Takie spotkania są również okazją do wymiany doświadczeń i poznania wyzwań z jakimi muszą się mierzyć w swojej pracy. Ocena stanu technicznego zawieszenia, a nawet sama wymiana amortyzatorów nie jest skomplikowaną czynnością. Często wystarczy do tego warsztat z kanałem lub podnośnikiem i podstawowy zestaw narzędzi. Dobór odpowiedniej referencji do konkretnego egzemplarza samochodu ułatwia wyszukiwarka udostępniona na stronie www.bilstein.com/pl. Do każdego produktu dołączona jest szczegółowa instrukcja montażu, a także niezbędne elementy mocujące.

Jednym z często omawianych przypadków jest zlecenie na obniżenie wysokości zawieszenia samochodu. BILSTEIN oferuje do tego amortyzatory z serii Performance B8. Wielu kierowców chce tego dokonać montując jedynie krótsze amortyzatory, a w ostateczności źle dobrane, czy skracane „domowym sposobem” sprężyny. Chociaż technicznie jest to wykonalne, to wartość takiej modyfikacji jest zerowa i przede wszystkim niebezpieczna. Zaburzony zostaje skok zawieszenia, a amortyzator może pracować w zakresie pełnego odbicia i dobicia uszkadzając się wewnętrznie.

Drugim błędem, jest pozostawienie pozostałych zużytych elementów zawieszenia montowanych seryjnie, do których ma zostać założone zawieszenie sportowe. Ze względu na większą sztywność amortyzatorów i sprężyn siły działające na górne mocowania, tuleje metalowo-gumowe i sworznie zawieszenia są o wiele większe, co powodować może przyspieszone zużycie starych elementów. Pogarsza to właściwości jezdne i prawidłowe utrzymanie toru jazdy. Mechanik powinien definitywnie odmówić wykonania takiej usługi! Montując sztywniejsze amortyzatory pamiętajmy, że w przypadku pojazdów o większym przebiegu konieczna jest dokładna weryfikacja innych elementów zawieszenia i w większości przypadków ich profilaktyczna wymiana. Dzięki temu mechanik może uniknąć reklamacji klienta.

Innym przypadkiem jest szukanie wszelkich oszczędności przy wymianie amortyzatorów. Taki kierowca tnąc swoje koszty albo chce regenerować uszkodzoną część albo próbuje wymusić montaż tylko jednej sztuki, czasami też rezygnuje z kompleksowej naprawy odrzucając założenie nowych sprężyn, osłon, odbojów, górnych mocowań czy nowych elementów metalowo-gumowych. Zgodzenie się na takie warunki również nie przyniesie oczekiwanej poprawy i będzie stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze. Zdarzają się również przypadki, że kierowcy przyjeżdżają do warsztatu z zakupionymi przez siebie amortyzatorami na… złomowisku czy z tak zwanej ”drugiej ręki”. Takiej osobie trudno również zrozumieć konieczność zakończenia całej usługi ustawieniem zbieżności kół.

W ostatnich latach, głównie za sprawą prywatnego importu samochodów używanych, rośnie w Polsce popularność modeli z zawieszeniem pneumatycznym. Dwadzieścia lat temu jego prekursorem, wraz z marką Mercedes, był właśnie Bilstein. Do dziś zachowuje on pozycję lidera w tym segmencie i jest najbardziej kompetentnym dostawcą na aftermarket. W tym przypadku niezwykle ważny jest termin produkcji miecha powietrznego. Z góry określona jest data „przydatności” do montażu takiego produktu (wyraźnie oznaczona na opakowaniu), ponieważ znajdujące się w nim powietrze w naturalny sposób uchodzi, co może doprowadzić do deformacji elementu gumowego i jego uszkodzenia. Nieprzestrzeganie tego i montaż w samochodzie może doprowadzić do mechanicznego zniszczenia całego zawieszenia. Wówczas winę, a więc i pokrycie kosztów, ponosi wyłącznie mechanik wykonujący tę usługę.

Źródło: Bilstein