Ursus odpowiadając na zarzuty mediów informuje, że obrót akcjami spółki przez POL-MOT Auto S.A. w okresie od 18 do 20 marca 2019 r. nie mógł być w jakikolwiek sposób związany z przekazaniem mu przez członków organów spółki poufnych informacji dotyczących wszczętego postępowania egzekucyjnego wobec niej, ponieważ informacje te nie zostały ujawnione jakimkolwiek osobom spoza kierownictwa spółki. Istnienie powiązań osobowych między Ursusem a POL-MOT Auto S.A. w tym wypadku nie mogło wpłynąć na utrzymanie danych o wszczętej w spółce egzekucji w poufności – w okresie między 11 marca 2019 r. a 20 marca 2019 r. rada nadzorcza Ursusa, której członkowie wchodzą w skład organów POL-MOT Auto S.A., nie odbyła żadnego posiedzenia i wobec tego informacje o aktualnej sytuacji w Ursusie nie zostały jej przekazane. W związku z tym wszelkie podejrzenia o tzw. insider trading związany z obrotem akcjami Ursus S.A. zarząd spółki uznaje za pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Zarząd spółki poinformował przy tym, że dąży do jak najszybszego wyjaśnienia całej sytuacji przed odpowiednimi organami.

Odnosząc się natomiast do oskarżeń kierowanych wobec Ursusa, dotyczących celowego zatajenia przed inwestorami faktu otrzymania w dniu 11 marca 2019 r. zawiadomienia o wszczęciu egzekucji komorniczej na rzecz PKO BP S.A., zarząd spółki poinformował, że decydując się na opóźnienie ujawnienia tej informacji działał on w granicach prawa powszechnie obowiązującego i na jego podstawie. Zgodnie z przepisami, emitent ma prawo opóźnić podanie do wiadomości publicznej informacji poufnych, jeżeli ich przedwczesne ujawnienie mogłoby zaszkodzić interesom spółki, akcjonariuszy i wierzycieli, a odłożenie publikacji wiadomości w czasie nie będzie wprowadzało w błąd w zestawieniu z wcześniejszymi komunikatami dla inwestorów. Taka sytuacja miała mieć miejsce w Ursusie w okresie między 11 marca 2019 r. a 20 marca 2019 r.

Doręczenie przez komornika 11 marca 2019 r. zawiadomienia o wszczęciu egzekucji miało nie zmieniać w żaden sposób sytuacji majątkowej Ursusa. Na tamten moment miało nie istnieć jeszcze zagrożenie zajęcia majątku spółki.

Po pierwsze dlatego, że dokumenty stanowiące podstawę prawną do wszczęcia przez PKO BP S.A. egzekucji z majątku Spółki obarczono poważnymi wadami prawnymi i Ursus S.A. miał niezwłocznie podjąć czynności prawne mające na celu ich uchylenie przez sąd (jest decyzja sądu o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego postanowienia).

Po drugie, z uwagi na fakt, iż spółka prowadzi przyspieszone postępowanie układowe, miały istnieć podstawy prawne, by zawiesić postępowanie egzekucyjne jeszcze przed podjęciem przez komornika jakichkolwiek czynności zajęcia majątku spółki. Tak też się stało – w wyniku podjętych odpowiednio 12 i 18 marca 2019 r. czynności, postępowanie egzekucyjne jest aktualnie zawieszone. Sądy nie zdążyły rozpoznać złożonych przez zarząd Ursusa wniosków niezwłocznie. Z przyczyn niezależnych od spółki, pomimo obszernych wyjaśnień złożonych wobec komornika i uprzedzenia go o oczekiwaniu na decyzję sądu w przedmiocie zawieszenia tego postępowania, komornik miał dokonać zajęcia rzeczy obciążonych zastawami rejestrowymi na rzecz PKO BP S.A. W takiej sytuacji Ursus przekazał informację o działaniach komornika stosownym raportem.

Jak mówi zarząd Ursusa, z uwagi na wyżej wyjaśnione kwestie prawne, dokonanie przez komornika zajęcia mienia w dniu 20 marca 2019 r. było pierwszą chwilą, w której zmaterializowało się zagrożenie, że wobec spółki zostaną podjęte faktyczne (a nie tylko formalne, oparte na wątpliwych podstawach) czynności egzekucyjne i wówczas niezwłocznie zarząd podjął decyzję o publikacji stosownego raportu ESPI.

Źródło: Ursus