Choć wciąż w obiegowej opinii samochody elektryczne są droższe niż ich odpowiedniki z napędem spalinowym, to koszty ładowania mogą zrekompensować wydatki na stacjach benzynowych. Co więcej, pojazdy elektryczne pozwalają również zaoszczędzić swoim właścicielom w dłuższym terminie na kosztach serwisowania i napraw. Relatywnie prosta konstrukcja samochodu elektrycznego pozbawiona jest wielu elementów mechanicznych, które wymagają okresowego serwisowania lub wymiany. Mniejsza ilość części oznacza mniejszą ilość podzespołów, które mogą ulec awarii w toku eksploatacji.
Układ napędowy aut elektrycznych nie posiada między innymi wtryskiwaczy paliwa, turbosprężarki, kompresora, filtra cząstek stałych, koła dwumasowego, zaworu EGR, a nawet rozrusznika czy alternatora, których wymiana może kosztować właściciela pojazdu w skrajnych przypadkach nawet dziesiątki tysięcy złotych. Mimo to, należy pamiętać, że samochód elektryczny nie jest urządzeniem bezobsługowym i wymaga regularnych przeglądów.
Jak wygląda serwisowanie auta elektrycznego w praktyce? Czy są jakieś elementy, o które należy wyjątkowo dbać podczas eksploatacji elektryka? Jakie elementy mogą się najszybciej popsuć? Czy w każdym serwisie można już spotkać mechanika, który może zająć się naszym elektrykiem? Jakie wymogi musi spełnić serwis, aby móc przyjąć auto elektryczne do naprawy? Jakie mogą być skutki zaniedbania w elektryku układu chłodzenia? Czy proces naprawy jest dłuższy niż w przypadku aut spalinowych?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, znaleźć można w najnowszym odcinku podcastu „Elektrycznie Tematyczni”. Najnowszy jak i pozostałe odcinki podcastu można znaleźć TUTAJ.
Źródło: Volkswagen