Zaletą samodzielnej wymiany oleju jest niewątpliwe fakt, że sami decydujemy o najlepszym dla naszego auta produkcie z pełnej oferty dostępnej na rynku, a nie ograniczamy się jedynie do tego, co oferuje nam konkretny serwis. Ten krok może wydawać się skomplikowany dla osób, które do tej pory zlecały tę usługę warsztatowi, jednak z pomocą przychodzą wyszukiwarki produktów, które na podstawie parametrów (takich jak marka, typ, rodzaj silnika) dobierają idealny produkt. Ponadto bardzo często olej zakupiony samodzielnie jest paradoksalnie tańszy niż ten nabyty za pośrednictwem serwisu.
Podczas wymiany oleju bardzo istotna jest stabilność pojazdu, który powinien stać na możliwie płaskim podłożu. Najwygodniej wykonać tę czynność w garażu z kanałem, na podnośniku lub rampach, oczywiście po uprzednim zaciągnięciu hamulca ręcznego. Dla bezpieczeństwa i higieny warto założyć rękawice, które zapobiegną poparzeniu i zabrudzeniu dłoni oraz okulary, w celu ochrony oczu, gdyż istnieje ryzyko rozchlapania cieczy. Ponadto należy przygotować pojemnik lub miskę, do którego spłynie przepracowany olej. Przed wymianą silnik należy nieco rozgrzać, ponieważ wyższa temperatura oleju przyspiesza proces jego wyciekania. Natomiast podczas wymiany silnik musi być koniecznie wyłączony.
W kolejnym kroku pod miskę olejową w okolicy śruby spustowej podkładamy przygotowane wcześniej naczynie oraz odkręcamy korek spustowy zdecydowanym ruchem. Kiedy cały zużyty olej spłynie z silnika, pojemnik ze zużytym olejem podkładamy pod filtr i przystępujemy do jego wymiany. Wraz z filtrem powinniśmy usunąć starą uszczelkę. Miejsce mocowania nowego filtra należy dokładnie i delikatnie oczyścić, najlepiej bawełnianą ściereczką, świetnie sprawdzają się też jednorazowe bawełniane ręczniczki dostępne w sklepach kosmetycznych, które są bardzo chłonne. Gumową uszczelkę w nowym filtrze smarujemy niewielką ilością oleju. Filtr dokręcamy tak, aż poczujemy, że stawia duży opór, ale należy robić to ostrożnie, aby nie uszkodzić gwintu lub uszczelki.
Następnie oczyszczamy korek i spust oraz wkręcamy śrubę. Przy okazji warto pokusić się o wymianę uszczelki i podkładki korka spustowego.
Kolejnym krokiem jest już tylko wlanie świeżego oleju. Nie wlewamy od razu całego płynu, ale ok. ¾ wymaganej objętości. Czekamy kilka minut, aby olej mógł rozprowadzić się w silniku. Sprawdzamy poziom oleju bagnetem i jeśli jest prawidłowy zakręcamy pokrywkę wlewu oleju i uruchamiamy silnik na ok. 10 min, aby mógł popracować na wolnych obrotach. Po tym czasie wyłączamy silnik, czekamy 5 minut i sprawdzamy poziom oleju ponownie. Może się okazać, że tym razem jest on niższy, ponieważ część cieczy powinien zassać filtr i układ smarowania, gdy poziom jest zbyt niski, uzupełniamy braki i sprawdzamy, czy w okolicy korka spustowego nie ma żadnych wycieków, jeśli proces wymiany przebiegł prawidłowo, wystarczy tylko zapisać datę wymiany, przebieg auta i rodzaj oleju, co pozwoli lepiej kontrolować interwały wymiany.
Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia utylizacji starego oleju, który uznany jest za substancję toksyczną i pod żadnym pozorem nie może być wlany do kanalizacji. Zużyty olej należy dostarczyć do zakładu utylizacji lub warsztatu samochodowego.
A co zrobić, jeśli nie chcemy samodzielnie „bawić się” w wymianę lubrykantu, ale chcemy mieć wlany olej, który nie jest dostępny w serwisie, z którego usług korzystamy? Zawsze istnieje rozwiązanie pośrednie, czyli samodzielny zakup wybranego oleju i zlecenie wymiany w serwisie. Dzięki temu wybieramy najlepszy produkt dla naszego auta i pozbywamy się ewentualnych niedogodności z samą czynnością lub utylizacją. Żaden warsztat nie może nam narzucić kupna sprzedawanego przez nich oleju, pozostaje to decyzją klienta.