• Volkswagen Passat CC i model po modernizacji CC to udane solidne konstrukcje.
• Pod maską tego modelu może pracować jeden z kilku silników benzynowych z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa.
• Skrzynia automatyczna i napęd na 4 koła 4Motion wymagają odpowiedniej opieki serwisowej.
• Polecamy także inne artykuły z cyklu „Najczęstsze usterki”.
• Więcej informacji w polskiej (i nie tylko) branży aftermarketowej i motoryzacyjnej znajdziesz na stronie głównej Motofaktora. Jeśli chcesz być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami z branży – zapisz s ię na nasz newsletter.

Samochód zadebiutował na rynku w roku 2008. W roku 2012 auto przeszło facelifting. Przemodelowano reflektory, tylne lampy, zderzaki oraz przednią atrapę chłodnicy. Zmiany są widoczne już na pierwszy rzut oka. Zmodyfikowano też nazwę z Passat CC na CC. Od tego czasu, model ten był produkowany do roku 2016. W roku 2017 jego miejsce zajął następca o zupełnie nowej nazwie Arteon.

Pod maską tego modelu może pracować jeden z kilku silników benzynowych z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa. Co ciekawe, jest jednak jeden motor, który nie ma turbosprężarki. Podstawowa jednostka to 1.4 TSI o mocy 150 KM (to konstrukcja o fabrycznym oznaczeniu EA211). To trwały silnik napędzany paskiem rozrządu, który dostępny było od kwietnia 2015 roku, czyli pod sam koniec produkcji auta. Znajdziecie go tylko w modelu po modernizacji o zmienionej nazwie CC.

Dostępny jest też 160-konny silnik 1.4 TSI z rodziny EA111, który miał łańcuch rozrządu. Jednostka ta ma problemy z trwałością tego łańcucha oraz z nadmiernym zużyciem oleju silnikowego, którego powodem są zbyt szybko zużywające się pierścienie tłokowe. Te zostały niewłaściwie dobrane przez producenta.

Na tym jednak nie koniec. Auto można było skonfigurować również z motorami 1.8 TSI (160 KM) oraz 2.0 TSI (200-211 KM) z rodziny EA888. Niestety te 2 konstrukcje mają wadliwe pierścienie tłokowe, przez co zużywają nadmierne ilości oleju silnikowego.

W ofercie był też 299-konny motor V6 3.6 FSI. Nie ma turbodoładowania, ale ma bezpośredni wtrysk paliwa i problemy z szybko rozciągającym się łańcuchem rozrządu.

W okresie od początku produkcji do kwietnia 2015 roku dostępny był 2-litrowy diesel TDI z rodziny jednostek EA189. Jego moc to w zależności od wersji od 140 do 170 KM. W przypadku tych jednostek, warto po zakupie wymienić zabierak pompy oleju zwany również imbusem. Jego wymiana kosztuje kilkaset złotych, a jeśli się wytrze, może doprowadzić do zatarcia silnika i remontu kosztującego nawet ponad 10 000 złotych. Radzimy też regularnie sprawdzać sitko czujnika pompy wysokiego ciśnienia. Ta potrafi opiłkować, a to może szybko doprowadzić do uszkodzenia innych elementów układu wtryskowego. Koszty płukania układu i wymiany wtryskiwaczy trzeba liczyć w tysiącach złotych.

Lepszym wyborem będzie motor 2.0 TDI (150-184 KM) z nowszej serii EA288, oferowany od kwietnia 2015 roku. Tutaj zdarzają się co prawda problemy z filtrem cząstek stałych, ale nie są to kłopoty na poziomie starszej jednostki. Szczególnie jeśli mówimy o pompie wtryskowej EA189, bo problem z jej pompą oleju można szybko i tanio rozwiązać.

W egzemplarzach wyposażonych w 7-biegową skrzynię DSG DQ200 dostępną w wersjach 1.4 TSI oraz 1.8 TSI, przy około 200 000 km, wymiany może wymagać już mechatronika oraz dwumasowe koło zamachowe ze sprzęgłem. Aby możliwie jak najbardziej ograniczyć awaryjność skrzyni, zalecamy wymianę oleju przekładniowego wraz z filtrem co około 60 000-80 000 km. Kierowcy, którzy jeżdżą dynamicznie lub głównie w mieście, powinni zastosować ten krótszy interwał. W innych wersjach silnikowych dostępna jest 6-biegowa przekładania DQ250, ta przy regularnej wymianie oleju przekładniowego może pokonać bez awarii nawet 400 000 km.

Decydując się na wersje z napędem na 4 koła 4Motion, warto też pamiętać o wymianie oleju w sprzęgle Haldex i dyferencjałach co około 60 000 km. Taka czynność serwisowa skutecznie przedłuży życie tego mechanizmu.

Volkswagen Passat CC i model po modernizacji CC to udane solidne konstrukcje. Trzeba jednak pamiętać o tym, że skrzynia automatyczna i napęd na 4 koła 4Motion wymagają odpowiedniej opieki serwisowej. Odradzamy jednostki 1.4 TSI (z łańcuchem rozrządu) z początku produkcji i motory 1.8 TSI oraz 2.0 TSI. Polecamy za to silniki 1.4 TSI (z paskiem rozrządu) oraz diesle 2.0 TDI oferowane od kwietnia 2015 roku. Przed zakupem koniecznie trzeba sprawdzić samochód w serwisie, aby uniknąć kosztownych napraw po zakupie.

Zdjęcia: Volkswagen