Na polskim rynku jest kilkanaście aplikacji do zarządzania warsztatem. Mówimy o oprogramowaniu, które umożliwi prowadzenie kalendarza, tworzenie zleceń i wystawianie faktur. Do najpopularniejszych należy Integra, Firma 2000 czy eSOWA. Z braku wiarygodnych danych trudno powiedzieć, jak duży jest odsetek warsztatów korzystających z takiego rozwiązania – w odróżnieniu od kartki, długopisu i pamięci właściciela – ale realistycznie można przyjąć, że jest to mniej więcej 25%.

Firma WESP od 10 lat zajmuje się analityką danych gromadzonych przez warsztaty w Holandii. Obecnie z WESP współpracuje tam ponad 1400 warsztatów, czyli – co trzeci. Każdy z tych warsztatów jest co trzy miesiące odwiedzany przez konsultanta WESP, który – na podstawie własnych danych warsztatu – omawia z właścicielem dynamikę kluczowych wskaźników biznesowych i wydaje kilka zaleceń na kolejny okres. Cel jest jeden – zwiększyć sprzedaż usługi i części do istniejących klientów warsztatu.

Nie obiecujemy warsztatom więcej klientów. Zamiast tego pokazujemy, opierając się na ich własnych danych, gdzie jest potencjał do wzrostu sprzedaży i jak ten potencjał zrealizować – tłumaczy Leszek Kadelski, country manager WESP Polska.

Analityka WESP Polska to nie tylko rozbicie sprzedaży warsztatu na poszczególne kategorie, ale także zejście na poziom pojedynczych zleceń. Dodatkowo to, co wyróżnia WESP, to możliwość porównania wyników warsztatu z innymi warsztatami o podobnej wielkości i w podobnej lokalizacji (np. w mieście o podobnej wielkości). Takie benchmarki stosowane są przez niektóre sieci warsztatowe w Polsce, ale z oczywistych powodów są one ograniczone tylko do członków danej sieci.

Warsztat bardzo często nie ma czasu, żeby prowadzić głębsze analizy, nawet jeśli posiada bardzo dobry system do zarządzania swoją pracą. Myślę, że właśnie to jest problemem warsztatów – często analizy rentowności czy czasu pracy schodzą na bok i dopiero kiedy pojawiają się jakieś problemy z płynnością finansową, dopiero wtedy pojawia się pytanie: a dlaczego? Tylko wtedy jest już za późno. Dlatego narzędzie takie jak WESP, które wspomaga nas analizą, dodatkowo popartą wiedzą konsultanta, który nam te dane dostarcza, jest niezbędne, żeby móc się rozwijać – mówi Iwona Kornatko, właścicielka warsztatu Morela w podwarszawskich Łomiankach, która jako pierwsza w Polsce skorzystała z usług WESP. 

W WESP doskonale zdajemy sobie sprawę, jak przeciążeni pracą są właściciele warsztatów. Dlatego od początku nasz system opiera się na wykwalifikowanych konsultantach, których rolą jest bezpośrednia praca z warsztatem-klientem. Nie ma mowy o przesyłaniu danych e-mailem i zostawienia z tym warsztatu samego. Nasz system nie obciąża warsztatu dodatkowymi obowiązkami – tłumaczy Leszek Kadelski.

To właśnie konsultant WESP Polska zajmuje się analizą danych, a także osobiście odwiedza warsztat. W bezpośredniej rozmowie może lepiej poznać specyfikę danej firmy, a następnie zaproponować trzy rekomendacje na kolejny kwartał. Jeśli warsztat będzie postępować zgodnie z zaleceniami – sprzedaż wzrośnie.

Było dużo cennych uwag, które często we mnie budziły bunt, bo przecież jako właściciel warsztatu nie lubię słuchać, gdy ktoś mi mówi co mam robić i jak mam to robić, ale z perspektywy czasu uważam, że to było bardzo przydatne. Przydały się uwagi dotyczące rentowności – żeby dokładnie analizować składowe kosztów warsztatu. Dodatkowo, dopiero widząc dostarczone analizy, uświadomiłam sobie pewne rzeczy. Niby to wiedziałam, ale tego nie widziałam. Gdy zobaczyłam dane, dostrzegłam gdzie mam problem. To było dla mnie bardzo cenne. Podobnie w kwestii kalkulacji czasu pracy. Dostajemy dane, których na co dzień nie widzimy. Skomplikowane rzeczy, podane w formie liczb, stają się dla nas jasne. Na co dzień często podejmujemy decyzje finansowe bez opierania się na takich wyliczeniach, a kiedy widzimy konkretne liczby, wiemy co trzeba zrobić, bo za moment może być źle – mówi Iwona Kornatko z Moreli.

Usługa WESP działa w naszym kraju od ubiegłego roku. Najpierw trzeba było zbudować informatyczną infrastrukturę, która umożliwia połączenie z najpopularniejszymi w Polsce aplikacjami do zarządzania warsztatem. Następnie powstał lokalny polski zespół – WESP Polska, który po kilku miesiącach ma już kilkunastu klientów i stale dołączają do nich kolejni.

Zdajemy sobie sprawę, że nasza oferta może wydawać się warsztatom nawet zaskakująca, a umówmy się: warsztatowcy widzieli już wiele obietnic. Dlatego stawiamy sprawę jasno – każdy może skorzystać z bezpłatnego, trzymiesięcznego okresu próbnego. Bez żadnych opłat podłączymy się do oprogramowania używanego przez warsztat. Następnie nasz konsultant przeanalizuje dane i wskaże rekomendowane działania. Po trzech miesiącach wspólnie sprawdzimy rezultat – bo jasne jest, że współpraca z nami ma sens tylko wtedy, gdy się warsztatowi opłaci – mówi Leszek Kadelski.

Na dojrzałym rynku holenderskim warsztaty współpracujące z WESP zwiększają sprzedaż średnio 8,85% powyżej tych, które takiej współpracy nie podjęły. A jak jest w Polsce?

Współpraca z WESP poprawiła wyniki sprzedaży naszego warsztatu, to nie podlega dyskusji. Na pewno zmotywowała nas do podjęcia szeregu działań, na które sami byśmy się nie zdecydowali. Mogliśmy to zrobić dzięki wsparciu WESP – bo zobaczyliśmy dane, otrzymaliśmy konkretne sugestie pewnych zmian, które okazały się korzystne. To poprawiło wyniki finansowe, poprawiło także zarządzanie pracownikami – dla nas to same korzyści – podsumowuje Iwona Kornatko.

Źródło: WESP Polska