• Polski przemysł utknął w trendzie bocznym.
• WIG-MOTO wskazuje na spadki w ostatnich sześciu miesiącach.
• Perspektywy dla rynku aftermaketowego są nadal dobre.
• Nasze podsumowania dotyczące rynku motoryzacyjnego można znaleźć TUTAJ
• Więcej informacji na stronie głównej Motofaktora.
• Chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży – zapisz się na nasz newsletter.

Jak podaje GUS, we wrześniu 2024 r. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 0,3% w porównaniu z wrześniem ub. roku, natomiast w porównaniu z sierpniem br. wzrosła o 9,0%. W okresie styczeń–wrzesień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 0,2% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. W porównaniu z sierpniem br., wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) we wrześniu br. odnotowano w 24 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 29,3% oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 9,9%.

W stosunku do września ub. roku, spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 17 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 21,0%, w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 17,6%, w produkcji urządzeń elektrycznych – o 15,7%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 5,7%, napojów – o 4,4%, maszyn i urządzeń – o 2,9%, metali – o 2,1%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 2,0%.

„Lekkie przyspieszenie dynamiki produkcji przemysłowej to efekt ustąpienia negatywnego efektu różnicy dni roboczych sprzed miesiąca i bynajmniej nie jest to sygnał poprawy sytuacji w krajowym przetwórstwie” – komentują analitycy Banku PKO. „Słowem krajowy przemysł utknął w trendzie bocznym i obecnie nie widać żadnych przesłanek sugerujących zmianę tej tendencji. Powody utrzymującej się słabości przemysłu pozostają niezmienione. Odbudowa popytu wewnętrznego postępuje w ślimaczym tempie, natomiast nastroje konsumenckie u głównych partnerów handlowych Polski można nadal określać jako recesyjne. Obniżki stóp procentowych w strefie euro mają nadal znikome przełożenie na poprawę koniunktury w strefie euro. A dopóki europejski konsument (i zarazem przemysł) nie wstanie z kolan, dopóty w polskim przetwórstwie będzie panował marazm” – czytamy w analizie.

„Przemysł zamiast oczekiwanego niewielkiego wzrostu (0,2%) odnotował we wrześniu spadek, również niewielki, bo 0,3% w relacji rocznej. Oznacza to, że przemysł nadal nie jest w stanie określić się jednoznacznie, co do kierunku dalszego rozwoju. Biorąc jednak pod uwagę wydarzenia w najbliższym sąsiedztwie Polski, to nawet te dane nie są powodem do większych niepokojów” – komentuje Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Czy stagnacja w przemyśle wpływa na notowania giełdowe firm motoryzacyjnych? Analiza indeksu giełdowego WIG-MOTO, skupującego spółki z branży, niezmiennie wskazuje na spadki w okresie ostatnich sześciu miesięcy:

Stagnacja w przemyśle wpływa również na notowania polskich dystrybutorów części zamiennych:

We wrześniu 2024 o 3,2% wzrosła sprzedaż Grupy Inter Cars w Polsce w porównaniu z wrześniem 2023 i wyniosła 628,1 mln zł. Przychód ze sprzedaży całej Grupy Inter Cars wyniósł 1,024 mld zł i był o 1,3% wyższy niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego. Po pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku wartość sprzedaży Inter Cars w Polsce wzrosła o 6%.

Dla porównania – we wrześniu 2023 roku o 7,7% wzrosła sprzedaż Grupy Inter Cars w Polsce w porównaniu z wrześniem 2022 i wyniosła 631,1 mln zł. Przychód ze sprzedaży całej Grupy Inter Cars wyniósł 1 030,5 mln zł i był o 8,1% wyższy niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego. Po pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 roku wartość sprzedaży Inter Cars w Polsce wzrosła o 15,8%. Widać więc, że tegoroczny wrzesień przyniósł niższe wzrosty sprzedaży niż w roku 2023.

W połowie września br. Inter Cars opublikował raport finansowy za pierwsze półrocze 2024. Z raportu wynika, że skonsolidowany zysk z działalności operacyjnej Inter Cars za pierwsze półrocze 2024 wyniósł 502 942 tys zł i jest o 20 190 tys zł niższy od skonsolidowanego zysku operacyjnego w analogicznym okresie roku ubiegłego. Skonsolidowany zysk netto za 6 miesięcy 2024 wynosi 345 451 tys. zł i jest niższy o 11 376 tys. zł od zysku z pierwszego półrocza 2023 roku, przy czym skonsolidowany zysk netto za 2 kwartał 2024 roku wynosi 188 980 tys, zł i jest wyższy o 34 043 tys zł od zysku wygenerowanego w drugim kwartale ubiegłego roku.

Zarząd Inter Cars ocenia, że perspektywy dla rynku aftermaketowego są nadal dobre, mimo widocznego spowolnienia. W ocenie zarządu Inter Cars europejski rynek będzie dalej rósł, na co wskazują m.in. dane dotyczące sprzedaży nowych pojazdów i importu aut używanych.

