Pośpiech, niewiedza, zwyczajne ludzkie roztargnienie, albo rutyna. Niezależnie od przyczyny poniższe błędy zdarzają się na porządku dziennym. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że przynajmniej jeden z nich popełnił kiedyś – choćby nieświadomie – każdy mechanik…

Stara tarcza i nowe klocki – taki duet nie zawsze najlepiej do siebie pasuje, zwłaszcza jeśli tarcza ma już wyraźne „ranty” na swoim obwodzie. Zgodnie ze sztuką, taką tarczę należy poddać obróbce i zeszlifować rant, mając na uwadze, że można to zrobić pod warunkiem, że ostateczna grubość tarczy nie będzie mniejsza od minimum określonego przez jej producenta.

Chałupniczą praktyką jest szlifowanie krawędzi klocków, tak aby lepiej pasowały do tarczy – takie postępowanie – choć trochę pomaga – jest oczywiście niezgodne ze sztuką rzemiosła, ponieważ spreparowane klocki będą pracowały tylko częścią swojej powierzchni, a to przekłada się na spadek wydajności hamowania.

Ale najgorzej jest, jeśli ktoś po prostu zamontuje nowe klocki, które oprą się na rantach tarczy. Wówczas wydajność hamowania będzie znikoma, a pedał hamulca – trudny do wyczucia, gąbczasty. Takim samochodem nie da się bezpiecznie jeździć. Czasem klocek może się dotrzeć do tarczy, ale dzieje się to tylko w pewnym zakresie.

Wskazówka Ferodo: w razie stwierdzenia wyraźnego rantu na tarczy hamulcowej, przed wymianą klocków warto rozważyć wymianę tarcz, co przełoży się na wyższe bezpieczeństwo jazdy i dłuższą żywotność klocków.

W większości współczesnych modeli samochodów klocek, który montuje się od wewnętrznej strony tarczy różni się od tego montowanego po stronie zewnętrznej. Czasem chodzi o podkładki antywibracyjne, czasem o sprężynki montażowe, a czasem o czujniki zużycia lub… kierunkowe nałożenie warstwy ściernej.

Wskazówka Ferodo: przed montażem nowych klocków warto zatem rozpakować całą zawartość opakowania i zwrócić uwagę na te detale, kiedy cztery klocki leżą obok siebie na warsztatowym stole.

Innym błędem z tej kategorii jest montaż klocków z czujnikami po jednej stronie samochodu. Zazwyczaj na parę na jedno koło przypada jeden klocek z czujnikiem, a drugi bez. A zatem klocki z czujnikami należy odpowiednio „rozdzielić” na obie strony.

Rozwijając trochę poprzedni punkt: niektóre klocki hamulcowe wyposażone są w wymienne czujniki zużycia. Można zamontować stare, z poprzedniego klocka, ale tylko pod takim warunkiem, że czujnik nie był wcześniej aktywowany (nie zadziałał). Oczywiście mamy tu na myśli czujniki elektroniczne, bo mechaniczne (akustyczne) są oczywiście wielorazowego użytku. Zdarza się tak, że osoba wymieniająca klocki przekłada czujniki elektronicznie ze starych klocków i nawet nie jest świadoma, że montuje uszkodzony element.

Wskazówka Ferodo: po wymianie klocków z czujnikami należy upewnić się, że na desce rozdzielczej nie wyświetla się już komunikat zużytych klocków. Nierzadko, wymiana klocków z elektronicznymi czujnikami zużycia powinna być zakończona odpowiednim „wpisem” do sterownika układu hamulcowego lub komputera pokładowego.

Wiele modeli klocków jest wyposażonych w specjalne podkładki, sprężyny, naklejki montażowe. Należy je zamocować zgodnie z instrukcją obsługi. Jeśli po montażu klocków „coś zostanie w opakowaniu”, prawdopodobnie klocek będzie spełniał swoją funkcję, ale możliwe, że będzie zużywał się znacznie szybciej, może się przegrzewać lub znacznie głośniej pracować.

Wskazówka Ferodo: jeśli nowe klocki mają naklejki przeciwwibracyjne, warto upewnić się, czy w obrębie zacisku nie pozostały resztki starych naklejek.

Nowy klocek musi swobodnie poruszać się w prowadnicach. Brud, korozja, muszą zostać bezwzględnie oczyszczone.

Wskazówka Ferodo: czystość warunkuje prawidłową pracę klocka w zacisku, zwłaszcza w fazie, kiedy powraca na swoje miejsce po zakończeniu hamowania. Dokładne oczyszczenie zacisku jest jedną z najważniejszych czynności podczas wymiany klocków.

Wsunięcie tłoczka w zacisku przed montażem nowych klocków nie oznacza, że tłoczek i zacisk pracują prawidłowo. Zawsze należy upewnić się, że wszystkie ruchome części zacisku są sprawne, wolne od zanieczyszczeń i korozji.

Wskazówka Ferodo: kontrola uszczelnień tłoczka oraz prowadnic zacisku, ewentualna wymiana uszczelnień, czy nawet regeneracja zacisku to czynności niezbędne podczas wymiany klocków hamulcowych. Właśnie wymiana klocków jest często jedyną i najlepszą okazją do dokładnej kontroli tych elementów układu hamulcowego.

Bardzo powszechna praktyką jest stosowanie smaru miedziowego na ruchomych elementach zacisków hamulcowych. Niektórzy aplikują smar miedziowy także na gwinty śrub mocujących koła. Należy pamiętać, że nie wolno używać tego smaru, jeśli może mieć on styczność z elementami aluminiowymi. Chodzi nie tylko o zaciski, ale także o aluminiowe felgi.

Wskazówka Ferodo: warto zaopatrzyć się w specjalne smary do układów hamulcowych niezawierające miedzi. Taki smar jest bardziej uniwersalny od miedziowego, ponieważ znajdzie zastosowanie w każdej sytuacji.

Źródło: Tenneco