Aktualne przepisy prawne wciąż nie zezwalają na stosowanie w oświetleniu zewnętrznym pojazdu na drogach publicznych retrofitów LED, zamiast przypisanych do niego żarówek halogenowych. Mimo to producenci nie czekają biernie na zmiany prawne, a sami podejmują kroki, aby zmienić stan rzeczy na lepszy.
Retrofity LED powstały z myślą, żeby stosować je w oświetleniu samochodowym zamiast tradycyjnych żarówek halogenowych, ponieważ są rozwiązaniem bardziej nowoczesnym. Ich konstrukcja jest trwalsza i generują lepsze światło od swoich halogenowych odpowiedników. Prawo mówi jednak, że ich stosowanie jest powszechnie dozwolone wyłącznie w przypadku oświetlenia wewnętrznego pojazdu. W przypadku oświetlenia zewnętrznego jest to tylko dozwolone, gdy pojazd porusza się po bezdrożach, a nie drogach publicznych. Dlaczego?
Jednym słowem: homologacja. Chociaż retrofit danej żarówki halogenowej może w jednym pojeździe przynieść pożądane efekty, to w innym już niekoniecznie, co dla Motofaktor.pl potwierdzili eksperci ITS. To może wpływać zarówno na komfort jazdy, jak i bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Organy prawodawcze nie podejmują zdecydowanych kroków, aby ustanowić nowe przepisy zezwalające na stosowanie retrofitów LED w zewnętrznym oświetleniu pojazdu zamiast żarówek halogenowych, mimo tego, że producenci stale te retrofity rozwijają.
W związku z tym, to producenci oświetlenia wzięli sprawy w swoje ręce, czego owoce możemy oglądać od niemal roku. W październiku 2020 r. firma OSRAM oficjalnie ogłosiła, że rozpoczęła we współpracy z niemieckim KBA (Kraftfahrt Bundesamt – Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego) testy swoich retrofitów (zastępujących samochodowe żarówki H7), które w ograniczonym stopniu zostały dopuszczone do użytkowania na niemieckich drogach publicznych. Warunek postawiono taki, że kierowca musi mieć przy sobie wydrukowany certyfikat, który będzie zaświadczał, że LED-owe oświetlenie w jego samochodzie przeszło odpowiednie testy i zyskało aprobatę KBA do stosowania na drogach publicznych w Niemczech. Bez niego oświetlenie uznawane jest za nielegalne, za co kierowca ponosi odpowiedzialność prawną.
Niedługo potem do powyższego rozwiązania odnieśli się eksperci ITS, którzy zaproponowali przy tym własne remedium na problem legalności retrofitów, jakim byłoby badanie konkretnej pary zamiennik-reflektor już na pojeździe za pomocą analizatora świateł, co miałoby jeszcze uprościć cały proces w porównaniu z działaniami OSRAM w Niemczech.
Kolejny krok wykonał już Philips, którego rozwiązaniom retrofitowym przyjrzeli się specjaliści z Korea Automobile Testing & Research Institute. W wyniku prac i testów wydali oni werdykt dopuszczający stosowanie retrofitów H7 na drogach publicznych Korei Południowej. Jakiś czas później, tak jak OSRAM, Philips uzyskał zgodę na stosowanie swoich retrofitów LED w Niemczech.
Sprawy poszły dalej. W lipcu 2021 firma OSRAM ogłosiła, że jako pierwszy producent retrofitów LED, uzyskała dopuszczenie do ich stosowania na drogach w Austrii. Oczywiście dotyczy to wyłącznie wybranych modeli samochodów. W styczniu 2022 r. Philips również uzyskał taką homologację na swoje retrofity. 2 miesiące później kolejne homologacje otrzymały wybrane retrofity Philips w Chorwacji i we Francji, a OSRAM w Polsce.
Niemcy, Korea Południowa, Austria, Chorwacja, Francja, Polska… Kto będzie następny? Z czasem się przekonamy. Pewne jest jednak to, że producenci retrofitów LED nie próżnują i robią co w ich mocy, żeby ich produkty mogły być stosowane na drogach publicznych całego świata i nie jest to syzyfowa praca, co pokazały ich dotychczasowe osiągnięcia.