Szybko i tanio? Przy wymianie opon to niebezpieczne
Wymiana kompletu kół we współczesnym samochodzie, zgodnie z koniecznymi zasadami technicznymi zawartymi m.in. w procedurach Certyfikatu Oponiarskiego, powinna zająć min. 35-40 min na samochód. Jeśli korzystamy z warsztatu, w którym mechanik robi to szybciej, to znaczy, że nie ma czasu na poprawne wykonanie swojej pracy – czyli tak, by wymiany dokonać bezbłędnie i nie zniszczyć opony ani felgi.
Opony są jedynym punktem styku samochodu z jezdnią. Przy prędkościach autostradowych obracają się ponad 1000 razy na minutę. Ich obsługa wymaga więc fachowości i dokładności. Korzystanie z serwisów, które konkurują wyłącznie ceną i czasem usługi tak ważnej, jak wymiana opon, to droga donikąd. Kierowcy i mechanicy powinni zdawać sobie sprawę, że w procesie serwisu opon nie da się pójść na skróty. Prędzej czy później, zawsze pojawią się konsekwencje błędów w wymianie opon i zazwyczaj odczuje je klient.
Na szkoleniach dla warsztatów często słyszymy mechaników pytających „dlaczego proponowana przez PZPO procedura wymiany opon jest tak długa – przecież można szybciej!” Wtedy zawsze zwracamy się do nich z prośbą, żeby zastanowili się, jakie kroki zawarte w naszej procedurze można pominąć bez straty na jakości usługi i bezpieczeństwie klienta. Po analizie dokumentu, za każdym razem wszyscy są jednogłośni – nie da się wykreślić ani jednego z 40 punktów. Dla swojego bezpieczeństwa powinniśmy więc korzystać z certyfikowany warsztatów. W serwisie z Certyfikatem Oponiarskim PZPO mamy pewność, że usługa zostanie wykonana profesjonalnie, ponieważ posiadający odpowiednią wiedzę audytor dokładnie sprawdził rzeczywiste możliwości danego warsztatu i zadecydował o przyznaniu mu tego wyróżnienia.
dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) - Piotr Sarnecki
Warsztaty, które przeszły audyt TÜV SÜD i otrzymały Certyfikat Oponiarski Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego można znaleźć na stronie certyfikatoponiarski.pl.
Często słychać opinie, że kierowcy kierują się profesjonalizmem i niską ceną, gdy wybierają warsztat, któremu zawierzą swoje auto. Nie zastanawiają się jednak, że jedno wyklucza drugie. Serwis, który tanio wymienia opony nie ma pieniędzy na prawidłowe i odpowiednio częste serwisowanie urządzeń i narzędzi. Nie ma tez środków na szkolenia pracowników, więc często jeden pracownik podpatruje drugiego i powiela jego błędy, ucząc się na… samochodach kolejnych kierowców.
Zaniedbana montażownica uszkadza felgi i opony, a źle działającą wyważarkę odczujemy podczas jazdy, kiedy kierownica będzie przenosić wibracje, a także wyrabiać się będzie zawieszenie samochodu. Jeśli więc nie lubimy, kiedy warsztat zarysowuje nam felgi, mechanik naciąga siłowo opony ani kiedy w czasie jazdy kierownica nam wibruje, to nie szukajmy najtańszych serwisów w okolicy, ale tych najlepszych.
Poniżej przebieg audytu na zgodność z wymaganiami Certyfikatu Oponiarskiego Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, realizowany przez jednostkę certyfikującą TÜV SÜD Polska. Przez proces poprowadzają Grzegorz Duda, dziennikarz motoryzacyjny, mechanik oraz kierowca rajdowy i Marek Nytko, szef audytorów motoryzacyjnych TÜV SÜD Polska:
Wśród podstawowych błędów popełnianych przez serwisantów pracujących niedokładnie i w pośpiechu jest m.in. uszkadzanie stopki opony w trakcie montażu wykonywanego na siłę – może to doprowadzić do całkowitej utraty sterowności i kontroli nad pojazdem przez kierowcę w trakcie jazdy. Często omijane przez nieprofesjonalnych mechaników oczyszczanie półek osadczych felgi powoduje nieznośne wibracje koła.
Niektórzy serwisanci chcąc zaoszczędzić czas ustawiają także zbyt wysokie ciśnienie podczas pompowania koła i wskakiwania stopki na półkę osadczą felgi – powoduje to nieodwracalne deformacje w oponach, w które kierowcy inwestują ciężko zarobione pieniądze i stwarza ryzyko zsunięcia się stopki z felgi w czasie jazdy. Ponadto pójście na skróty i używanie klucza udarowego pneumatycznego lub elektrycznego – zamiast dynamometrycznego – do dokręcania śrub kół z pełną siłą może doprowadzić nawet do zniszczenia felg – a jeśli zdarzy się, że będziemy musieli wymienić koło w trasie, to samodzielne odkręcenie śrub okaże się niewykonalne.
W Polsce działa blisko 12 tys. serwisów zajmujących się oponami. Niestety, bardzo zróżnicowany jest w nich poziom obsługi i kultury technicznej. Brakuje też jednolitego systemu szkoleń. Najgorzej wychodzimy na tym my jako kierowcy – nie wiemy komu możemy z czystym sumieniem powierzyć nasz samochód. Dlatego Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego wspólnie z niezależną firmą certyfikacyjną TÜV SÜD wprowadził system oceny i wyróżnienia profesjonalnych serwisów w oparciu o niezależny audyt wyposażenia i kwalifikacji personelu technicznego.
Warto wybierać certyfikowane warsztaty, które przeszły audyt i zostały dokładnie sprawdzone. Certyfikat oponiarski Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego pomaga warsztatom w polepszaniu jakości – co jest kluczowe dla bezpieczeństwa – zwiększa konkurencyjność, a klientom daje pewność, że usługę wykonają dobrze przygotowani fachowcy.
Źródło: PZPO