Na wzrost europejskiego rynku wskazują również dane finansowe dystrybutorów części. Inter Cars za pierwsze półrocze osiąga 15,1% wzrostu. „Kolejny gracz – LKQ Europe – to 3% wzrostu w euro bez akwizycji w Stanach Zjednoczonych. Wzrost organiczny to minus 2%, czyli widać, że dla niektórych spółek proces szerokich inwestycji poza rynkiem macierzystym i duży element akwizycji nie przekłada się wprost na osiąganie wysokich wyników. Kolejny gracz to GPC Europe w segmencie tylko osobowym – wg danych z ich raportu po przeliczeniu na euro, wzrost wynosi 8,1%. Część wzrostu pochodzi też z akwizycji MEKO – to jest 8,6%” – mówił Krzysztof Soszyński, Wiceprezes Inter Cars, podczas telekonferencji 17 września 2024 r.

Dobre perspektywy mimo spowolnienia na rynku

Inter Cars konsekwentnie realizuje zapowiadane wcześniej inwestycje. W należącym do dystrybutora Europejskim Centrum Logistyki i Rozwoju ILS w Zakroczymiu uruchomiono innowacyjny system Skypod. To rozwiązanie umożliwiające autonomicznym robotom transportowanie towarów w pojemnikach pomiędzy regałami a stacjami kompletacji.

Dystrybutor zdobywa kolejne rynki zagraniczne. Inter Cars uruchomił filię w Albanii. To już 21. rynek w portfolio dystrybutora. W planach jest uruchomienie magazynu w tym kraju.

Szacowane miesięczne skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Auto Partner SA wyniosły we wrześniu 2024 r. 350 952 tys. zł. To wzrost sprzedaży o 5,48% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Dla porównania – we wrześniu 2023 roku Auto Partner SA odnotował 27,89-proc. wzrost sprzedaży r/r.

Z kolei w I półroczu 2024 roku Grupa Auto Partner zanotowała przychody ze sprzedaży na poziomie blisko 2,06 mld zł, co oznacza wzrost o 15,9% rok do roku. „Po stronie kosztowej widać było negatywny wpływ wzrostu kosztów pracowniczych, wynikający m.in. z wysokiej podwyżki wynagrodzenia minimalnego, co miało przełożenie zarówno na wynagrodzenia pracowników Grupy jak i na ceny wielu usług zewnętrznych. Pomimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego wypracowaliśmy zysk netto w wysokości blisko 97,3 mln zł oraz poprawiliśmy marżowość w porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku. W kolejnych miesiącach będziemy koncentrować się na dalszym poszerzaniu zasięgu działania oraz efektywnej kontroli kosztów, m.in. poprzez dalsze ulepszanie i rozbudowę rozwiązań IT oraz procesów biznesowych” – wyjaśnia Aleksander Górecki, Prezes Zarządu Auto Partner SA.

Auto Partner SA z rekordowym wynikiem w H1 2024

Dystrybutor jest w trakcie budowy nowego centrum logistyczno-magazynowego w Zgorzelcu, którego otwarcie planowane jest na przełom 2025 i 2026 roku. „Analizujemy również kolejne rynki zagraniczne mające potencjał do zintensyfikowania naszych działań oraz rozważamy uruchomienie magazynu poza granicami Polski, najprawdopodobniej w Europie Zachodniej„– mówi Piotr Janta, Wiceprezes Zarządu Auto Partner SA.

W sierpniu 2024 r. skandynawska Grupa MEKO sfinalizowała przejęcie Elit Polska, hurtowni części samochodowych, materiałów eksploatacyjnych i wyposażenia warsztatów. Elit Polska posiada dwa magazyny i 49 oddziałów w lokalizacjach, które znacząco poszerzają obecność MEKO w Polsce. MEKO weszło na polski rynek w 2018 roku poprzez przejęcie firmy Inter-Team.

W lipcu br. firma pochwaliła się, że rozbudowała magazyn zlokalizowany pod Warszawą oraz przejęciem estońskiej firmy Automeister. Rynek polski najbardziej interesuje jednak kwestia losów, jakie czekają Elit Polska.

„Obecnie prowadzimy analizy, jak zbudować wspólną firmę, może z oddzielnymi markami, może nie. Analizujemy co zrobić, jeśli mamy kilka oddziałów w jednym mieście – prawdopodobnie utrzymamy oba, jeśli będzie to opłacalne, część się prawdopodobnie połączy. Jestem natomiast głęboko przekonany, że powinniśmy zatrzymać dyrektorów obu firm i utrzymać centrale w Warszawie i w Krakowie, może w dłuższej perspektywie z różnymi kompetencjami. Geograficznie są to dobre lokalizacje, pracują tam profesjonaliści i to chcielibyśmy utrzymać” – mówił Pehr Oscarson, prezes i dyrektor generalny MEKO, w wywiadzie udzielonym Motofaktor.pl.

MEKO: aftermarket musi być gotowy na zmiany

W ocenie MEKO niezależny rynek motoryzacyjny utrzymuje się w dobrej kondycji. Wartość europejskiego rynku części zamiennych do samochodów szacuje się na około 220 miliardów euro do 2024 r., przy średniej rocznej wartości stopy wzrostu na poziomie 4,5 procent do roku 2030. W Europie niezależny aftermarket obejmuje około 30 tys. firm, tworząc łącznie 350 tys. miejsc pracy.