Unijne sankcje na import paliw z Rosji - czy jesteśmy gotowi?
- 5 lutego wchodzą w życie unijne sankcje obejmujące import rosyjskich paliw gotowych.
- Produkcja rafinerii w Płocku i Gdańsku pokrywa obecnie ok. 70% zapotrzebowania na olej napędowy w Polsce.
- Pozostała część jest sprowadzana z zagranicy, głównie drogą morską.
- Więcej informacji w polskiej (i nie tylko) branży aftermarketowej i motoryzacyjnej znajdziesz na stronie głównej Motofaktora. Jeśli chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży – zapisz się na nasz newsletter.
Przez ostatnie miesiące branża paliwowa w całej Unii Europejskiej przygotowywała się do zmiany źródeł zaopatrzenia w paliwa gotowe, weryfikując i rozbudowując możliwości logistyczne oraz zawierając nowe kontrakty na dostawy. Już od początku wojny w Ukrainie wiele firm paliwowych nie importuje oleju napędowego z Rosji, bilansując polski rynek zakupami z alternatywnych kierunków, dzięki czemu wejście w życie sankcji na import rosyjskich paliw gotowych nie będzie miało wpływu na ich łańcuchy logistyczne – oceniają Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego oraz Polska Izba Paliw Płynnych.
Branża na bieżąco analizuje otoczenie rynkowe oraz podejmuje działania, aby utrzymać stabilne dostawy paliw oraz ich ceny – zapewniają organizacje. Bazy paliw i zbiorniki na stacjach koncernów są pełne. Polska posiada również ustawowe zapasy strategiczne, dlatego zdaniem POPiHN i PIPP w przewidywalnej perspektywie nie grozi nam brak dostępności paliw na polskich stacjach w związku z wchodzącymi w życie sankcjami, a bezpieczeństwo dostępności paliwa dla polskiego konsumenta jest zagwarantowane.
POPiHN i PIPP apelują do kierowców o wyważone i racjonalne podejście i uczulają na niesprawdzone wiadomości szerzące panikę czy też histeryczne doniesienia – to znane metody rosyjskiej dezinformacji.
Co na to PKN Orlen
PKN ORLEN zapewnia, że już 90 procent ropy naftowej przerabianej przez Grupę ORLEN pochodzi z innych krajów niż Rosja. Z końcem stycznia 2023 roku przestał obowiązywać kontrakt PKN ORLEN z Rosnieftem na dostawy 3,6 mln ton ropy naftowej rocznie. Rosyjski surowiec został zastąpiony ropą sprowadzaną z innych kierunków.
W konsekwencji, od lutego tego roku aż 90 proc. surowca przerabianego w rafineriach Grupy ORLEN będzie pochodziło spoza Rosji. Niezależnie, Grupa ORLEN już jest już w pełni przygotowana, żeby poradzić sobie bez rosyjskiego surowca, więc ewentualne wprowadzenie nowych sankcji na import ropy z tego kraju nie miałoby wpływu na działalność koncernu – zapewnia ORLEN.
Jesteśmy dobrze przygotowani do zbliżających się sankcji bo od początku wojny nie importujemy rosyjskiego paliwa i od lat konsekwentnie zastępujemy rosyjską ropę alternatywnymi gatunkami. Dostawy paliw na stacje są stabilne i w pełni zabezpieczone.
Prezes zarządu PKN ORLEN - Daniel Obajtek
Zakaz importu rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej, który wszedł w życie 5 grudnia 2022 roku, obejmuje jedynie dostawy drogą morską. PKN ORLEN przestał sprowadzać rosyjski surowiec statkami już wcześniej, bo od początku wybuchu wojny na Ukrainie.
Dodatkowo, PKN ORLEN uruchomił, wspólnie z PERN, rurociąg paliwowy na trasie Boronów-Trzebinia, którym rocznie będzie transportowane 1,5 mln m3 paliw. Nowo powstały odcinek, liczący 97 kilometrów ma zwiększyć bezpieczeństwo, stabilność i szybkość dostaw oleju napędowego oraz benzyny dla klientów na Śląsku i w Małopolsce. Rurociąg Boronów-Trzebinia przebiega pod ziemią, przez tereny 11 miejscowości województwa śląskiego i małopolskiego. Ilość paliwa, dostarczana dziennie przez tę magistralę, odpowiada 70 cysternom kolejowym, czyli dwóm składom kolejowym i ponad 130 autocysternom.
Nowy odcinek stanowi przedłużenie istniejącego układu rurociągów produktowych na trasie Płock – Koluszki – Boronów w kierunku terminala paliw w Trzebini. Oddanie go do użytku oznacza zwiększenie o 97 km zasięgu transportu rurociągowego paliw produkowanych w Płocku.
Źródło: PKN ORLEN, POPiHN, PIPP, Twitter
