Tytułowy problem to niebezpieczne zjawisko, które należy jak najszybciej zdiagnozować i wyeliminować, ponieważ może prowadzić do wydłużenia drogi hamowania a w skrajnych przypadkach nawet do utraty kontroli nad pojazdem. Najczęstsza naprawa, czyli wymiana tarcz hamulcowych nie zawsze jest w tym wypadku skutecznym rozwiązaniem. Zdarza się, że nie pomaga w ogóle lub tylko na krótki okres. Poniższa check-lista opracowana przez Ferodo znacznie ułatwi postawienie prawidłowej diagnozy.
Diagnostykę powinno poprzedzić rozpoznanie problemu. Należy ustalić następujące kwestie:
Odpowiedzi na powyższe pytania powinny ułatwić ustalenie, gdzie leży przyczyna niesprawności. Nie wolno zapominać, że w grę wchodzą takie opcje jak przedni układ hamulcowy, tylny układ hamulcowy i zawieszenie.
Weryfikację zawsze należy zaczynać od rzeczy najtańszych i najprostszych. Jedną z nich jest… nieprawidłowe zamontowanie kół z felgami ze stopów lekkich w tzw. rozmiarach uniwersalnych. Ponieważ takie felgi stosowane są do różnych typów i rozmiarów piast ich montaż odbywa się za pomocą różnych podkładek dystansowych i centrujących. Jeśli brakuje takich elementów lub są one źle dopasowane czy uszkodzone, nie można prawidłowo wycentrować koła na piaście. Będzie to oczywiście powodowało drgania, które w trakcie hamowania mogą się nasilać.
Warto zatem podnieść samochód na podnośniku kolumnowym i zakręcić kołami – być może już na tym etapie ujawni się prawdopodobna usterka.
Tarcza hamulcowa musi prawidłowo przylegać do piasty. Jeśli między tarczą a piastą znajduje się brud lub korozja, tarcza będzie wykazywać bicie a to przełoży się na drgania podczas hamowania. Co więcej – lekkie wibracje lub charakterystyczny hałas ocierania może być słyszalny także podczas jazdy bez używania hamulca. Wszystko zależy od tego jak duże są nieprawidłowości montażowe. Warto przy tym zwrócić uwagę na dwa aspekty – w pierwszym przypadku tarcza nie przylega prawidłowo mimo właściwego dokręcenia koła, ponieważ na przeszkodzie stoją wspomniane zanieczyszczenia między piastą a tarczą. W drugim przypadku zanieczyszczeń nie ma, ale koło zostało wadliwie dokręcone i właśnie to jest źródłem problemów.
Trzeba pamiętać, że głównym elementem dociskającym tarczę do piasty są śruby/nakrętki mocujące koła. Małe śruby mocujące samą tarczę pełnią jedynie rolę pomocniczą.
Zanim zapadnie decyzja o wymianie tarcz należy je zdemontować, oczyścić miejsca przylegania tarczy i piasty, a następnie zamontować ponownie z zachowaniem właściwego momentu siły dokręcania.
Kolejną możliwą przyczyną drgań w układzie hamulcowym podczas hamowania może być oczywiście wykrzywienie tarczy lub piasty. Aby się o tym przekonać, należy wykonać badanie czujnikiem zegarowym na aucie, a następnie zdemontować tarczę i sprawdzić ponownie samą tarczę.
Wykrzywienia piasty zdarzają się rzadko, zwykle w wyniku uszkodzeń mechanicznych, takich jak np. najechanie na krawężnik. Nigdy nie można ich jednak wykluczać, ponieważ może się okazać, że niepotrzebnie wymienimy tarcze. Przykręcenie tarczy hamulcowej do przekrzywionej piasty zawsze będzie powodowało drgania.
Tarcze hamulcowe mogą generować drgania, których nie wykaże czujnik zegarowy. Chodzi o to, że tarcza jest prosta, ale jej powierzchnia w wyniku zużycia eksploatacyjnego lub przegrzania miejscowo zmieniła swój współczynnik tarcia. W takiej sytuacji na niektórych obszarach tarczy hamowanie może być bardziej wydajne, a na innych mniej. W efekcie podczas hamowania będą odczuwalne drgania, które tak naprawdę nie są drganiami tylko „przyspieszeniami” i „zwolnieniami” hamowanych kół. Czymś w rodzaju hamowania pulsacyjnego nad którym nikt nie ma kontroli. Na miejscowe zmiany współczynnika tarcia wskazują przebarwienia tarczy. Niebieskie plamy na powierzchni są zwykle znakiem, że tarcza hamulcowa została przegrzana. Tarcze hamulcowe z widocznymi niebieskimi plamami lub ciemniejszymi przebarwieniami nie nadają się do użytku i powinny być zawsze wymieniane razem z klockami hamulcowymi.
Efekt zmiany współczynnika tarcia wystąpi także wtedy, kiedy tarcza jest częściowo skorodowana. Jeśli jest to korozja powierzchniowa powstała w wyniku długiego postoju samochodu (np. miesiąc) objawy mogą ustąpić po oczyszczeniu skorodowanej powierzchni np. w wyniku kilkukrotnego hamowania.
Luzy w układzie kierowniczym lub zawieszeniu (konkretnie w obrębie wahaczy) mogą istotnie potęgować drgania generowane przez układ hamulcowy. Z tego względu podczas kontroli układu hamulcowego należy zwrócić uwagę także na stan sworzni oraz silentbloków.
Jeśli klocki hamulcowe zostały już prawie całkowicie wytarte, mogą nie odprowadzać prawidłowo temperatury podczas pracy, a to powoduje ich przegrzewanie w trakcie hamowania. Bardzo często zdarza się tak, że pierwsze dwa – trzy długie hamowania przebiegają prawidłowo, a podczas kolejnych ujawniają się drgania. Sytuacja powtarza się przy każdej podróży. To znak, że czas sprawdzić stan klocków.
Czasem zdarza się tak, że na powierzchni tarczy pojawiają się nierówności (np. w wyniku wadliwej pracy zacisku lub zanieczyszczeń, które dostały się do układu). Nierówności te mogą być ukryte po wewnętrznej stronie tarczy, więc podczas weryfikacji należy ją zawsze oglądać z obu stron. Jeśli na powierzchni ciernej tarczy występują nierówności, to klocki hamulcowe ciągle tracą kontakt z obracającą się tarczą. Podczas hamowania daje to efekt analogiczny do drgań.
Całkowicie lub częściowo zapieczony zacisk hamulcowy także może podczas hamowania powodować zjawisko, które kierowca interpretuje jako drgania. A zatem mamy kolejny element, który należy sprawdzić, jeśli chcemy usunąć usterkę. Należy zwrócić uwagę zwłaszcza na stan prowadnic oraz na to czy nie poluzowało się jarzmo.
Jeśli okaże się, że niezbędna jest wymiana tarcz hamulcowych, należy pamiętać, że wraz z nimi należy wymienić także klocki. Pozostawienie starego kompletu drastycznie skraca żywotność nowych tarcz hamulcowych a także nie pozwala w pełni wykorzystać potencjału naprawianego układu hamulcowego – mówi Jacek Litwin (Garage Gurus, Ferodo).
Źródło: Tenneco