Odpowiedni płyn chłodniczy nie tylko chroni silnik przed przegrzaniem, ale również konserwuje uszczelnienia. W sposób oczywisty oddziałuje on także na pompę cieczy. Jeśli zastąpimy go wodą lub niewłaściwym odpowiednikiem, może dojść do degradacji łopatek pompy lub perforacji uszczelnienia jej łożyska.
W przypadku, gdy podczas spuszczania płynu przed wymianą pompy widać, że jest on mocno zanieczyszczony, należy bezwzględnie zastosować nowy płyn. Nie zaszkodzi również płukanie układu przed zastosowaniem nowego płynu.
Wszyscy producenci pomp zalecają wymianę pompy przy każdej wymianie rozrządu, chyba że producent silnika wskazuje inaczej. Wynika to z faktu, że rolka napędowa pompy przenosi na łożysko pompy siły oddziaływania paska. Łożysko wypracowane podczas eksploatacji poprzedniego paska może nie wytrzymać kolejnego interwału między wymianami, tym bardziej, że nowy pasek oddziałuje zawsze trochę mocniej niż stary, wypracowany.
W zależności od konkretnego silnika, pompa cieczy może być uszczelniona tradycyjną uszczelką, uszczelką papierową, uszczelką typu o-ring lub pastą uszczelniającą. Lekceważenie tych założeń i uszczelnianie profilaktyczne np. silikonem może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. Ostatecznie może dojść do wycieku płynu lub uszkodzenia łożyska pompy. Warto pamiętać, że na uszczelnienie oddziałuje nie tylko płyn, ale również wysoka temperatura, więc oryginalny sposób uszczelnienia nie jest przypadkowy.
Śruby mocujące pompę należy dokręcać zgodnie z instrukcją obsługi, zarówno jeśli chodzi o kolejność jak też, jeśli chodzi o moment dokręcania. Fatalne w skutkach może okazać się zbyt słabe jak też zbyt mocne dokręcenie.
W niektórych modelach samochodów producent w ramach modernizacji lub akcji serwisowej wymienił pompę z wirnikiem metalowym na pompę z wirnikiem z tworzywa sztucznego (lub odwrotnie). Jeśli w ofercie występują dwa rodzaje pompy, należy upewnić się, czy w przypadku naprawianego silnika nie pojawiła się tego typu adnotacja serwisowa i czy można je stosować zamiennie.
Na koniec zapowiedziana na początku materiału „recepta” na uszkodzenie pompy cieczy w ciągu kilkunastu sekund. Otóż w przypadku, gdy zimą dojdzie do zamarznięcia płynu w układzie chłodniczym, wystarczy podjąć zwyczajną próbę rozruchu. Pasek rozrządu szarpnie za koło napędowe pompy, podczas gdy wirnik będzie uwięziony w zamarzniętym lub „zżelowanym” płynie. Wówczas może dojść do uszkodzenia łopatek lub łożyska pompy.
„Airtex radzi mechanikom nie ulegać pokusie pozostawiania starej pompy przy okazji wymiany rozrządu. Nawet jeśli jest ona jeszcze w idealnym stanie, raczej nie wytrzyma kolejnych 60 czy 90 tys. km, do następnej wymiany rozrządu. Ważne jest także, aby podczas wymiany pompy dbać o czystość miejsca, w które wkłada się nową pompę oraz o przestrzeganie prawidłowej procedury montażu. Przełoży się to na zminimalizowanie liczby reklamacji i wzrost zadowolenia klientów” – mówi Sławomir Lewczuk z Airtex.
Źródło: Airtex