Jak czytamy w oficjalnej zapowiedzi protestu przez PISKP:
zbliżają się wybory parlamentarne. Bez względu na to która opcja polityczna wygra w październiku, organizujemy kolejny protest, żeby przypomnieć politykom, że kondycja branży badań technicznych pojazdów w Polsce stale się pogarsza. Mimo podejmowanych różnorodnych działań na wielu płaszczyznach, kierowania petycji, pism, organizacji protestów w różnych formach, wielokrotnych rozmów z decydentami, nagłaśniania problemu braku waloryzacji opłat za badania techniczne, politycy nie podejmują oczekiwanych przez branżę działań.
Przedsiębiorcy prowadzący SKP jadą już na oparach. Każdego dnia walczą o przetrwanie. Są już tym coraz bardziej zmęczeni. Nie chcą, żeby ich firmy upadły.
Nikt nie kwestionuje zasadności postulatów o potrzebie waloryzacji opłat za badania. Nikt też nie kwestionuje argumentów merytorycznych, które za tym przemawiają. Brak jest woli politycznej, czy też odwagi i odpowiedzialności, żeby te zmiany nastąpiły.
Polityków nie przekonuje nawet to, że stale rosnące koszty powodują, że sytuacja przedsiębiorców staje się coraz trudniejsza. Stacje przestają być rentowne i część przedsiębiorców zmuszona jest je zamykać. Dalsze zamrożenie wysokości opłat za badania spowoduje, że z powodów ekonomicznych zamykane będą kolejne stacje.
We wrześniu, dwa tygodnie przed wyborami organizujemy protest centralny w Warszawie. Będzie to już 19. rocznica ogłoszenia rozporządzenia w sprawie wysokości opłat za badania. Plakaty są gotowe. Można je będzie zamawiać w biurze Izby. Będziemy także chcieli, żeby przedsiębiorcy powiesili na skp flagi.
Zbiórka ma być o godz. 11:00 na Pasażu W. Szymborskiej vis a vis Dworca Warszawa Śródmieście, a następnie przemarsz ma ruszyć ulicami: E. Platter, Wspólną oraz Chałubińskiego przed Ministerstwo Infrastruktury (mapka poniżej na niebiesko).
Źródło: PISKP