W przypadku Volkswagena Passata B6 produkowanego w latach 2005-2010 do wyboru mamy dwie wersje nadwoziowe – sedana i funkcjonalne kombi. W 2008 roku producent przeprowadził niewielką modernizację modelu (zmieniono np. zestaw wskaźników). W ofercie pojawiła się wówczas także oryginalna odmiana – Passat CC.
Kierowcy cenią sobie bogate wyposażenie tego auta i wysoki komfort jazdy, ale narzekają na problemy z korozją, które wyeliminowano dopiero w generacji B7 wprowadzonej na rynek w 2010 roku.
Auto jest jednym z najpopularniejszych reprezentantów klasy średniej na rynku. Bardzo dużo ofert to samochody powypadkowe, ale nie ma problemu ze znalezieniem takich, które mają jeszcze oryginalny lakier. Trzeba jedynie cierpliwie przeglądać ogłoszenia, których jest naprawdę dużo.
Passat od zawsze był jednym z ulubionych samochodów prywatnych importerów i handlarzy. Cofnięcie licznika i zamaskowanie śladów napraw powypadkowych dają szanse na łatwy zarobek. Z drugiej jednak strony przestrzegamy kupujących uzbrojonych w czujniki grubości lakieru: nie wszystkie malowane Passaty miały jakiś incydent na drodze. Wiele egzemplarzy zmagało się np. z korozją drzwi czy maski i z tego powodu było malowanych jeszcze w okresie gwarancji. W naszych raportach takie wpisy zazwyczaj są wyraźnie odnotowane – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny i szef komunikacji w carVertical.
Gama silnikowa Passata B6 jest imponująca, ale na miano jednostek niezawodnych zasługuje tylko kilka propozycji. Godny uwagi jest np. stary benzynowy silnik 1.6 8V, który ma kiepskie osiągi, ale jest trwały i nadaje się do zasilania LPG. Można także rozważyć wybór odmiany 2.0 TDI CR wyposażonej w zasilanie common rail, która trafiła do oferty w 2008 roku zastępując wyjątkowo nieudany silnik 2.0 TDI PD.
Mieszane uczucia budzi popularny silnik 1.9 TDI PD. To teoretycznie bardzo solidna konstrukcja, ale w egzemplarzach wyprodukowanych po 2005 roku zdarzają się przypadki zatarcia panewek.
carVertical odradza wybór silnika 1.6 FSI, który ma bezpośredni wtrysk paliwa i na rynku wtórnym niczym nie imponuje. Lepszym wyborem jest silnik 1.4 TSI, który ma wprawdzie tylko 122 KM, ale dzięki doładowaniu imponuje elastycznością. Jego wada to naciągający się łańcuchowy rozrząd, który trzeba wymieniać co 70-80 tys. km. Przestrzega przed zakupem odmiany 1.4 TSI TC wyposażonej w turbodoładowanie i sprężarkę mechaniczną – to już wybór podwyższonego ryzyka. Trudno polecać także silniki 1.8 TSI oraz 2.0 TSI, ponieważ nadmiernie zużywają olej.
Po zakupie diesla 2.0 TDI (niezależnie od tego czy będzie to wersja PD czy CR) mechanik powinien go przejrzeć, sprawdzić stan rozrządu oraz napędu pompy oleju.
Należy także zwrócić uwagę na odpowiedni olej silnikowy. Do wersji PD musi to być koniecznie olej przeznaczony do silników z pompowtryskiwaczami.
Auta wyposażone w dwusprzęgłowe skrzynie DSG mogą generować koszty – w starszych egzemplarzach należy obawiać się wydatków związanych z naprawą mechatroniki oraz z wymianą zespołu sprzęgieł. W każdym przypadku w grę wchodzi kwota rzędu 4-5 tys. zł.
Nie należy się natomiast obawiać aut z napędem na cztery koła. Spisuje się on praktycznie bezawaryjnie.
Według szacunków carVertical wśród wszystkich „polskich” Passatów ujętych w bazie średnia wartość „cofnięcia licznika” dla tego modelu to 46 881 km.
Marka/model | Procent aut z cofniętym licznikiem |
Średnia wartość cofnięcia licznika | Procent aut powypadkowych |
VW Passat | 10,0 % | 41 260 km | 55,0 % |
Oto typowe przebiegi Volkswagena Passata B6 w bazie carVertical. Podajene są maksymalne wartości dla poszczególnych roczników oraz wartości średnie. Tradycyjnie już, nie ma bezpośredniego związku przebiegu z rocznikiem. Bardzo duże przebiegi są równie prawdopodobne w młodszych jak też w starszych autach:
Rocznik | Przebieg maksymalny (w km) | Przebieg średni (w km) |
2005 | 436,949 | 200,981 |
2006 | 528,323 | 203,936 |
2007 | 792,100 | 212,621 |
2008 | 740,234 | 201,633 |
2009 | 740,020 | 199,826 |
2010 | 761,293 | 187,172 |
Źródło: carVertical