Coraz częściej zdarza się, że po kilku dniach postoju w warsztacie, naprawiony samochód nie daje się uruchomić z powodu zużycia akumulatora. „Uśpione”, pozbawione prądu samochody oczekujące na klientów w komisach to już w zasadzie norma. Rok do roku wzrasta liczba interwencji pomocy drogowych do samochodów, które nie odjadą z parkingu, ponieważ wyczerpał się im akumulator…
Problem w tym, że takie sytuacje przytrafiają się pojazdom nowoczesnym, z wyjątkowo zaawansowaną elektroniką na pokładzie. Nie tylko zużywają one więcej energii niż kiedykolwiek, ale są wyposażone w zaawansowane systemy kontroli, które „odcinają wszystko” w razie spadków napięcia poniżej krytycznego poziomu. Z tego właśnie powodu nie można nawet podjąć próby awaryjnego rozruchu – po przekręceniu kluczyka co najwyżej pojawia się komunikat o rozładowaniu akumulatora, a po chwili gasną kontrolki.
Niestety w przypadku takich samochodów rozruch „na kable” lub skorzystanie z marketowego boostera lub ładowarki może się skończyć poważnym uszkodzeniem pojazdu. I tu właśnie pomocne okazują się urządzenia NOCO. Zarówno ładowarki, jak też boostery działają w trybie automatycznym i są zaprojektowane tak, aby „po pierwsze nie szkodzić”. Nawet w razie tak poważnej pomyłki jak podłączenie do niewłaściwych biegunów ich zaawansowana elektronika nie aktywuje procedury. Co więcej zarówno boostery, jak i ładowarki NOCO są zabezpieczone przed iskrzeniem.
Zarówno boostery jak też ładowarki NOCO są przystosowane do pracy z największymi silnikami i największymi akumulatorami w jakie wyposażone są pojazdy poruszające się po naszych drogach.
O ile indywidualnym użytkownikom poleca się wybór mniejszych modeli, dopasowanych do konkretnego modelu samochodu, o tyle do zastosowań profesjonalnych odpowiednim wyborem będą urządzenia z górnej półki, które mogą sprostać każdemu wyzwaniu.
W przypadku boosterów NOCO idealnym wyborem dla zawodowców jest seria Boost Max. Modele GB 250+, GB251+, oraz GB500+ są zaprojektowane do największych, najbardziej wymagających zadań. Skonstruowano je specjalnie do zastosowań komercyjnych. Uruchamiają prawie każdy rodzaj pojazdu i sprzętu – oprócz aut osobowych także modele dostawcze, ciężarowe, sprzęt rolniczy, budowlany i specjalistyczny.
W przypadku ładowarek najlepsze dla profesjonalistów są modele GeniusPro25 oraz GeniusPro50. To profesjonalne ładowarki do akumulatorów o większej wydajności i większej automatyzacji niż kiedykolwiek wcześniej. Ich zaawansowane rozwiązania, przesuwają granice typowe dla kompaktowych urządzeń. Obsługują wszystkie popularne instalacje – 6-, 12- i 24-voltowe, nadają się także do akumulatorów AGM i litowych, posiadają programy naprawcze, które potrafią nie tylko naładować, ale także uratować skrajnie zużyty akumulator.
NOCO przygotowało listę trzech największych zagrożeń dla współczesnych akumulatorów. Auta, które mają na pokładzie wymienione poniżej elementy, należą do grupy podwyższonego ryzyka problemów z rozruchem. Pozostawienie tak wyposażonego samochodu na kilka dni na parkingu, w komisie lub w warsztacie niesie ze sobą ryzyko, że bez wsparcia boosterem lub ładowarką się nie obejdzie…
1. Prądożerne zabezpieczenia antykradzieżowe
Wystarczy pobór prądu na symbolicznym poziomie 0,1 A, aby w miesiąc rozładować typowy akumulator o pojemności 60-70 Ah.
2. System start/stop
System start/stop wyłącza i włącza silnik podczas postojów w mieście (na światłach, w korkach, itp.). Auta intensywnie eksploatowane wyłącznie w mieście mają zazwyczaj skrajnie wyczerpane akumulatory. Co ciekawe – rozładowywanie się podstawowego akumulatora tradycyjnego umieszczonego pod maską jest problemem także w hybrydach!
3. Rozbudowane multimedia i bogaty pakiet komfortu
Auta wyposażone w pełną elektrykę wnętrza, podgrzewane i wentylowane fotele, wzmacniacz, głośniki basowe, monitory w zagłówkach, przetwornicę napięcia itp. również należą do grupy ryzyka – zazwyczaj mają bardzo osłabiony akumulator.
W obecnych czasach, praktycznie każdy pojazd po przyjęciu do warsztatu powinien mieć skontrolowany akumulator. Profilaktyczne podładowanie go bezpieczną, automatyczną ładowarką NOCO z pewnością nie zaszkodzi, a może także zabezpieczyć przed kłopotliwą sytuacją po zakończeniu naprawy. Ładowarki NOCO idealnie nadają się do takiego zastosowania. Polecamy je także komisom samochodowym. Oczywiście – oprócz ładowarki, na wszelki wypadek warto zaopatrzyć się także w dobry booster – mówi Sławomir Gosławski z NOCO Company.
Źródło: NOCO