• Polska to jeden z większych rynków w Unii Europejskiej w obszarze LPG.
• W Unii Europejskiej samochód z LPG jest uznawany za niskoemisyjny.
• W Polsce pojazd z LPG nie wjedzie do strefy czystego transportu.
• Paweł Baraniuk, wiceprezes do spraw handlu i rozwoju firmy AC S.A., opowiada nam o rynku instalacji LPG i perspektywach jego rozwoju.
• Więcej informacji w polskiej (i nie tylko) branży aftermarketowej i motoryzacyjnej znajdziesz na stronie głównej Motofaktora.
• Chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży – zapisz się na nasz newsletter.

AC S.A. to największa w Polsce firma z segmentu instalacji gazowych, cieszy się największym udziałem w rynku pośród polskich producentów instalacji LPG. Potwierdza to ilość aut z zamontowaną instalacją STAG poruszających się po polskich drogach, która liczy obecnie ponad 1 milion pojazdów. 30 lat doświadczenia oraz stały rozwój oferty plasują spółkę na pozycji lidera i prekursora zmian w obszarze produkcji instalacji autogaz. Zakres działalności AC S.A. to produkcja i sprzedaż podzespołów i zestawów samochodowych instalacji gazowych LPG/CNG, produkcja i dystrybucja elektroniki samochodowej, dystrybucja części samochodowych. Firma posiada własne Centrum Badawczo – Rozwojowe, gdzie obok prac nad prototypami nowych wyrobów realizowane są projekty usprawniające procesy produkcyjne spółki, jak i jakość istniejących już wyrobów.

Polska jest jednym z większych rynków w Unii Europejskiej w obszarze LPG. Należy przy tym pamiętać, że w Polsce aż 3/4 LPG jest używane do autogazu. Według danych GUS prawie 3,5 miliona samochodów w Polsce jeździ na instalacjach gazowych, więc to jest jeden z największych rynków nawet nie tylko w Europie, ale i na świecie. Rynek jest dość stabilny. Co roku widzimy podobny poziom pod względem liczby montażu instalacji LPG.

Oczywiście dostrzegamy również kwestie związane ze zmianą parku samochodowego. Pojawia się coraz więcej pojazdów z bezpośrednim wtryskiem, samochody elektryczne i hybrydowe. Te ostatnie stanowią dla nas bardzo dobrą bazę, ponieważ robimy sporo konwersji pojazdów, które jeżdżą we flotach taksówkarskich. Samochody hybrydowe konwertujemy na gaz, to jest obecnie bardzo popularny model. Podsumowując, rynek w Polsce jest dość stabilny. Unia Europejska i Polska będą zmierzać w kierunku nowych rodzajów napędów, ale jesteśmy na to gotowi. Przychody firmy AC w Polsce to około 30%, ale ciągle rozwijamy rynki eksportowe, więc jesteśmy na to przygotowani.

Chcemy wchodzić w nowe obszary związane z ładowarkami, z magazynami energii. Widzimy tu duży potencjał. Mamy doświadczenie w automotivie, własne centrum badań i rozwoju, potencjał produkcyjny, więc elektromobilność traktujemy jako szansę.

Staramy się mocno rozwijać działalność kontraktową, chcemy wyjść poza schemat związany z instalacjami gazowymi. Zawsze staramy się rozwijać i myśleć trochę do przodu. Rynek związany z instalacjami gazowymi paradoksalnie dalej ma się dobrze i widzimy tu dość dużo szans,  ale też nie chcemy opierać biznesu o „jedną nogę”. Dużo nam daje działalność związana z produkcją wiązek między innymi dla naszego niemieckiego partnera, co realizujemy od lat, więc w naszym przypadku pozwala to zdywersyfikować źródło przychodów. Zależy nam na kolejnych kontraktach, które pozwolą firmie być stabilnym partnerem realizującym wartość dodaną dla naszych akcjonariuszy.

W niektórych krajach UE samochód z LPG jest uznawany za niskoemisyjny. Tak jest na przykład we Francji, we Włoszech, w Grecji i wielu krajach. W Polsce niestety nie widzimy tego trendu. Sporo dobrej pracy wykonują takie podmioty jak na przykład Polska Organizacja Gazu Płynnego, która próbuje lobbować wśród polityków. Na pewno brakuje odgórnego spojrzenia na LPG i CNG jako na paliwo alternatywne. Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach jest wszystko czarno-białe czyli albo samochody spalinowe, albo elektryki, a LPG to taka trochę trzecia droga, która myślę, że dla wszystkich byłaby dobra. Warto dodać, że w przypadku Grecji, czy Hiszpanii często na poziomie miast jest podejmowana decyzja w takich kwestiach i władze lokalne widzą związany z tym potencjał.

Być może to się zmieni, bo wielu producentów samochodów, którzy deklarowali przestawienie produkcji wyłącznie na elektryki, już się z tego wycofuje, spada sprzedaż tych pojazdów. Widzimy działanie Włoch, Niemiec i innych krajów, które próbują opóźnić rezolucje, które mają wejść w życie w 2035 roku. Poza tym pamiętajmy, że dotyczą one nowych samochodów. W przypadku instalacji gazowych głównie konwertujemy auta ośmio-, dziesięcioletnie, co daje nam jeszcze bardzo długą perspektywę działania.

Zdjęcia: AC S.A.

Chcesz być na bieżąco z naszymi informacjami?