do niedawna dla wielu warsztatów nie było to oczywiste, dzisiaj jednak, na szczęście, dynamicznie się to zmienia.
Rynek dzieli się na dwie części – jedna to naprawa samochodów przez autoryzowane stacje obsługi, druga to serwisy niezależne. Te pierwsze są ustrukturyzowane i w różny sposób przynależą do dużych organizacji. Z kolei na rynku niezależnych warsztatów ciężarowych, wciąż widać spore rozproszenie. Co prawda funkcjonuje kilka sieci zrzeszających i uważam, że co do zasady, jest to dobre rozwiązanie dla rynku niezależnego.
W tym obszarze konkurencja ogranicza się w głównej mierze do dostarczenia szkoleń i wspólnego szyldu. Q-Service Truck daje znacznie więcej, tworząc inicjatywy biznesowe, jakimi są wspomniany już Truck Fleet czy też autoryzacje Ford Trucks oraz BYD Trucks. Poprzez taką działalność, zrzeszając niezależny rynek warsztatów, chcemy go wzmacniać tak, abyśmy wspólnie mogli przejść transformację rynku motoryzacyjnego.
Zdjęcia: Q-Service Truck