O przełożeniu zaplanowanego na wtorek 7 marca głosowania poinformował media rzecznik szwedzkiej prezydencji w UE, który wyjaśnił, że państwa unijne „powrócą do tej kwestii we właściwym czasie”.
Jak informuje „Deutsche Welle” minister transportu Niemiec Volker Wissing ze sprzyjającej przedsiębiorcom FDP wyraził sprzeciw wobec zakazu sprzedaży na początku tego tygodnia. Argumentował, że Komisja Europejska nie przedstawiła jeszcze uzupełniającego projektu nowych przepisów i nie odpowiedziała, w jaki sposób samochody osobowe i dostawcze napędzane paliwami neutralnymi dla klimatu mogłyby być nadal rejestrowane w UE po 2035 r.
Obiecana propozycja była częścią porozumienia osiągniętego latem ubiegłego roku, którego celem było uzyskanie poparcia FDP dla zakazu sprzedaży. Aby zatwierdzić zakaz sprzedaży, 15 z 27 krajów członkowskich UE, które łącznie stanowią co najmniej 65 procent całkowitej populacji wspólnoty, musiałoby głosować za jego przyjęciem. Oprócz Niemiec sprzeciw wobec planów wyraziły ostatnio między innymi Włochy, Polska i Bułgaria.
Więcej na „Deutsche Welle„.
.