Oliver Zipse szeroko odniósł się do tego jak obecnie realizowane są założenia Europejskiego Zielonego Ładu oraz, jakie według niego kroki należy podjąć, aby dotychczasowe działania uskutecznić w najbliższej dekadzie:

Europejski przemysł motoryzacyjny jest na drodze do neutralności klimatycznej. Traktujemy ochronę klimatu jako coś więcej niż zobowiązanie ekologiczne. Stawką jest przyszłość gospodarcza Europy. Ścigamy się, aby dokonać kolejnych przełomów w dziedzinie innowacji, przez najnowsze technologie i produkty, które umożliwiają dalszy rozwój, minimalizując jednocześnie wpływ na przyrodę i klimat.

W tym celu konieczne jest zapewnienie zelektryfikowanym pojazdom dostępu do wystarczająco rozwiniętej sieci infrastruktury ładowania i tankowania. Obejmuje to trzy obszary: publiczne punkty ładowania, prywatne punkty ładowania potrzebne w domu i punkty ładowania w miejscach pracy. Wymaga to ogólnoeuropejskiego wysiłku z wiążącymi i wymiernymi celami. Istniejące programy UE i nowe inicjatywy powinny zostać pilnie skonsolidowane, aby sfinansować i wesprzeć to ogromne zadanie.

Według Komisji Europejskiej do 2029 r. potrzebne będą co najmniej trzy miliony publicznych punktów ładowania samochodów – w tym milion do 2024 r. – aby osiągnąć cele CO2 uzgodnione w 2019 r. dla flot samochodów osobowych i dostawczych. Dziesięć razy więcej stacji ładowania będzie potrzebnych w miejscach prywatnych i służbowych. To jedyny sposób na zapewnienie odpowiedniego dostępu dla co najmniej 30 milionów pojazdów elektrycznych, które spodziewamy się zobaczyć na drogach Europy do 2030 r. przy obecnych celach.

Kwestia infrastruktury pozostaje całkowicie nierozwiązana. Jednak Komisja Europejska rozważa zaostrzenie celów dotyczących floty samochodów osobowych z -37,5% do -50% w latach 2021–2030, podczas gdy Zielony Ład ma na celu zmniejszenie całkowitej emisji CO2 o 55% w latach 1990–2030. Europejski przemysł motoryzacyjny będzie kontynuował swoje wysiłki w walce ze zmianami klimatu.

Ale jedno musi być jasne: jeśli cele dotyczące emisji CO2 dla flot zostaną jeszcze bardziej zaostrzone, rosnąca liczba pojazdów elektrycznych zwiększy również zapotrzebowanie na infrastrukturę. Na każdy punkt procentowy podniesiony cel (w tym odpowiedni wzrost poziomu odniesienia dla pojazdów bezemisyjnych i niskoemisyjnych) będziemy potrzebować co najmniej 200 000 kolejnych publicznych punktów ładowania – ponad trzy miliony są już potrzebne do 2030 r.

Elektromobilność na nowo definiuje zasady gry dla wszystkich zaangażowanych. Wykorzystanie pełnego potencjału w Europie pozwoli nam zająć wiodącą pozycję w dziedzinie zrównoważonej mobilności na arenie międzynarodowej. Będzie to wymagało od nas wszystkich wspólnych wysiłków.

Pełne stanowisko Olivera Zipse jest dostępne po angielsku TUTAJ i po niemiecku TUTAJ.

Źródło: ACEA