ATU i Carglass są niezależnymi podmiotami, których działalność obejmuje prowadzenie diagnostyki pojazdów. FCA (m.in. Fiat, Alfa Romeo, Chrysler) jako producent pojazdów wyposaża swoje pojazdy w system zwany „Secure Gateway”. Aby móc dokonywać odpowiednich wpisów, usuwać kody błędów, dokonywać kalibracji i aktywować części montowane w tych pojazdach, zarówno niezależne, jak i autoryzowane stacje obsługi były zmuszone spełniać wymogi określone przez FCA. Obejmowało to m.in. rejestrację u FCA, identyfikację za pomocą osobistych danych do logowania na serwerze wskazanym przez FCA, wykupienie płatnej subskrypcji za korzystanie z ogólnych narzędzi diagnostycznych i zapewnienie połączenia internetowego tych narzędzi z serwerem FCA.
ATU i Carglass wniosły do Landgericht Köln (sądu krajowego w Kolonii, Niemcy) powództwo przeciwko FCA. Założeniem było by koncern przestał uzależniać diagnozowanie, naprawę i konserwację pojazdów od spełniania tych wymogów, o ile nie chodzi o pełne przeprogramowanie sterowników. Firmy te uznają, że jednostronne narzucenie przez FCA wcześniej wspomnianych wymogów stanowi naruszenie obowiązków ciążących na nim na mocy rozporządzenia 2018/858. Ponieważ sprawa dotyczyła interpretacji rozporządzenia UE, sąd w Kolonii postanowił skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS).
ETS wskazał, że niezależne podmioty powinny uzyskać nieograniczony dostęp do informacji niezbędnych do prowadzenia działalności w łańcuchu dostaw na rynku napraw i konserwacji pojazdów. W wyroku możemy przeczytać, że uzależnienie dostępu do informacji, o których mowa w art. 61 ust. 1 rozporządzenia 2018/858, od warunków, które nie są przewidziane w tym rozporządzeniu, groziłoby zmniejszeniem liczby niezależnych warsztatów. Potencjalnym skutkiem byłoby również ograniczenie konkurencji na rynku usług w zakresie dostępu do RMI (informacji dotyczących naprawy i konserwacji pojazdów), a tym samym zmniejszenie oferty dla konsumentów.
Z tego powodu ETS orzekł, iż zgodnie z rozporządzeniem 2018/858 producent samochodu nie może uzależnić dostępu niezależnych podmiotów do RMI oraz do informacji z systemu OBD, od warunków innych niż te przewidziane w rzeczonym rozporządzeniu.
Decyzja ETS daje pewność prawną w całej UE. Będzie ona wiążąca dla wszystkich producentów pojazdów i niezależnych uczestników rynku, w tym Carglass i ATU. Orzeczenie ETS umożliwi wszystkim niezależnym warsztatom naprawczym dostęp do istotnych danych dotyczących samochodów. Potwierdza to znaczenie uczciwych i równych reguł gry na motoryzacyjnym rynku wtórnym oraz korzyści, jakie przynosi to konsumentom.
Oczekujemy teraz, że wszyscy producenci pojazdów uszanują interpretację prawa przez ETS i natychmiast zakończą wszelkie ograniczenia dostępu do portu OBD, abyśmy mogli zapewnić, że korzyści płynące z uczciwego i konkurencyjnego dostępu do systemów samochodowych będą odczuwalne przez konsumentów tak szybko, jak to możliwe – wskazał Jean-Pierre Filippini, dyrektor zarządzający Carglass Germany.
Kluczową kwestią dla ETS było znaczenie cyberbezpieczeństwa, a decyzja trybunału potwierdza, że kwestie te mogą być odpowiednio rozwiązane przez producentów pojazdów bez konieczności nakładania ograniczeń na rynek wtórny.
Jest to kolejny wyrok dotyczący dostępu do danych koniecznych do zachowania uczciwej konkurencji w motoryzacji. Dzięki omawianemu orzeczeniu zarówno Carglass, ATU, jak i inne niezależne warsztaty motoryzacyjne będą mogły konkurować z warsztatami zależnymi od producentów samochodów bez ograniczeń, których nie wskazują wprost przepisy UE, a które tworzą wedle własnego uznania producenci pojazdów. Niektórzy z nich coraz bardziej utrudniają dostęp do danych, tworząc przeszkody techniczne i wymagając uiszczania opłat licencyjnych. Zwiększa to niepotrzebnie koszty i wpływa na wolną konkurencję na rynku wtórnym oraz swobodę wyboru konsumentów, a także może prowadzić do wyższych cen. Cieszy nas więc wyrok, który chroni wolną konkurencję i interesy niezależnego rynku motoryzacyjnego. Niemniej jestem pewien, że pomimo dość jasnych zapisów dotyczących praw i obowiązków wszystkich stron, nie będzie to ostatnia sprawa dotycząca dostępu do danych i interpretacji rozporządzenia 2018/858 – mówi Tomasz Bęben, radca prawny, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
Źródło: SDCM